Aseksualna lesbijka ;)

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Aseksualna lesbijka ;)

Post autor: Weep »

Temat - Siostra dla Aseksualnego Gaya. ;)
Jestem pesymistką, lesbijką i asem. Te trzy razem wzięte sprawiają, że dochodzę do wniosku, iż najlepiej przyzwyczaić się do perspektywy przeżycia swoich dni samotnie. Być może... nie, bardzo prawdopodobne, że jestem jedyną taką osobą w moim rodzinnym grajdołku z którego pewnie nawet nie wyjadę, bo zbyt się do tego miejsca przywiązałam, jakkolwiek złe by nie było. :D
Pozdrawiam nieliczne, podobne do mnie Panie, oraz kolegów z tematu pokrewnego. Trzymam za nich kciuki, by osiągnęli w życiu to, o czym marzą. :)
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
Awatar użytkownika
Julcia
przedszkolASek
Posty: 6
Rejestracja: 2 lis 2008, 21:29
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Julcia »

No niesamowite :roll:

Dokładnie to samo można powiedzieć o mnie. Również jestem lesbijką i asem. Pesymistką zresztą też. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

Ja jestem bi i prawdopodobnie asem, więc teoretycznie mam większe szanse na znalezienie towarzystwa w życiu... a z każdą chwilą coraz bardziej wątpię, że mi się to uda.
Więc rozumiem.

A podobno to kwestia nastawienia- jeśli wierzysz, że się uda, to się uda. Jeśli wierzysz, że się nie uda, to tak będzie.
:roll:
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Awatar użytkownika
Tenarian
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:03

Post autor: Tenarian »

Ja za każdym razem wierzę, że się uda, a kończy się... ech, lepiej nie mówić. A im bardziej wierzę, tym gorzej na tym wychodzę. No ale ja definitywnie nie jestem lesbijką...
Tak czy inaczej, dziewczyny, powodzenia.
Jest taka stara serbska pieśń...
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Z czystej sympatii do Ciebie, chciałabym Cię jakoś pocieszyć, drogi Tenarianie, ale nie wiem jak. Mogę Cię tylko rozśmieszyć i Ci powieszczyć, chcesz?
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
Tenarian
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:03

Post autor: Tenarian »

Hurra, hurraaa! Przynajmniej ktoś się nade mną pochylił i pogłaskał, i to w lesbijskim temacie. Od razu widać, na kogo można liczyć;).
Dzięki Dziwożono.
Jest taka stara serbska pieśń...
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Nie powieszczyć Ci? :cry: A już miałam taką fajną wizję na temat Twojego przyszłego życia, a wiesz, że ja się nie mylę!
Wszechwiedząca Wiedźma Ple Ple vel dziwożona
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
Tenarian
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:03

Post autor: Tenarian »

A wiesz... powieszcz. Tylko może nie tak publicznie;) Z dwóch różnych powodów zresztą.
Jest taka stara serbska pieśń...
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Dlaczego nie publicznie? (aż mnie to zaciekawiło) Czyżbyś miał coś do ukrycia? :wink:
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
Tenarian
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:03

Post autor: Tenarian »

Ależ jak najbardziej - Twoją opinię o mnie.
Jest taka stara serbska pieśń...
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

To jest jeden powód. A drugi? Migasz się kolego. Przyznaj się, że się boisz moich wizji!
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Post autor: Weep »

^__^ Może specjalnie dla Was zmienić nazwę tematu. :lol: :lol: :lol:
Coś związanego z Kasandrą, może Laokoonem? :P
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
Awatar użytkownika
Ogrzyczka (nie-as)
pASibrzuch
Posty: 214
Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)

Post autor: Ogrzyczka (nie-as) »

Jak już jesteśmy przy Grekach to ja bym wolała z Safoną bo mieszkała w tym upamiętnionym miejscu :D
kaelka
przedszkolASek
Posty: 8
Rejestracja: 1 sty 2009, 21:51

Post autor: kaelka »

Ja też jestem z tej bajki (les, ale raz na kilka długich lat zdarza się inaczej, wiec może raczej bi) , co z jednej strony przysparza mi coraz silniejszych obaw o moją przyszłość (mam na tyle niekomfortową sytuację, że jestem as-romantyczna i źle znoszę samotność- w moim przypadku chyba nie jest prawdą, że można do niej przywyknąć), a z drugiej strony daje mi to pewne poczucie hmm wyjątkowości i wiem, nie zamieniłabym się z nikim na inną tożsamość 8)

Do tego wszystkiego dochodzi moja mocno neurotyczna konstrukcja psychiczna i niechęć do środowiska tzw. branży, wszelkich klubów, całej tej hałaśliwości pod tęczową banderą :roll:. Nie wiem czy słusznie, ale z moich obserwacji wynika, że większość tegoż środowiska jest bardzo hmm jakby to ująć... hedonistycznie :?: nastawiona do życia. Wiem, że jest to pewnego rodzaju uogólnienie, bo zapewne jest wiele wyjątków od tej reguły- np. ja :mrgreen: , ale akurat te wyjątki giną w tłumie. Sama jestem osobą bardzo refleksyjną, spokojną (przynajmniej z pozoru :wink:, w kontaktach ze słabo mi znanymi osobami zachowuję rezerwę, dopiero później mój introwertyzm nieco słabnie. czasem czuję się jak powietrze, ale nie potrafię i chyba w gruncie rzeczy nie chcę się zmienić.

Moje dotychczasowe związki rozpadały sie z wiadomego powodu ("Lubię z tobą przebywać, ufam ci, uważam cię za wartościową osobę, etc, ale co z seksem"?). Później następowały epizody depresyjne (podczas gdy ta druga strona w pełni zapominała o wszystkim, zapewne dobrze się bawiąc w "lepszym" dla niej towarzystwie).

Hmm, nieciekawie prawda? Huhu, jakaś nadzieja mimo wszystko pozostaje. Pozdrawiammm :)
parisian
ASiołek
Posty: 52
Rejestracja: 1 kwie 2008, 21:31

Post autor: parisian »

weep, to ty masz na kobiety-kobietom (na forum) link do tego forum?

wybaczcie,z e nie na pw bo ogólnie jestem ciekawa, która to koleżanka :) nei chciałam zakładać nowego tematu.
Kupię zestaw noży do zabijania czasu.
ODPOWIEDZ