
Ja potrzebuję wolności. Jak ktoś będzie chciał to ograniczać, to będzie kopnięty przeze mnie w cztery litery

Odpowiem tylko tyle, że to nie średniowiecze i istnieje takie coś jak in- vitro.... także seks wcale nie jest do tego potrzebnyWinkie pisze: Jeśli kobieta chciałaby mieć dzieci, to cóż - czy byłaby prawdziwą aseksualistką? Aseksualizm, to "nie dla seksu". A z czego biorą się dzieci? Z całowania i przytulania?