Słit 158 (Ex Ile masz wzrostu?)

Ant · Post autor: **Ant** » 10 lis 2011, 15:43

Co ci faceci mają z tymi małymi laskami? xD

Nie ogarniam tego

Winkie · Post autor: **Winkie** » 10 lis 2011, 16:06

(Zito)

Hehe, jaka malutka. Fajnie

Zależy jak na to spojrzeć - do koszykówki to i się nie nadam, ale już do czyszczenia kanałów będzie jak znalazł.

180 cm. No, no... Podrośnij jeszcze z 20 cm, a będziesz pełnowymiarowym dwumetrowcem.

(Ant)

Co ci faceci mają z tymi małymi laskami? xD

Oj, Ant - niegrzeczny chłopczyku. Dojdzie jeszcze do sytuacji, w której sam sobie będziesz musiał dać bana, za to żeś kryptoseksualny.

W dowodach zaokrąglają - aby było, w przybliżeniu. No, z pół metra ciętej nie wpiszą 1,80 m, ale dwa centymetry to już bez problemu dodadzą.

(Wyrwana_z_kontekstu)

Dziwna sprawa, ale gdy stoję obok znajomej, co niby jest tego samego wzrostu, czuję się wyższa. Mr. Green Kompleks wyższości?

Może masz buty na wysokim obcasie?

I też notorycznie mnie odmładzają, ale to chyba nie tylko ze względu na niski wzrost. Diabel

Tjaa, dochodzi też jeszcze brak tapety, ogólny "image".

wyrwana_z_kontekstu · Post autor: **wyrwana_z_kontekstu** » 10 lis 2011, 16:17

Winkie pisze:
Dziwna sprawa, ale gdy stoję obok znajomej, co niby jest tego samego wzrostu, czuję się wyższa. Mr. Green Kompleks wyższości?
Może masz buty na wysokim obcasie?

Buty na obcasie? Tfuuu, vade, satanas!!!

Winkie pisze:
I też notorycznie mnie odmładzają, ale to chyba nie tylko ze względu na niski wzrost. Diabel
Tjaa, dochodzi też jeszcze brak tapety, ogólny "image".

Exactly.

Cichobiegi, bluza, dżinsy, koszulka z kotem, kompletny brak make up'u i niefarbowane kłaki.

Ant · Post autor: **Ant** » 10 lis 2011, 16:25

Winkie pisze:(Ant)
Co ci faceci mają z tymi małymi laskami? xD
Oj, Ant - niegrzeczny chłopczyku. Dojdzie jeszcze do sytuacji, w której sam sobie będziesz musiał dać bana, za to żeś kryptoseksualny.

The what? Co ma jedno do drugiego?

Chodziło mi o to, że nie rozumiem, dlaczego faceci (zazwyczaj o wzroście 180+) uważają niskie kobiety za słodkie itd. Nie mówię, że nie są bądź nie mogą być. Jak ja bym miał 180 cm wzrostu, to raczej dziwnie bym się czuł, gdybym miał być z kimś o, powiedzmy, 30 cm niższym. Aczkolwiek oczywiście niewykluczone, że wtedy myślałbym inaczej

No i z drugiej strony nigdy nie wiadomo, co człowiekowi strzeli do łba

Tak czy owak, jak dla mnie, to wzrost nie ma nic do bycia sweet.

Winkie pisze:W dowodach zaokrąglają - aby było, w przybliżeniu. No, z pół metra ciętej nie wpiszą 1,80 m, ale dwa centymetry to już bez problemu dodadzą.

Ja sobie sam zaookrągliłem z nadzieją, że urosnę. Nie urosłem

Winkie · Post autor: **Winkie** » 10 lis 2011, 16:34

Exactly. Wink Cichobiegi, bluza, dżinsy, koszulka z kotem, kompletny brak make up'u i niefarbowane kłaki. halleluja!

+ rozpuszczone włosy, niepomalowane paznokcie, czapka z włóczki i polarek

The what? Co ma jedno do drugiego? Razz

Zawiodłeś mnie Ant. Spodziewałam się kolejnej mrocznej historii z cyklu "Życie w mrowisku." A tutaj czekają na mnie...

"słodkie kobiety"

Ja jestem jedną z nich - mała, słodka, naiwna - jak Sakura w TRC.

Shaoraaaan - KUUUN

No to ile masz tak naprawdę wzrostu Ant? Tylko podaj normalny wzór, aby i nie - matematycy dostąpili zaszczytu poznania wiedzy tajemnej...

Ja sobie sam zaookrągliłem z nadzieją, że urosnę. Nie urosłem Wink

Me too. W planie było 175 cm. Plan się rypnął.

Zito · Post autor: **Zito** » 10 lis 2011, 16:59

Winkie pisze:180 cm. No, no... Podrośnij jeszcze z 20 cm, a będziesz pełnowymiarowym dwumetrowcem.

Eee, wtedy miałbym już 200 z kawałkiem a takiego czegoś na starość nikomu nie życzę.

I wiesz, głupio by to wyglądało gdybym stanął wtedy przy Tobie. A tak, byłoby całkiem całkiem

Winkie · Post autor: **Winkie** » 10 lis 2011, 17:33

(Zito)

wiesz, głupio by to wyglądało gdybym stanął wtedy przy Tobie. A tak, byłoby całkiem całkiem halleluja!

Taa, bo patrzyłbyś na mnie... z góry?

(Ant)

Wybacz, ale dziś jestem poważny jak bomba w londyńskim metrze.

B- jak Bomba.
B - jak Ban.
Dobra jestem w te klocki.

Właściwie to tak gdzieś od 170 do 176 cm

A mówią, że ludzie stają się coraz wyżsi.

Ant natomiast pisze, że...

Skurd*pliłem się Confused Kiedyś miałem 163,5 w porywach do 164 cm, teraz poszłem sobie zmierzyć: 162 cm Sad

Nie, no... Gadasz.

Jesteś ode mnie 2 centymetry wyższy? (no dobra - 4 cm)?
Fajnie. I nie mówię tego złośliwie.

Ja mimo wszystko lepiej się czuję "na żywo" w rozmowie z kimś, przy kim nie jestem zmuszona non stop zadzierać głowy (szyja od tego boli).

Ant · Post autor: **Ant** » 10 lis 2011, 17:41

Winkie pisze:
Skurd*pliłem się Confused Kiedyś miałem 163,5 w porywach do 164 cm, teraz poszłem sobie zmierzyć: 162 cm Sad
Nie, no... Gadasz. Jesteś ode mnie 2 centymetry wyższy? (no dobra - 4 cm)?
Fajnie. I nie mówię tego złośliwie.

Wiesz, z małego konika ciężko się spada

Ale jest jeden plus tego. Jest nas (niższych niż 165 cm) najwięcej

Winkie · Post autor: **Winkie** » 10 lis 2011, 17:44

Wiesz, z małego konika ciężko się spada Mr. Green

Ale wiesz im mniejsze, tym bardziej narowiste.

Istne rodeo.

Ale jest jeden plus tego. Jest nas (niższych niż 165 cm) najwięcej Mr. Green

Opanujemy świat. Jak pchły, karaluchy - niezniszczalne.

Ant · Post autor: **Ant** » 10 lis 2011, 17:49

Jak szczury

A tak poważnie, to nie sądziłem, że tyle asów jest niskich

Chociaż z drugiej strony, jakby na to nie spojrzeć, w większości przedziałów rozkłada się poniekąd po równo

Winkie · Post autor: **Winkie** » 10 lis 2011, 18:08

Szczury to sobie Zito już wcześniej zaklepał. Wymyśl inne zwierzę reprezentujące ruch oporu kurdupli przeciwko tyranii zrośniętych.

A tak poważnie, to nie sądziłem, że tyle asów jest niskich Razz Chociaż z drugiej strony, jakby na to nie spojrzeć, w większości przedziałów rozkłada się poniekąd po równo Wink

Z tego wniosek płynie jeden: aseksualizm jest niezależny od wzrostu. I dobrze, bo w sytuacji gdyby np. w przedziale do 165 cm wzrostu mieściłoby się najwięcej osób deklarujących się jako "ASy" mogłoby to się stać "czynnikiem wyróżniającym", jednym z "objawów". Później pewnie niski wzrost podpadałby pod aseksualizm, jako jeden z jego skutków.

Winkie · Post autor: **Winkie** » 10 lis 2011, 19:09

W jednym z czasopism spotkałam się ze wzorem do obliczania wzrostu dziecka. Jakoś dodaje się tam wzrost matki, ojca, coś tam dzieli - i wychodzi.

No, a przecież zdarza się tak, że np. dziecko wysokich rodziców jest niskie (bo ktoś tam, jakiś dziadek/babcia był niski) i na odwrót.

No dobra, tu jest "kalkulator". Enjoy.
http://www.superpani.pl/kalkulatory/obl ... ziecka.htm

Zito · Post autor: **Zito** » 10 lis 2011, 19:12

Winkie pisze:Taa, bo patrzyłbyś na mnie... z góry?

Gdzież bym śmiał. Zresztą, wydaje mi się, że na Ciebie Winkie nie sposób patrzeć z góry

.

dimgraf pisze:Ant ty konusie ty:P

hehehehe
Szefie, ale głowa do góry. Jak jutro rano się zmierzysz to całkiem możliwe, że będziesz jednak miał te swoje 163,5

.

A co do zwierzątek, to mógłbym polecić Wam pająki. Mój zajadał karaczany aż miło. Chociaż kurcze, Leon był na tyle mocny, że nawet szczurze oseski chapał

Winkie · Post autor: **Winkie** » 10 lis 2011, 19:16

Gdzież bym śmiał. Zresztą, wydaje mi się, że na Ciebie Winkie nie sposób patrzeć z góry Wink .

Bo zaraz sprowadziłabym do parteru?

Szefie, ale głowa do góry. Jak jutro rano się zmierzysz to całkiem możliwe, że będziesz jednak miał te swoje 163,5 Wink .

Może ma złą miarkę?

A co do zwierzątek, to mógłbym polecić Wam pająki. Mój zajadał karaczany aż miło. Chociaż kurcze, Leon był na tyle mocny, że nawet szczurze oseski chapał

Nie miał potem niestrawności?
Niee, pająki nie - coś małego, pluszowego - o Pikachu.

wyrwana_z_kontekstu · Post autor: **wyrwana_z_kontekstu** » 10 lis 2011, 19:22

Ten kalkulator to od czapy jest.

Nawet, gdy rodzice mają mniej niż 170 cm, to wychodzi, że dziecko będzie miało 180.

Według tych obliczeń, powinnam mieć 170 i jeszcze pół centymetra.