Re: Jak to jest?
: 21 kwie 2014, 20:18
Co dwie osoby pracujące to niejedna. Tym, którzy są sparowani opłaca się wynająć własne 4 ściany, pojedynczego raczej nie stać na wykup samodzielny mieszkania, więc albo mieszka wraz z rodziną, albo wynajmuje pokoik.klapouchy pisze:hehe właśnie mnie naszła myśl wręcz przeciwna. Bycie asem jest bardzo ekonomiczne, w sam raz dla ludzi mniej zamożnych. Znacznie łatwiej utrzymac samego siebie niż żonę i dzieciory, choć oczywiście uprawianie seksu nie musi się wiazac z żoną i dziecorami, ale jednak czesto tak jest.
W dobie niżu demograficznego, coraz więcej studentów kończących studia będzie wręcz "nagabywana" aby robiła doktoraty, aby szkółki, personel uczelni znalazł etaty dla już wykształconych doktorków. Istna piramidaurtika pisze:Chodzi Ci o to, że za mało ludzi ma doktoraty czy co?
Na naukę i życie towarzyskie miałam czas, to drugie było bardziej interesujące . Och ileż to zabaw w amory było (wydanie aseksualne).tom pisze:Myslę, że jest to pogląd nieco dziwny. Natomiast osoby homo i aseksualne, powinny być nieco bardziej wykształcone. Tj. kończyć trudniejsze szkoły, studia. Nauka, bowiem często im coś zastępowała.
Gdy reszta bawiła się w amory, oni uczyli się, aby "to wszytsko" miało jakiś sens. Choćby aby nie zastananawiać się, nad wieloma sprawami.
Wykształcenie idące w połączeniu z wiedzą praktyczną to coś co powinno być priorytetem.
Zgadzam się, tylko trzeba doliczyć do tego jeszcze coś, czego zwykle brakuje ludziom - chęci i determinacji, nie poddawania się po jednej porażce.Indiana pisze:Ja bym poszła dalej i powiedziała, że wszystko, co jest w życiu najlepsze to jest albo za darmo albo tanio, albo niewielkim nakładem kosztów,