Ej... nie ma portali w stylu "poznam przyjaciela"? W sumie nawet takich nie szukałam... Ale może? Bo jak drugiej połówki mi aż tak nie trzeba, to gangu do napadu na bank zawsze

Czasem też mijam po drodze takie pary - bardzo przystojny facet i nieatrakcyjna kobieta i zastanawiam się jak to się dziejeCzęsto się zastanawiam, jak udało im się wyrwać jakiegoś Adonisa, podczas gdy ja zaliczam kosze od niezbyt pięknych.
Nightfall pisze:Czasem też mijam po drodze takie pary - bardzo przystojny facet i nieatrakcyjna kobieta i zastanawiam się jak to się dziejeCzęsto się zastanawiam, jak udało im się wyrwać jakiegoś Adonisa, podczas gdy ja zaliczam kosze od niezbyt pięknych.
W sumie badania pokazują, że ludzie są dość zgodni w ocenie urody innychMoże dla tego Adonisa ta kobieta jest pięknością.
Może mało ze sobą rozmawiają, a robią inne rzeczyMnie to bardziej dziwi jak facet jest interesujący intelektualnie, dowcipny, a wybrał sobie kobietę - swoje totalne przeciwieństwo umysłowe i z nią siedzi. Zawsze mnie to dziwiło.
Ale po co Ci udowodnienie tego?Aenyeweddien pisze:Tak jak pisałam planuję sobie udowodnić, że ogół jest to kitu, bo jakoś tak dawno nie miałam z tym kontaktu.
Ale dlaczego? Jeśli wierzyć szacunkom to 99% świata w jakiś sposób doświadcza pociągu seksualnego. Jeżeli nie jestem w stanie dłużej żyć z jakąś losową częścią tej grupy, to zasadniczo cała grupa nie jest da mnie. Mam wrażenie, że bierzesz to "do kitu" trochę zbyt dosłownie. Na stwierdzenie czy natura ludzka jest z gruntu zła czy dobra próbują odpowiedzieć różne filozofie, to temat na osobny wątek. Ja raczej udowodnię sobie brak możliwości porozumienia, czy wspólnego życia razem.AlaZala pisze:Poza tym nawet jeśli sobie udowodnisz, że ogół użytkowników Tindera lub jakiegoś portalu randkowego jest "do kitu", to i tak rozszerzanie tego wniosku na całe społeczeństwo lub całą ludzkość będzie dużym nadużyciem...
Właśnie ja nigdy nie rozumiałem tych komentarzy: "Znajdź sobie jakąś pannę, na początek taką 5/10". Co to w ogóle ma znaczyć? Kobieta 5/10 dla tego kogoś może być 10/10 dla mnie i odwrotnie. Szukałem raz wyjaśnienia tego fenomenu i na obrazku zatytułowanym 10/10 była kobieta, która od względem urody zupełnie nie zwróciłaby mojej uwagi.W sumie badania pokazują, że ludzie są dość zgodni w ocenie urody innychAle pewnie, też mają swoje indywidualne preferencje
W świecie ssaków jest bardzo często tak, że osobniki wyższe rangą w stadzie są tak zajęte walką o dominację, że tym niżej usytuowanym dostaje się wszystko, co najlepszeOsoba prowadząca taki tryb życia jak ja, nieumiejaca się zrobić i w dodatku zahukana, ale jednak niezależna, zawsze będzie odrzucana. Wszyscy jesteśmy ssakami, rzadzanymi prawem dominacji silniejszego osobnika.