Filmy z gornej i dolnej polki
Właśnie niedawno obejrzałem sobie po raz kolejny "District 9". Jak dla mnie - absolutnie najwyższa półka. Podobnie jak "9", animacja Shane'a Ackera. Nigdy mi się te filmy nie znudzą, podobnie zresztą, jak wspominane już "Equilibrium"
Natomiast filmy z najniższej możliwej półki to dla mnie wszelkie produkcje Larsa von Triera. Nie lubię tego pana zwłaszcza za "Antychrysta", który to film zyskał u mnie zaszczytne miano najgorszego obrazu, jaki oglądałem w życiu. Nawet "Zabójcze ryjówki" są bardziej ambitne. Nie mówiąc o tym, że ciekawsze.
Natomiast filmy z najniższej możliwej półki to dla mnie wszelkie produkcje Larsa von Triera. Nie lubię tego pana zwłaszcza za "Antychrysta", który to film zyskał u mnie zaszczytne miano najgorszego obrazu, jaki oglądałem w życiu. Nawet "Zabójcze ryjówki" są bardziej ambitne. Nie mówiąc o tym, że ciekawsze.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
Przypominam sobie wersję telewizyjną Sherlocka Holmesa, którą pamiętam z dzieciństwa. Moim zdaniem, najlepszą, jaką widziałam, a obejrzałam ich niemało, gdyż jestem fanką tej postaci. W rolę wcielił się genialny Jeremy Brett.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Podobał mi się film "Tetro". Ciekawa fabuła, którą widz odkrywa powoli. Film nie jest z góry przewidywalny, więc po drodze snułam różne możliwości zakończenia. Uważam, że rola Maribel Verdú była mistrzowska - ciepło biło od niej za każdym razem kiedy tylko pojawiła się na ekranie. Plus za to, że tylko wybrane sceny są w kolorze, a przeważa obraz czarno-biały. Ewidentnie widać, że to zabieg celowy i przemyślany.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Ja ostatnio przypadkiem natrafiłem na "motyl i skafander". Film niecodzienny bez dynamicznej akcji, holywoodzkiego wyciskania łez, historia opowiedziana "prawdziwie". Po prostu ten film coś w sobie miał bo jak zatrzymałem się na nim pstrykając po kanałach telewizora tak obejrzałem do końca i zastanowiłem się chwilę nad ulotnością życia.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
też to oglądałam. Nie dalej jak 2 tygodnie temu. Podobał mi się tam wątek relacji ojciec-syn, syn-ojciec. Ciekawe tez było to, że przez pierwsze sceny pokazywano świat oczyma głównego bohatera. Dla mnie to film, który na pewno nie zostanie bez echa po obejrzeniu.Ja ostatnio przypadkiem natrafiłem na "motyl i skafander".
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
Bardzo rzadko oglądam filmy on-line. Ten to chyba piąty w mojej karierze.
Właśnie obejrzałam film Jabłka Adama - kino europejskie, 2005. Lubię takie klimaty.
Dla takich ignorantów on-linowych jak ja podaję linka i polecam: http://www.youtube.com/watch?v=PVQN3lahpJA
O , przy okazji wiem co będzie następne. Motyl i skafander
Właśnie obejrzałam film Jabłka Adama - kino europejskie, 2005. Lubię takie klimaty.
Dla takich ignorantów on-linowych jak ja podaję linka i polecam: http://www.youtube.com/watch?v=PVQN3lahpJA
O , przy okazji wiem co będzie następne. Motyl i skafander
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
Także niedawno oglądałam "Motyl i skafander". Pomimo, że to nie do końca moje klimaty, film mi się podobał, chociaż według mnie jest trochę ciężki w odbiorze, ale to chyba dlatego nie pozostaje bez echa.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
Jako że tego weekendu spełniam się w roli słomianego wdowca, zrobiłem sobie maraton wojenny: "Ślicznotka z Memphis", "Tora Tora Tora", "Bitwa o Midway". Piękne przykłady filmów, w których widać cudownie zrealizowane sceny bitewne bez użycia komputrów A efekt lepszy, niż w wielu współczesnych produkcjach. Ech, gdzie te czasy, kiedy aktor grający żołnierza wyglądał, jakby faktycznie spędził parę miesięcy w okopach, a nie jak dzieciak, który dorwał się do kosmetyków matki...
Przy okazji mam dwa pytania.
Pierwsze - jak to możliwe, że Amerykanie potrafili tak fenomenalnie przenieść na duży ekran bitwy, w których brali udział, nawet jeśli jedną z nich przegrali, a my nawet Bitwy Warszawskiej nie umieliśmy godnie uwiecznić?
Drugie - jak to możliwe, że w kraju, w którym jeszcze niedawno powstawały takie perełki, jak "Szeregowiec Ryan" i "cienka, czerwona linia", stworzono również "Pearl Harbor", który jest pełnym przekłamań, patetycznym gniotem, albo "The Hurt Locker" - chyba najgłupszy film, jaki widziałem w 2010 roku? Wypalili się twórczo w tej Ameryce, czy jak?
Przy okazji mam dwa pytania.
Pierwsze - jak to możliwe, że Amerykanie potrafili tak fenomenalnie przenieść na duży ekran bitwy, w których brali udział, nawet jeśli jedną z nich przegrali, a my nawet Bitwy Warszawskiej nie umieliśmy godnie uwiecznić?
Drugie - jak to możliwe, że w kraju, w którym jeszcze niedawno powstawały takie perełki, jak "Szeregowiec Ryan" i "cienka, czerwona linia", stworzono również "Pearl Harbor", który jest pełnym przekłamań, patetycznym gniotem, albo "The Hurt Locker" - chyba najgłupszy film, jaki widziałem w 2010 roku? Wypalili się twórczo w tej Ameryce, czy jak?
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
z filmów o tematyce wojennej to dobry jest jeszcze Helikopter w Ogniu, a Pearl Harbor to rzeczywiście syf, tu chyba tylko i wyłącznie o kasę chodziło
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
Filmów o tematyce wojennej z reguły nie oglądam, ale Helikopter w ogniu dało się znieść, Pearl Harbor nie widziałam.marisaxyz pisze:z filmów o tematyce wojennej to dobry jest jeszcze Helikopter w Ogniu, a Pearl Harbor to rzeczywiście syf, tu chyba tylko i wyłącznie o kasę chodziło
Wczoraj wreszcie wzięłam się w garść i postanowiłam zacząć nadrabiać zaległości filmowe. Jako pierwsze zaczęłam oglądać "Plan B." - nie wytrzymałam 10 minut nawet, wyłączyłam. Potem zabrałam się za "Burleskę". Fabuła może niezbyt oryginalna, ale za to sam klimat filmu bardzo przypadł mi do gustu. Do tego te stroje i te piosenki Zakochałam się normalnie w tym filmie. "Efekt motyla" jest następny w kolejce. Później może "Paranormal activity", ale do tego filmu potrzebuję towarzystwa
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
chyba wiem co Cię do tego skłoniło, a raczej ktoLayla pisze:Wczoraj wreszcie wzięłam się w garść i postanowiłam zacząć nadrabiać zaległości filmowe. Jako pierwsze zaczęłam oglądać "Plan B." - nie wytrzymałam 10 minut nawet, wyłączyłam
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
Ale to już nie było to. Bez gazety i z krótką fryzurą...marisaxyz pisze:chyba wiem co Cię do tego skłoniło, a raczej ktoLayla pisze:Wczoraj wreszcie wzięłam się w garść i postanowiłam zacząć nadrabiać zaległości filmowe. Jako pierwsze zaczęłam oglądać "Plan B." - nie wytrzymałam 10 minut nawet, wyłączyłam
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Filmy z gornej i dolnej polki
Maratonu filmów wojennych ciąg dalszy... dzisiaj "Helikopter w ogniu". Jeden z najsilniejszych zawodników w tej kategorii. Kawał mocnego kina, brutalnego, ale niestety prawdziwego i na swój sposób wyjątkowo silnie akcentującego okropności wojny, zwłaszcza w wykonaniu afrykańskim. Co to za monstra, które zmuszają dzieci do walki z bronią w ręku?
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage