Jakie macie pasje?
Libra jeszcze jest kwestia lenistwa i po prostu mnie się nie chce bazgrać, a jak mam ochotę to jest komputer. Ale masz rację muszę trochę ograniczyć forum bo jak wczoraj zobaczyłem ile czasu tracę przebijając się przez posty z licznymi offtopami ... generalnie zatrzymam się chyba na 250 poście i zredukuję swoją obecność góra do kilku tematów. A skoro taka zapowiedź padła to do osób lubiących dyskusje ze mną: Napiszcie na pw do mnie to może jakaś konferencja gg w przyszłości.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
- Tuatha
- ciAStoholik
- Posty: 350
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
- Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
- Kontakt:
@dimgraf zacznę od tego, że chętnie
To też moja pasja, więc w zasadzie nie odbiegam zbytnio od tematu, a skoro wszyscy się chwalą ;P Kocham kredki, szczególnie te Derwenta <3 Teraz marzą mi się Studio, bo jakkolwiek Artists są cudowne, tak potrzebuję więcej detali <3 Ale tak... kredki.... uwielbiam :3
co do ołówków - rysunki szkicuję czym bądź, zawsze HB, a kończyć całe rysunki w ołówku zdarza mi się bardzo rzadko, więc inne ołówki leżą smutne xP Zazwyczaj do rysunków Faber-Castell (te trójkątne.. świetna sprawa ) a do projektów mechaniczny.
To też moja pasja, więc w zasadzie nie odbiegam zbytnio od tematu, a skoro wszyscy się chwalą ;P Kocham kredki, szczególnie te Derwenta <3 Teraz marzą mi się Studio, bo jakkolwiek Artists są cudowne, tak potrzebuję więcej detali <3 Ale tak... kredki.... uwielbiam :3
co do ołówków - rysunki szkicuję czym bądź, zawsze HB, a kończyć całe rysunki w ołówku zdarza mi się bardzo rzadko, więc inne ołówki leżą smutne xP Zazwyczaj do rysunków Faber-Castell (te trójkątne.. świetna sprawa ) a do projektów mechaniczny.
Ja kiedyś sporo rysowałam, nie najładniej może, ale żyć bez tego nie mogłam. A potem poszłam na studia
Naprawdę polubiłam rysowanie, gdy odkryłam ołówki automatyczne. Miałam kilka rodzajów rysików i mogłam szaleć. Nie umiem niestety kolorować, więc kredki i przybory kolorowe z natury, są u mnie raczej ozdobą na półce
Naprawdę polubiłam rysowanie, gdy odkryłam ołówki automatyczne. Miałam kilka rodzajów rysików i mogłam szaleć. Nie umiem niestety kolorować, więc kredki i przybory kolorowe z natury, są u mnie raczej ozdobą na półce
- Tuatha
- ciAStoholik
- Posty: 350
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
- Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
- Kontakt:
@Goś:
pierwsze zdanie - znowu muszę się podpisać wszystkimi łapami xP Od jakiegoś.. lutego znowu coś tam robię, więc to już jakieś osiągnięcie xP
Co do drugiego to... Tak, Goś, nie umiesz kolorować. Totalnie. Ani trochę. Kolorujesz jak.. jak... mniej więcej równie dobrze, co żółwie morskie używają miksera i lokówki... a słońce jest zielone. Damn, dziewczyno, głupot nie praw xP "nie lepiej niż Dali" nie oznacza "źle", serio
pierwsze zdanie - znowu muszę się podpisać wszystkimi łapami xP Od jakiegoś.. lutego znowu coś tam robię, więc to już jakieś osiągnięcie xP
Co do drugiego to... Tak, Goś, nie umiesz kolorować. Totalnie. Ani trochę. Kolorujesz jak.. jak... mniej więcej równie dobrze, co żółwie morskie używają miksera i lokówki... a słońce jest zielone. Damn, dziewczyno, głupot nie praw xP "nie lepiej niż Dali" nie oznacza "źle", serio
Przecież uważamy się za ludzi tolerancyjnych. Jeśli ktoś twierdzi, że np. Dali nie potrafił malować, jego obrazy są pozbawione sensu i ogólnie bez znaczenia to ma do tego święte prawo. Podobnie ma się w przypadku literatury i innych dziedzin artystycznych.
Gdy pierwszy raz spotkałam się z manga TRC, to pomyślałam, że to fanowska wersja. Do tego jeszcze niezbyt dobra. No, ale spróbuj narysować tak samo dajmy na to Fye'a/Yuuiego.
Gdy pierwszy raz spotkałam się z manga TRC, to pomyślałam, że to fanowska wersja. Do tego jeszcze niezbyt dobra. No, ale spróbuj narysować tak samo dajmy na to Fye'a/Yuuiego.
Winkie, ja próbowałam podrabiać styl Clampa. Ten z TRC to akurat naprawdę prosty stworzyły i przyznam, że uwielbiam te chude cielska i nieprzyzwoicie długie kończyny. Styl z X'a czy z Wish'a, to było... khem
Tuatha, nie umiem kolorować. Trochę fotoszopię, ale gdy mam w ręku kredkę, to już totalnie osobna historia jest
A do rysowania staram się wracać. Powoli, ale nie od razu Rzym zbudowano
Tuatha, nie umiem kolorować. Trochę fotoszopię, ale gdy mam w ręku kredkę, to już totalnie osobna historia jest
A do rysowania staram się wracać. Powoli, ale nie od razu Rzym zbudowano
- Tuatha
- ciAStoholik
- Posty: 350
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
- Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
- Kontakt:
Temat to pasje, ale okej, niech ci będzie.....
Technikę da się ocenić i porównać. Użycie światłocienia, perspektywa, itp., itd., dają się porównywać, może nie są stricte "mierzalne", ale można dość łatwo ustalić, kto sobie z tym radzi lepiej.
"dość", bo po pierwsze często zamysł ma wpływ na technikę, podobnie jak wiele innych czynników decydujących o świadomym "popsuciu" tych elementów przez artystę.... Po drugie dlatego, że wielu co sprytniejszych artystów potrafi doskonale maskować niedociągnięcia swojej techniki.
Duh... na tym oficjalnie kończę ten offtop ze swojej strony :3
Technikę da się ocenić i porównać. Użycie światłocienia, perspektywa, itp., itd., dają się porównywać, może nie są stricte "mierzalne", ale można dość łatwo ustalić, kto sobie z tym radzi lepiej.
"dość", bo po pierwsze często zamysł ma wpływ na technikę, podobnie jak wiele innych czynników decydujących o świadomym "popsuciu" tych elementów przez artystę.... Po drugie dlatego, że wielu co sprytniejszych artystów potrafi doskonale maskować niedociągnięcia swojej techniki.
Duh... na tym oficjalnie kończę ten offtop ze swojej strony :3
Dlaczego znowu offtop? Rozmawiamy o pasjach jak by nie patrzeć i co sprawia, że coś jest naszą pasją. Przecież chyba nie zamierzamy ich tylko wymieniać?
Moim zdaniem sztuka nigdy nie jest obiektywna, ale już dobrze. Nie kontynuujmy "offtopa".
Gosiu, narysowałaś Fye'a/Yuuiego? Jak tam poszła Ci jego fryzurka (ta pierwsza) i oczy (te pierwsze)?
Moim zdaniem sztuka nigdy nie jest obiektywna, ale już dobrze. Nie kontynuujmy "offtopa".
Gosiu, narysowałaś Fye'a/Yuuiego? Jak tam poszła Ci jego fryzurka (ta pierwsza) i oczy (te pierwsze)?
Ostrzegam, że mam tylko badziewiasty aparat w telefonieLibra pisze: Agata89 masz jakieś foto owych zwierzątek?
Ten jest z zeszłego tygodnia i nie ma jeszcze zrobionych pazurków i ogona.
Ostatnio zmieniony 9 lis 2011, 23:53 przez Agata89, łącznie zmieniany 1 raz.