Jestem hepi, bo...
Re: Jestem hepi, bo...
Jestem hepi, bo dostałam takiego komplementa dziś zacnego, że samoocena taaaak podskoczyła do góry
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Jestem hepi, bo...
Niby hepi,ale nie aż tak....Ale ,w tym kraju w sumie nie można na więcej liczyć....100zł z premii.Śmiać się czy płakać?
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Jestem hepi, bo...
Komplement dotyczył urody, intelektu czy osobowości? Czy tak holistycznie?melodia pisze:Jestem hepi, bo dostałam takiego komplementa dziś zacnego, że samoocena taaaak podskoczyła do góry
Heh, niestety, ja dostawałam w byłej pracy 12 zł z groszami miesięcznego dodatku za nadgodziny.CloudninowaSWQ pisze:Niby hepi,ale nie aż tak....Ale ,w tym kraju w sumie nie można na więcej liczyć....100zł z premii.Śmiać się czy płakać?
W Holandii niewykwalifikowanemu robotnikowi na hali płacili za każdą taką godzinę 150% stawki i naprawdę się to opłacało. W Polsce zaś to doprawdy wręcz uwłaczająca dopłata dla osoby z wyższym wykształceniem, podyplomówkami i innymi cudami. Cóż, to jest Polska, tu się pije, bo na trzeźwo nie dasz rady z rzeczywistością.
W temacie, jestem hepi, bo zjadłam łosośka bogatego w tryptofan i czuję jak mi się te serotoninki produkują.
Re: Jestem hepi, bo...
... przytyłam
Re: Jestem hepi, bo...
Oj, Ty pasibrzuchuLachesis pisze:... przytyłam
A ja jestem hepi, bo widziałam się dziś z moim przyjacielem.
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Jestem hepi, bo...
Trzy w jednym, czyli holistyczniewyrwana_z_kontekstu pisze: Komplement dotyczył urody, intelektu czy osobowości? Czy tak holistycznie?
Jestem hepi, bo zaczyna mi smakować jedzenie tak jak kiedyś
Re: Jestem hepi, bo...
....poznałam fajnego mężczyznę. Związku, jak sądzę, z tego nie będzie. Za dużo nas dzieli. Ale jestem pod wrażeniem jego osoby. Dzięki niemu kilka rzeczy ułożyło mi się w głowie. Zainspirował mnie i dodał siły i nadziei. I teraz patrzę w taki sposób w przyszłość .
Re: Jestem hepi, bo...
...bo dziś na kolację jem ptasie mleczko
Re: Jestem hepi, bo...
Nigdy nie mów "nigdy"karina3 pisze:....poznałam fajnego mężczyznę. Związku, jak sądzę, z tego nie będzie.
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Jestem hepi, bo...
... bo byłam na zakupach I nawet udało mi się kilka fajnych ciuchów dostać
I do tego... Pies - zimowa wersja spacerowa
I do tego... Pies - zimowa wersja spacerowa
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Jestem hepi, bo...
Ciiiii, toteż cicha nadzieja jeszcze się tli.... Ale nawet jak się nie uda, to warto spotkać taką osobę, która naprowadza na właściwą ścieżkę i dodaje skrzydeł.Wicherek pisze:Nigdy nie mów "nigdy"
Re: Jestem hepi, bo...
...bo spędziłam dzisiaj wspaniały dzień.
Wygrałam wojnę na śnieżki i ulepiłam bałwana Może już nie powinnam, bo w moim wieku... Było bardzo miło.
Jutro walentynki i spodziewam się mnóstwa czekolady, której i tak nie dostanę
Wygrałam wojnę na śnieżki i ulepiłam bałwana Może już nie powinnam, bo w moim wieku... Było bardzo miło.
Jutro walentynki i spodziewam się mnóstwa czekolady, której i tak nie dostanę
Re: Jestem hepi, bo...
haha mój piesek też taki problem ma potem to najlepiej ciepłą wodą laćLayla pisze:... bo byłam na zakupach I nawet udało mi się kilka fajnych ciuchów dostać
I do tego... Pies - zimowa wersja spacerowa
a co do tematu...
hepi, bo wróciłem do swego... "studenckiego miasta" gdzie mi lepiej
Re: Jestem hepi, bo...
Ooooj biedna psina- pozwala się 'obierać" z tego?
Mojej popierdółce z racji innego rodzaju włosa przykleja sie tych kulek mniej, głównie na łapach i między paluszkami (ma bardzo obsierścione "stopy" )- ale jak mu chcę to pozdejmować po spacerze, to kłapie zębami i ucieka wścieklizna jedna.
Jedynie na spacerze momentami odmawia chodzenia, siada i podnosząc zapchaną śniegiem łapę i oczami błaga- Odśnież mnie! Więc wyciągam mu te śnieżne kulki spomiędzy palców i możemy iść dalej.
again - co do czekolady której nie dostaniesz, trzeba to rozegrać analogicznie do tłustego czwartku
Mojej popierdółce z racji innego rodzaju włosa przykleja sie tych kulek mniej, głównie na łapach i między paluszkami (ma bardzo obsierścione "stopy" )- ale jak mu chcę to pozdejmować po spacerze, to kłapie zębami i ucieka wścieklizna jedna.
Jedynie na spacerze momentami odmawia chodzenia, siada i podnosząc zapchaną śniegiem łapę i oczami błaga- Odśnież mnie! Więc wyciągam mu te śnieżne kulki spomiędzy palców i możemy iść dalej.
again - co do czekolady której nie dostaniesz, trzeba to rozegrać analogicznie do tłustego czwartku
Re: Jestem hepi, bo...
Nie, nie pozwala się obierać Przeważnie ciągniemy ją z bratem pod prysznic na jakieś 10 minut, chociaż jej się to nie podoba. Za to potem jest najszczęśliwszym psem na świecieLibra pisze:Ooooj biedna psina- pozwala się 'obierać" z tego?
Jestem hepi, bo mam czekoladę z krokantem. I lody czekoladowe
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.