Aski i bobaski ;)
-
- gimnASjalista
- Posty: 16
- Rejestracja: 10 wrz 2010, 23:06
- Lokalizacja: Oświęcim
Hehe ja chciałbym mieć bardzo ale nie mogę mieć własnych pozostaje jednak adopcja do której się już przekonałem i pogodziłem z tą myślą że takie dziecko mógłbym pokochać jak własne w sumie może to i lepiej że nie mogę mieć własnego bo wyklucza to potrzebę ewentualnego stosunku.
"Podziwiam porno i lubię wysokiej klasy towarzystwo. Nie lubię sypiać z ludźmi, których naprawdę kocham." Karl Lagerfeld
Re: Aski i bobaski ;)
Nie chcę mieć dzieci, a więc aseksualizm mi nie wadzi.
Re: Aski i bobaski ;)
Odkąd pamietam nie chciałam mieć dzieci, nie zmienia mi sie to przekonanie i dobrze mi z tym. Dzieci nie wzbudzają u mnie żadnego rozczulenia czy miłości.
Re: Aski i bobaski ;)
Winkie pisze:Nie chcę mieć dzieci, a więc aseksualizm mi nie wadzi.
Podpisuję się pod Waszymi postami obiema rękami i nogami, dziewczynyChloe pisze:Odkąd pamietam nie chciałam mieć dzieci, nie zmienia mi sie to przekonanie i dobrze mi z tym. Dzieci nie wzbudzają u mnie żadnego rozczulenia czy miłości.
Dzieci są irytujące, wcale nie słodkie i sprawiają same problemy. A wiem coś o tym, bo mam z nimi do czynienia na co dzień. Ech...czego się nie robi dla tych paru groszy...
Ostatnio zmieniony 21 lut 2012, 11:20 przez Wicherek, łącznie zmieniany 1 raz.
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Aski i bobaski ;)
Tylko, że ponoć WSZYSTKIE kobiety mają instynkt macierzyński. Tak, że wiecie dziewczyny... Chyba swej "naturze" zaprzeczamy.
Re: Aski i bobaski ;)
Więc według tej teorii nie jesteśmy kobietamiWinkie pisze:Tylko, że ponoć WSZYSTKIE kobiety mają instynkt macierzyński.
A tak na serio...brak chęci posiadania potomstwa zdarza się także u seksualnych. Maria Czubaszek niedawno wywołała skandal mówiąc, że nigdy nie chciała zostać "matką polką", a ponadto w młodości dokonała dwóch aborcji i wcale tego nie żałuje.
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Aski i bobaski ;)
Kobietą ponoć nie jest także ta, która się nie maluje, więc wiesz...Wicherek pisze:Więc według tej teorii nie jesteśmy kobietami
A obiło mi się to gdzieś o internetowe złącze, ale nie klikałam na artykuł, bo nie wydało mi się to na tyle "skandalizujące". Kobieta która nie chce mieć dzieci dla wielu jest nieatrakcyjna, samolubna. Facetowi nie pragnącego dzieci już tego się nie zwykło zarzucać - bo "ma czas".Wicherek pisze:Maria Czubaszek niedawno wywołała skandal mówiąc, że nigdy nie chciała zostać "matką polką", a ponadto w młodości dokonała dwóch aborcji i wcale tego nie żałuje.
Re: Aski i bobaski ;)
Wlaśnie wczoraj obejrzałam wywiad z panią Czubaszek w którym mówiła o aborcji - bardzo dobrze, że jest ktoś w Polsce kto się tego nie wstydzi i o tym mówi.Wicherek pisze:Więc według tej teorii nie jesteśmy kobietamiWinkie pisze:Tylko, że ponoć WSZYSTKIE kobiety mają instynkt macierzyński.
A tak na serio...brak chęci posiadania potomstwa zdarza się także u seksualnych. Maria Czubaszek niedawno wywołała skandal mówiąc, że nigdy nie chciała zostać "matką polką", a ponadto w młodości dokonała dwóch aborcji i wcale tego nie żałuje.
Co do braku instynktu "najlepsze" są reakcje innych dziewczyn/kobiet typu: "zobaczysz, jeszcze ci się zmieni" albo (o zgrozo!) "jak urodzisz to zmienisz zdanie". No przepraszam bardzo, ale rodzić dziecko, żeby sprawdzać swoje reakcje potem - niezbyt mądre.
Re: Aski i bobaski ;)
Na dzień dzisiejszy nie chcę i nie planuję żadnych, ale nie wiem czy nie odmieni mi się za x lat
Lubię bawić się z dziećmi, rozmawiać z nimi, śmiać się, ale nie odczuwam potrzeby ich posiadania.
Lubię bawić się z dziećmi, rozmawiać z nimi, śmiać się, ale nie odczuwam potrzeby ich posiadania.
Re: Aski i bobaski ;)
Moim skromnym zdaniem dużo zależy od partnera i od okoliczności. Sama nie wykluczam, bo nigdy nic nie wiadomo.Jednak na pewno, jeśli się kiedyś pojawi(pojawią) nie będą to moje biologiczne dzieci. Temat ciąży, porodu jest dla mnie straszny, straszne są opowieści koleżanek.
,, Untill you
spread your wings
you have no idea
how far you'll
fly"
spread your wings
you have no idea
how far you'll
fly"
- tymczasowy
- pASibrzuch
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2011, 02:05
- Lokalizacja: Londyn
Re: Aski i bobaski ;)
Lubie dzieci. Mozna by powiedziec, ze dzieki mojemu rodzenstwu i ich maluchom mam juz jako takie doswiadczenie. Jezeli juz bede mial dziecko, to adoptowane. Jednak nie chcialbym, aby zylo w "niepelnej" rodzinie. Osoby samotne nie maja bodajze prawa w polsce do adopcji. A na zwiazek sie nie zapowiada.
Re: Aski i bobaski ;)
To jest tylko teoria, a my jesteśmy wyjątkami potwierdzającymi regułęWinkie pisze:Tylko, że ponoć WSZYSTKIE kobiety mają instynkt macierzyński. Tak, że wiecie dziewczyny... Chyba swej "naturze" zaprzeczamy.
Ja osobiście za dziećmi też nie przepadam, chyba że śpią, są cicho i nie muszę się nimi zajmować. Tylko jakimś cudem dzieci mnie lubią, na każdej imprezie rodzinnej jakiś się do mnie przyklei Ciocie i kuzynki, widząc moją minę próbują pociechy odciągnąć, ale one zawsze wracają... Dobrze, że imprez rodzinnych jest mało
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Aski i bobaski ;)
Hej tymczasowy! Osoby samotne jak najbardziej mogą adoptować dzieci. Tak właśnie zrobiła moja koleżanka z pracy prawie 4 lata temu. Nie trafiła na odpowiedniego facet w życiu (a może jest asem??? - kto wie), a nie chciała żyć tylko dla siebie. Proces adopcyjny trwał krótko, bo tylko 17 miesięcy, poznała małą zaraz po urodzeniu, a do domu wzięła jak miała 3 miesiące.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Aski i bobaski ;)
Dla wielu małe symbole szczęścia, dla mnie wrzeszczące, wszędowpychalskie, wkurzające bachory. Ale już takie > 10 roku życia, czemu nie . Nie czuję opiewanego przez ludzi instynktu, śmiem nawet sadzić, iż jest to wymysł patriarchatu.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Aski i bobaski ;)
A ja mam wrażenie, że matriarchatu Kiedy mówię, że nie znoszę dzieci, oburzone są wyłącznie panie, panowie - nigdy.
Tak sobie myślę, że czasami niechęć do dzieci powoduje ciekawe sytuacje. Młoda matka czy ojciec często z dumą pokazują zdjęcia potomstwa i co mam wtedy robić? Przypomina mi się historyjka z komiksów o Dilbercie. Jego koledze z pracy urodziła się córka. Dilbert dostał zdjęcie i myśli sobie: "Muszę wymyślić tonę komplementów, inaczej ludzie pomyślą, że jestem płytki". Więc mówi:
- Cudowne dziecko, wspaniałe, pewnie zostanie modelką.
Bierze kolejne zdjęcie i mówi:
- Zaraz, ale tutaj wygląda inaczej. Urodziła ci się dwójka?
A kolega na to:
- Na tym pierwszym jest mój buldog angielski, wmieszało mi się przypadkiem.
Co Dilbert skomentował tak, że ma nadzieję, iż ów niefortunny incydent nie wpłynie na szczerość dalszych komplementów.
Po prawdzie, nie widzę nic uroczego w dzieciach, a w niemowlakach w szczególności - dla mnie są po prostu brzydkie. I jak tu nie wyjść na znieczulicę i chama?
Tak sobie myślę, że czasami niechęć do dzieci powoduje ciekawe sytuacje. Młoda matka czy ojciec często z dumą pokazują zdjęcia potomstwa i co mam wtedy robić? Przypomina mi się historyjka z komiksów o Dilbercie. Jego koledze z pracy urodziła się córka. Dilbert dostał zdjęcie i myśli sobie: "Muszę wymyślić tonę komplementów, inaczej ludzie pomyślą, że jestem płytki". Więc mówi:
- Cudowne dziecko, wspaniałe, pewnie zostanie modelką.
Bierze kolejne zdjęcie i mówi:
- Zaraz, ale tutaj wygląda inaczej. Urodziła ci się dwójka?
A kolega na to:
- Na tym pierwszym jest mój buldog angielski, wmieszało mi się przypadkiem.
Co Dilbert skomentował tak, że ma nadzieję, iż ów niefortunny incydent nie wpłynie na szczerość dalszych komplementów.
Po prawdzie, nie widzę nic uroczego w dzieciach, a w niemowlakach w szczególności - dla mnie są po prostu brzydkie. I jak tu nie wyjść na znieczulicę i chama?
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage