Forum SEA

Ja też słyszałam podobne komentarze. Jakie to śmieszne i małostkowe oceniać kogoś po tym gdzie, kiedy i czym się goli. Absurd. Gdyby jakiś człowiek odpowiadałby mi pod względem cech, charakteru, sposobu myślenia i powierzchownej estetyki to mógłby być sobie zarośnięty jak małpa. Dla mnie zarost to czyjaś indywidualna sprawa. Dla mnie błazenadą jest to, ile emocji potrafi wywołać kilka włosów tu i ówdzie. Co najmniej jakby miało to jakieś kluczowe znaczenie.
A teraz optymistyczny akcent. Znajoma opowiadała mi, że jej partner wręcz prosił by nie goliła okolic bikini, bo dla niego seks z kobietą wydepilowaną to jak kochanie się z dzieckiem. I można? Można!

bo dla niego seks z kobietą wydepilowaną to jak kochanie się z dzieckiem.

Brzmi groźnie...

4example pisze: moje krocze się poci na samą myśl, że miałabym mieć tam jakiekolwiek futro. dla niegolących się kobiet kłaniam się nisko i darzę szacunkiem za przetrwanie tych upałów!

Hmm... więcej ciepła zatrzymuje duża ilość włosów na mojej głowie. W lato rzeczywiście najlepiej byłoby je związać i zafarbować na biało.
Za to w zimie mam ciepło

Golę się codziennie. Jest to męskie golenie + zmiana lini włosów na głowie. Polega to na tym, że każdego dnia rano wygalam linię czoła i włosów bocznych.

Do tego pachy i krok- raz na tydzień

Brzmi groźnie...

I jak działa na wyobraźnię

4example pisze:pierwsze pytanie jest skierowane bardziej do dziewcząt, a mianowicie: czy golicie nogi, pachy i miejsca intymne?czy może jeśli nie uprawiacie seksu nie czujecie takiej potrzeby? ja osobiście golę nawet ręce, nienawidzę owłosienia na ciele
pytanie numer dwa, już do obu płci. jeśli MUSIELIBYŚCIE iść z kimś do łóżka, kogo byście wybrali?(chodzi mi tu o sławne osoby).

ja gole i nogi, rece, pachy i miejsca intymne. Nie owłosienia na ciele. Mogłabym polezec w łóżeczku z jamie campbell bower ale bez sexu oczywiście

Dla mnie włosy na ciele są nieestetyczne. Te cieniutkie na większości ciała mi nie przeszkadzają specjalnie, ale gdyby się dało pozbyłabym się wszystkich włosów poza tymi na głowie Osobiście łoniaki golę raz w tygodniu przed basenem a pod pachami dwa razy: przed wfem i przed basenem, ale utrzymam ten nawyk nawet po skończeniu szkoły, bo znacznie lepiej się czuję, gdy nie mam tam włosów, nic się nie wplątuje jak to już ktoś (przepraszam, nie pamiętam kto) wyżej już wspomniał, no i fajnie jak odzież ściślej przylega do ciała, czuję taką czystość.
Na drugie pytanie nie potrafię odpowiedzieć, to u mnie tak nie działa, nie potrafię sobie wyobrazić, że muszę. To byłby pewien rodzaj gwałtu, gdzie mogę wybrać oprawcę.

1. Golę pachy, nogi, miejsca intymne, ale ostatnio kusi mnie opcja wybrania się na laser lightsheer i trwałe usunięcie tego owłosienia.
2. Jak to by miał być ktoś znany to wybierałabym między braćmi Sprouse, Claudią Schiffer, a w ostateczności znaną shemale

Pachy depiluję regularnie. Dla mnie owłosienie na ciele (oprócz głowy) jest bardzo nieestetyczne. Co do nóg to depiluję rzadko, ale tylko dlatego że mam skłonności do alergii i jak do tej pory żadna metoda depilacji nie okazała się skuteczna. Jak ma mnie swędzieć niemiłosiernie przez kilka dni, a potem znów depilacja, znow swędzenie i tak w kółko.... Szału dostać można :C

Nikt mnie nie zmusi do pójścia do łóżka, ja sama zmuszać się też nie będę

Ja depiluje, bo sie tak lepiej czuje
czysciej, estetyczniej i higieniczniej

Pytanie nr: 2 Niedotyczy, nie zmuszam siebie i nikt mnie nie zmusi.

depiluję się bo to wynika z mojej natury.... Tylko ja nie do końca wiem co z tą seksualnością moją.... bo to że sam akt pt seks mnie nie interesuje to chyba nie wyznacznik (?) Ale co do drugiego członu pytania - nie ma takiej znanej osoby z którą bym chciała uprawiać seks. Ja nie chcę!!!

pachy golę regularnie, nogi i miejsca intymne przynajmniej staram się raz w tygodniu, bo jak czasem przedłużę to wszystko mnie swędzi i jest strasznie. Jak już ktoś tu pisał po prostu daje mi to poczucie czystości i komfortu tak więc depilacji mówię stanowcze tak!

Keri pisze:Czasami pachy gdy jest za goraca i po prostu dla komfortu, dla czystosci i dla sztyftow b dluzej swiezosc byla

Dokładnie, poza tym golę policzki i krtań średnio raz w tygodniu, co parę tygodni przycinam resztę zarostu nożyczkami.

Keri pisze:Co do znanych kobiet to wole popatrzec i w oblokach z nimi byc ( marzyc ) niz w realu ( od razu ) spac

U mnie to samo, ale podam o jakich bym pobujał w obłokach: Samantha Escarbe i Lzzy Hale. Obie ze względu na typ urody i muzykę, która mnie urzeka. Ta pierwsza także z racji spojrzenia na sprawy duchowe.

Golę się wtedy, kiedy jest taka potrzeba - robi się ciepło albo chłopak przyjeżdża. A owłosienie intymnie likwiduję tylko w tej drugiej sytuacji, bo na co dzień nie czuję takiej potrzeby. Prawdę mówiąc najchętniej w ogóle nic bym ze sobą nie robiła, bo mnie to męczy, a "naturalizm" mi nie przeszkadza. Po prostu nie chcę straszyć innych, bo owłosienie mam co najmniej bujne.
A do łóżka poszłabym tylko z partnerem. Nikt obcy nie wchodzi w rachubę. Nawet ukochany aktor.