W jakim humorze jesteś w tej chwili?
Dzisiaj jestem w dobrym, bo:
1) Właśnie z samego rana skończyłem wyjątkowo trudny projekt i wysłałem pracodawcy
2) W ramach odreagowania po sobotniej porażce kinowej, obejrzałem sobie wczoraj "Okręt" W. Petersena. Chyba jedyne dzieło w historii kinematografii, które ukazuje wiernie warunki służby wojskowej - w tym wypadku na morzu.
1) Właśnie z samego rana skończyłem wyjątkowo trudny projekt i wysłałem pracodawcy
2) W ramach odreagowania po sobotniej porażce kinowej, obejrzałem sobie wczoraj "Okręt" W. Petersena. Chyba jedyne dzieło w historii kinematografii, które ukazuje wiernie warunki służby wojskowej - w tym wypadku na morzu.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
W jakim jesteś humorze
Dziobałam cały tydzień i zebrałam pałę z farmakologii
Doprawdy, nie wiem, jak mam się tego uczyć.
Doprawdy, nie wiem, jak mam się tego uczyć.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Wiesz, do sprawy trzeba podejść filozoficznie *
* srał to pies.
A na poważnie, to w Białymstoku są trzy praczki. Poklepanie ich wystających części ciała pomaga w zaliczeniach. Nie wiem, czy wirtualne wystarczy
Humor powyżej kiepskiej ostatnimi czasy średniej: udało się po trzech nockach rycia zaliczyć pierwszy egzamin tej sesji... a jutro idę w las, inni na grzyby, ale jak zwał tak zwał... .
* srał to pies.
A na poważnie, to w Białymstoku są trzy praczki. Poklepanie ich wystających części ciała pomaga w zaliczeniach. Nie wiem, czy wirtualne wystarczy
Humor powyżej kiepskiej ostatnimi czasy średniej: udało się po trzech nockach rycia zaliczyć pierwszy egzamin tej sesji... a jutro idę w las, inni na grzyby, ale jak zwał tak zwał... .
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
w jakim humorze
Z tego co mówiły moje koleżanki to farmakologia ma to do siebie, że nie daje się łatwo zaliczyć. I wredna z niej zołza. Będę Dziwożono trzymać kciuki (koleżance pomogły) .Dziobałam cały tydzień i zebrałam pałę z farmakologii Confused
Doprawdy, nie wiem, jak mam się tego uczyć.
Artemis trzeba koniecznie osobiście .A na poważnie, to w Białymstoku są trzy praczki. Poklepanie ich wystających części ciała pomaga w zaliczeniach. Nie wiem, czy wirtualne wystarczy Wink
Winkie Ty również .a i tutaj raczej nie masz co narzekać na brak zainteresowania ze strony innych forumowiczów. Wink
Wyrwana, Winkie te osoby nie wiedzą co tracą . Obserwuję w swoim otoczeniu jak przyjaźnie robią się takie... powierzchowne.
I wiecie co?- nawet jak jestem samotna i bywa że jest mi smutno - to coraz mniej mi żal że nie biorę udziału w takowych.
A te praczki, to przepraszam bardzo, ale gdzie poklepać trzeba? Czy to już nie seksizm?
Naprawdę miła jesteś Lachesis, ale nie zgodzę się z Twoją przedostatnią wypowiedzią. Moje posty w około 90 % do dnia dzisiejszego nie dostąpiły zaszczytu odpowiedzi ze strony innych użytkowników tego forum, więc mogę powiedzieć, że tutaj akurat mam prawo narzekać...
Teraz żyje się szybko. Ludzie nie przebywają ze sobą naprawdę, nie uczą się naprawdę. I nie żyją naprawdę. To smutne.
Naprawdę miła jesteś Lachesis, ale nie zgodzę się z Twoją przedostatnią wypowiedzią. Moje posty w około 90 % do dnia dzisiejszego nie dostąpiły zaszczytu odpowiedzi ze strony innych użytkowników tego forum, więc mogę powiedzieć, że tutaj akurat mam prawo narzekać...
Teraz żyje się szybko. Ludzie nie przebywają ze sobą naprawdę, nie uczą się naprawdę. I nie żyją naprawdę. To smutne.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
humor mi dopisuje. Otworzyłam dzisiaj album ze zdjęciami z czasów studenckich, popatrzyłam na siebie i moich towarzyszy (zdjęciowych oczywiście) i się śmiałam jak głupi do sera. Większość zdjęć przedstawia ludzi z czerwonymi oczami, czerwonymi nosami (jak u Rudolfa) i z wypiekami na twarzach (wszystkiemu winne są wina lub inne trunki procentowe).
Wyrwana_z_kontekstu mam jeszcze połowę czekolady, może poprawi Ci to humor
Wyrwana_z_kontekstu mam jeszcze połowę czekolady, może poprawi Ci to humor
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Czekolada może i niewiele zdziała, ale i z pewnością nie zaszkodzi. Dzięki.
Ostatnio zmieniony 2 maja 2012, 07:19 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
I jak tu o dobry humor kiedy straciłam gumaczka , traf chciał, że powstała w nim dziura w podeszwie. Jedna stopa popływała sobie w wodzie, śmiem twierdzić, iż nawet została podtopiona. A były takie niezawodne, sprawdzone i wspaniałe. Ostał się jeden cały, ech cóż to będzie
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
-
- mASełko
- Posty: 133
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:23
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
Ant w ramach wyjaśnienia gumiak czyli kalosze
Winkie nie denerwuj się tak bo złość piękności szkodzi i zmarszczki się szybciej robią , a tak na poważnie to mnie czasem też wkurzają Twoje wypowiedzi ale w tedy staram się na nie nie reagować ale też jest wiele Twoje autorstwa z którymi się zgadzam i które skutecznie poprawiają mi humor więc przestań pisać głupoty że zrezygnujesz z forum i idź posiedzieć z tyłkiem do wanny albo dotleń mózg na spacerze a jak złości Ci już przejdą to zapraszamy ponownie na forum :D:D
No i typowe dla mnie zapomniałam napisać jaki mam "humorek", no ale tak to bywa jak się ma tysiąc spraw na głowie :D:D więc jest bosko :D:D i uprzedzam, że za próbę zniszczenia mojego boskiego humorku grozi śmierć :D:D
Winkie nie denerwuj się tak bo złość piękności szkodzi i zmarszczki się szybciej robią , a tak na poważnie to mnie czasem też wkurzają Twoje wypowiedzi ale w tedy staram się na nie nie reagować ale też jest wiele Twoje autorstwa z którymi się zgadzam i które skutecznie poprawiają mi humor więc przestań pisać głupoty że zrezygnujesz z forum i idź posiedzieć z tyłkiem do wanny albo dotleń mózg na spacerze a jak złości Ci już przejdą to zapraszamy ponownie na forum :D:D
No i typowe dla mnie zapomniałam napisać jaki mam "humorek", no ale tak to bywa jak się ma tysiąc spraw na głowie :D:D więc jest bosko :D:D i uprzedzam, że za próbę zniszczenia mojego boskiego humorku grozi śmierć :D:D