nasza-klasa.pl
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
Nasza Klasa...Hmm...Nie mam swojego konta, ale obsewrwuję wszystko z ukrycia Nie chcę, by każdy wiedział co robię, czym się zajmuję, ile mam lat, by każdy oglądał moje zdjęcia. Za osobami z podstawówki nie tęsknię . Z liceum już bardziej, cho wychodzę z założenia, że jeśli ludzie naprawdę się przyjaznią, to nie muszą się szukać po Naszej Klasie, bo mają ze sobą stały kontakt. Dziwię się, żę dla niektórych osób największym osiągnięciem życiowym jest założenie rodziny, do niczego już nie dążą. Mam także wrażenie, że tam panuje wyścig na to, kto ma więcej znajomych i dziwi mnie to, że ludzie którzy maja rodziny, bawia się w te wyścigi. Chyba jednak czegoś im brak. Ja mam zamiar przez całe życie mieć do czego dążyć, stawiać sobie nowe cele i pokonywać przeszkody,a nie spocząc na laurach. Żadnych mężów, dzieci nikomu nie zazdroszczę, bo każdy powinien żyć tak jak chce, a nie tak jak inni sobie tego życzą.
- damian-dec
- AS gaduła
- Posty: 415
- Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
- Lokalizacja: Dublin/Wroclaw
Nie mam aż dwustu znajomych na NK. Moje koleżanki - nauczycielki, akceptują często swoich uczniów i to chyba stąd się bierze ta ogromna liczba. Ja swoich uczniów za znajomych nie uważam, więc zaproszenia lekceważę. Poza tym nie zależy mi na tym, żeby kolekcjonować "przyjaciół", z którymi nie mam najmniejszego kontaktu w rzeczywistości.
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...
-
- As Trefl
- Posty: 151
- Rejestracja: 1 maja 2008, 16:34
-
- As Trefl
- Posty: 151
- Rejestracja: 1 maja 2008, 16:34
Temat N-K.pl jest mi tak obrzydzony, że zastanawiałem się czy tu zajrzeć. No ale stało się. I się nie oprę napisać, że to ile kto ma kontaktów mi zwisa. Mi wystarczą cztery na pokój, po dwa na ścianie. A na poważnie to mam ponad 200 i są to osoby z którymi utrzymywałem bądź utrzymuję obecnie kontakt. I są mi znane. mam konto od ostatniego grudnia i wiele razy się zastanawiałem, czy go nie usunąć. Ale ostatecznie niech tam będzie. Żadnych osobistych danych tam nie zamieściłem, a jeżeli ktoś to zrobił to już jego prywatna sprawa i nie powinien mieć pretensji do twórców tego portalu.
-
- As Trefl
- Posty: 151
- Rejestracja: 1 maja 2008, 16:34
A to zależy od mojego humoru czy w ogóle potrzebuję tego konta. Czasami fajnie pogadać z kimś ze starej szkoły, a w moim wieku jeszcze dzieci nie mają Chociaż jak chcę pogadać to osoby godne uwagi mam na gg, zresztą i tak na NK rzadko wchodzę. Znajomych miałam trochę sporo, ale nigdy powyżej 100 i ogólnie na naszej klasie mam raczej znajomych ze szkół, zwłaszcza z klas, do tego tylko takich, których jestem w stanie zaakceptować jako znajomych
Jeszcze istnieje niejakie grono.net, gdzie miałam za znajomych po prostu ludzi, z którymi miałam jakikolwiek kontakt twarzą w twarz. Potem połowę wywaliłam (a oni wszyscy zostali o tym poinformowani automatycznie ), stwierdzając, że z większością nie utrzymuję kontaktu. Lista z osobami, z którymi jestem choćby tylko na cześć i wynosi poniej 50 osób. Więcej mi nie trzeba. A jak miałabym robić kolejne cięcia to by mi jakieś 10 osób - najlepszych znajomych zostało
Koniec mego offtopu i exposed
Jeszcze istnieje niejakie grono.net, gdzie miałam za znajomych po prostu ludzi, z którymi miałam jakikolwiek kontakt twarzą w twarz. Potem połowę wywaliłam (a oni wszyscy zostali o tym poinformowani automatycznie ), stwierdzając, że z większością nie utrzymuję kontaktu. Lista z osobami, z którymi jestem choćby tylko na cześć i wynosi poniej 50 osób. Więcej mi nie trzeba. A jak miałabym robić kolejne cięcia to by mi jakieś 10 osób - najlepszych znajomych zostało
Koniec mego offtopu i exposed
Przed dwoma tygodniami zlikwidowałam konto na n-k. Jakoś nie tęsknię do znajomych z podstawówki czy liceum. Jeśli ktoś chciał mieć kontakt to go utrzymuje, a sztuczne gromadzenie potencjalnych "przyjaciół" wśród dawnych znajomych nie bardzo mi odpowiada. Podobnie jak poprawianie sobie przez niektórych statystyk w ilości kontaktów. Może się starzeję
- damian-dec
- AS gaduła
- Posty: 415
- Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
- Lokalizacja: Dublin/Wroclaw
zauwazcie ze nasza-klasa nie sluzy jedynie do zbierania jak najwiekszej liczby znajomych.
jest jeszcze gorzej--
jest jeszcze gorzej--
- najczesciej ludziska dodaja SUUPER fotki jak to im sie powodzi--a wiec rodzinka, bobaski, samochod, egzotyczne wakacje, szalone imprezki itd otp.
kto da wiecej SUUUPER fotek dla szpanu ten lepszy, he he
a do tego dochodzi lista SUUUPER renomowanych uczelni jakie sie skonczylo albo nie- ale malo to wazne-bo im dluzsza lista tym wiekszy PRESTIZ
no i na koniec dochadza SUUUPER prezenty od znajomych--tez im wiecej tym znaczy jestes bardziej popularny
oraz te SUUPER opisy w profilach w stylu--"zyje na luzie , mam super prace, niezla kase itd, he he
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
-
- As Trefl
- Posty: 151
- Rejestracja: 1 maja 2008, 16:34
Przyjaciele a znajomi to co innegoopuncja pisze:Jeśli ktoś chciał mieć kontakt to go utrzymuje, a sztuczne gromadzenie potencjalnych "przyjaciół" wśród dawnych znajomych nie bardzo mi odpowiada.
Ludzie naprawdę mogą mieć multum znajomych. Znajomych.
Czyli spotkałeś kogoś raz w życiu, ale jest już znajomym.
I zazwyczaj nawet się takich osób nie pamięta.
Ja pamiętam swoich znajomych, ale to nie znaczy, że muszę mieć listę na 20 stron.
Wystarczą mi tacy, z którymi jestem na cześć, albo których spotkałam więcej niż 3 razy w życiu
- damian-dec
- AS gaduła
- Posty: 415
- Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
- Lokalizacja: Dublin/Wroclaw
Pewnie że co innego - na szczęście Ale tak czy inaczej nie chcę, by moja osoba służyła jedynie do poprawiania czyichś statystyk wirtualnych sukcesów. Znajomy to ktoś, z kim się utrzymuje, bliższy lub dalszy, kontakt, a nie tylko wykorzystuje do zaspokojenia własnych, szeroko pojętych, ambicji. Od poszukiwaczy naiwnych klakierów trzymam się z dalekapunkadiddle pisze:
Przyjaciele a znajomi to co innego