Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Awatar użytkownika
EineKleineNachtmusik
mASełko
Posty: 145
Rejestracja: 5 sty 2021, 21:54

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: EineKleineNachtmusik »

Ja nie mam empatii, kieruję się logiką, nie emocjami.

Ps. Nie znamy się, więc nie było moim zamiarem atakowanie Ciebie czy kogokolwiek innego w tym temacie. Pisałem o sytuacji jako przedstawiłaś a nie jakimś ataku na Twoją osobę/historię z tym związaną. Trudno mi teraz wybrnąć z tej sytuacji, bo napisałem że musisz liczyć się z krytyką. Napisałem to z myślą o tym, że żebyś nie odbierała tego personalnie. Nie wiem czy to ma jakiś sens co teraz piszę - ale jesteśmy tylko zbiorem pikseli na ekranie komputera.

Pss. Zgadza się. Równość traktuje wybiórczo.

Psss. No masz rację z ostatnim fragmentem. Ale logiczniejsze byłoby również pisanie o problemach natury seksualnej na forum dla seksualnych.
Może i ma sens szukanie osób z podobnymi problemami na tym forum, ale to jak szukanie osób lubiących obżerać się czekoladkami na forum dla ludzi dbających o linię.

Ok, możemy zignorować się nawzajem. Ty nie chcesz znać opinii osoby aseksualnej na ten temat, ja nie chcę czytać żali osób seksualnych na temat asów. I widzę co głosi tytuł tego tematu, co nie zmienia faktu, że został on zamieszczony na portalu dla osób aseksualnych. A chcąc nie chcąc zapoznałem się z treściami tu publikowanymi.
bronx34
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 3 kwie 2021, 00:30

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: bronx34 »

msv 🙂 dziękuję za zrozumienie tego co napisałam. Oczywiste jest, że ciężko w kilkudziesięciu zdaniach zawrzeć 14 lat życia. Starałam się oddać istotę sprawy w miarę zwięźle.
Odnosząc się do Twojego ostatniego akapitu, no właśnie. Z tego co już udało mi się przeczytać w temacie aseksualizmu też mi to nie pasuje do Asa. Prawdopodobne wydaje się, że mój partner (nie mąż) jest demiseksualny. I na tą chwilę tak mi to tłumaczy, że bardzo rzadko ale jednak czuje porządanie ale tylko do mnie. Z kolei jednak chciał spotykać się z innymi kobietami (niestety nie miał ku temu okazji poza jedną, z której skorzystał). Twierdzi, że potraktował to jak zadanie domowe do odhaczenia.
Napisałam tutaj bo nie znalazłam żadnego forum dla osób seksualnych żyjących z asami co podkreśliłam na wstępie. Szukam kontaktu z Anną Niemczyk, autorką książki Aseksualność czwarta orientacja. Myślę o stworzeniu forum dla nas bo tutaj za dużo niezrozumienia i pogardy. Ja nie oceniam Asów. Staram się zrozumieć. Wspieram mojego partnera. Zamówiłam książkę Anny Niemczyk, chcę wiedzieć więcej. Szukam odpowiedzi bo kocham. Zarejestrowałam się na tym forum dla Asów a mój partner nie, pomimo, że o forum mu powiedziałam....
msv

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: msv »

EineKleineNachtmusik pisze: 10 kwie 2021, 13:58 Psss. No masz rację z ostatnim fragmentem. Ale logiczniejsze byłoby również pisanie o problemach natury seksualnej na forum dla seksualnych.
Może i ma sens szukanie osób z podobnymi problemami na tym forum, ale to jak szukanie osób lubiących obżerać się czekoladkami na forum dla ludzi dbających o linię.

Ok, możemy zignorować się nawzajem. Ty nie chcesz znać opinii osoby aseksualnej na ten temat, ja nie chcę czytać żali osób seksualnych na temat asów. I widzę co głosi tytuł tego tematu, co nie zmienia faktu, że został on zamieszczony na portalu dla osób aseksualnych. A chcąc nie chcąc zapoznałem się z treściami tu publikowanymi.
Nie przeczytało się regulaminu, co?
II. Tolerancja

1. Wypowiedzi dyskryminujące ludzi ze względu na ich seksualność, orientację, płeć, przynależność etniczną itd. – są zabronione.
2. Forum SEA jest otwarte dla osób aseksualnych i seksualnych, a także niepewnych swojej tożsamości.
bronx34 pisze: 10 kwie 2021, 14:18 Myślę o stworzeniu forum dla nas bo tutaj za dużo niezrozumienia i pogardy. Ja nie oceniam Asów. Staram się zrozumieć. Wspieram mojego partnera. Zamówiłam książkę Anny Niemczyk, chcę wiedzieć więcej. Szukam odpowiedzi bo kocham. Zarejestrowałam się na tym forum dla Asów a mój partner nie, pomimo, że o forum mu powiedziałam....
Nie myśl o tym, forum jest otwarte dla wszystkich, nie każdy as jest taki jak EineKleineNachtmusik, od którego aż bije po oczach poczuciem swojej wyższości, bo nie odczuwa tego, co 95% populacji.

Trochę to dziwne, że osoba, która nie jest pewna swojej orientacji i nie wie, skąd u niej problem z seksem, nie szuka odpowiedzi. Książkę TY zamawiasz, na forum TY się rejestrujesz, psychologa czy seksuologa TY sugerujesz, o aseksualiźmie TY czytasz i stwierdzasz, że do partnera pasuje demiseksualizm. Oczywiście oceniam tylko to, co piszesz, może być inaczej, niemniej patrząc na takich asów jak Eine, którzy widzą problem w osobach S i oczekują od nich zrozumienia, w ogóle ich nie szanując, to nie zdziwiłabym się, gdyby tak to naprawdę wyglądało. Szkoda, bo problem dotyczy was obojga, a wychodzi na to, że to ty dajesz dużo więcej od siebie. Co się robi z miłości... Jeszcze raz, nie zrażaj się do tego miejsca, jesteś tu mile widziana jak wszystkie seksualne osoby, siłą zaciągnij partnera do seksuologa i powodzenia.
Awatar użytkownika
EineKleineNachtmusik
mASełko
Posty: 145
Rejestracja: 5 sty 2021, 21:54

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: EineKleineNachtmusik »

msv pisze: Nie przeczytało się regulaminu, co?
Przecież nie napisałem nic takiego, by osoby S tutaj nie pisały / moim zamiarem nie było obrażenie kogokolwiek.
Forum otwarte dla wszystkich.

Skoro ktoś tutaj piszę, to wyraża też zezwolenie, by inni to komentowali.
Ja skomentowałem to jak skomentowałem, co jeszcze mam tłumaczyć?
To, że nie wtapiam się w tło osób częstujących ciastkiem i klepiących po ramieniu za każdą wypowiedź, a wprost przeciwnie, z racji tego, że osoba napisała coś co budzi moją odrazę i to komentowałem, to mam jeszcze za to przepraszać? Sorry, ale nie.

A odniosłem się tylko do wypowiedzi o tych 14 zmarnowanych latach życia.
Niezależnie kto to napisał (as, nie-as, mężczyzna/kobieta) to w mojej opinii taka postawa nie powinna bezrefleksyjnie zostać nagrodzona "wsparciem, otuchą, pocieszeniem", choćby z tego powodu, że nie znamy punktu widzenia "aseksualnego" partnera użytkowniczki.

Peace. :aniol:
cansat
ASiołek
Posty: 51
Rejestracja: 19 mar 2021, 14:02

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: cansat »

boże, jakie normickie kłótnie. na forum takich wyjątkowych osób?

normalnie jakbym stał na przystanku i słuchał kłótni Janusza z Grażyną. stworzycie wspaniałą parę. taką typową polską.
msv

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: msv »

EineKleineNachtmusik pisze: 10 kwie 2021, 16:11 Przecież nie napisałem nic takiego, by osoby S tutaj nie pisały / moim zamiarem nie było obrażenie kogokolwiek.
Forum otwarte dla wszystkich.
Teraz forum otwarte dla wszystkich, a wcześniej był portalem dla osób aseksualnych:
EineKleineNachtmusik pisze: 10 kwie 2021, 13:58 ja nie chcę czytać żali osób seksualnych na temat asów. I widzę co głosi tytuł tego tematu, co nie zmienia faktu, że został on zamieszczony na portalu dla osób aseksualnych.
EineKleineNachtmusik pisze: 10 kwie 2021, 11:50 To forum dla asów jeśli nie zauważyłyście.
Dalej nie chce mi się pisać, bo się tak bardzo uparłeś na tą aseksualność partnera bronx34, jakby czyniła go kimś nietykalnym, i tych 14 lat zmarnowanych powiedzianych pewnie w emocjach.
cansat pisze: 10 kwie 2021, 16:48 boże, jakie normickie kłótnie. na forum takich wyjątkowych osób?

normalnie jakbym stał na przystanku i słuchał kłótni Janusza z Grażyną. stworzycie wspaniałą parę. taką typową polską.
Boże, przejdź się, idź na przystanek dalej i nie zaśmiecaj wątku nic niewnoszącymi postami.
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

@msv dziękuję za piękne pisanie. Co nie zmienia faktu, że problem jest. I jest to problem bronx34. Wyłącznie. Nie wiem w jakim jest wieku. Doliczam się ok. 40 lat. Maksimum potrzeb seksualnych. Bliskie przekwitanie. Wydaje mi się, że kobiety gorzej znoszą kryzys wieku średniego. Nieubłaganie mija uroda a potrzeby seksualne w ekstremum. Nie zaradzisz kupując motor. Zaproponowanie partnerowi otwartego związku i jego praktykowanie to dla mnie zwykłe puszczanie się. W życiu nie chciałbym mieć z taką kobietą do czynienia. Dotknąć? Nigdy. No ale ja jestem nietypowy. Mogę sobie pisać. Rację ma EineKleineNachtmusik. Zawsze należy wysłuchać dwu stron. To już dawno wymyśliła Święta Inkwizycja (nie moja działka, więc jeśli się mylę, proszę o stosowną korektę historyków sądownictwa). W kościele jest nawet instytucja Adwokata Diabła. To, że EineKleineNachtmusik rozpoznaje narcyzm też mi wiele mówi. Może bronx34 wykastrowała mentalnie swojego partnera dawno temu? Puszczaniem się na pewno. Nimfomanka bez urażania nikogo. U panów potrzeby seksualne osiągają szczyt ok. 20 roku życia. Potem maleją. Jeżeli zaczynaliście od podobnego poziomu, to z wiekiem musieliście się minąć. @bronx34 myślę, że dla ciebie związek i zaspokojenie to dwie różne rzeczy. Wyobraź sobie, że dla kogoś innego może to być to samo. Zrób temu komuś przysługę. Opuść go. Znajdzie sobie lepszą partnerkę. Może na tym forum. Szkoda waszego życia. Masz jeszcze parę lat na wybujałe życie erotyczne. Może więcej? Zamień swoje dotychczasowe na obietnicę tych paru lat. Piszę z doświadczenia kolegi. Też miał przerwy. Pól roku, rok, półtora, 3 lata. Nie warto się męczyć. Pomyśl o sobie. Następna szansa w kolejnym wcieleniu.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2021, 19:50 przez Anonimowy, łącznie zmieniany 10 razy.
msv

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: msv »

cansat pisze: 10 kwie 2021, 17:47 mój post wnosi więcej do tematu niż wasze.

kolega z kompleksem wyższości, koleżanka podobnie, publicznie dajecie nam tutaj popis waszej niesamowitej elokwencji i umiejętności celnego posługiwania się zawoalowanymi inwektywami. nic to do wątku nie wnosi, ludzie tracą czas na czytanie tych idiotyzmów i tylko się zniechęcają do wchodzenia na forum. idźcie się gdzie indziej bawić.
Ę ą ę, właśnie widać ile wnosi. Z Januszem chociaż rozmawiamy o problemie bronx34, która przyszła na przystanek i zapytała się o zdanie, a nie patrzyła z oddali z pogardą jak ty. Daj ludziom pośmieszkować i pisać jak chcą.

Edit. Och, zdążyłam zacytować. :)
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2021, 21:16 przez msv, łącznie zmieniany 1 raz.
cansat
ASiołek
Posty: 51
Rejestracja: 19 mar 2021, 14:02

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: cansat »

no sorry, ale mam uczelenie na grafomanię i idiotyzmy, więc proszę to uszanować. ludzie mają różne słabości.

Może bronx34 wykastrowała mentalnie swojego partnera dawno temu. Puszczeniem się na pewno. Nimfomanka bez urażania nikogo. U panów potrzeby seksualne osiągają szczyt ok. 20 roku życia. Potem maleją.

kolejny pijany.
msv

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: msv »

cansat pisze: 10 kwie 2021, 18:02 no sorry, ale mam uczelnie na grafomanię i idiotyzmy, więc proszę to uszanować. ludzie mają różne słabości.
Nie wiem, skąd użycie słowa grafomania, skoro swoich utworów nigdzie nie zamieszczam, musiałabym się najpierw jeszcze sporo podszkolić, ale możesz mi wskazać idiotyzmy, jakie wypisuję.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2021, 21:17 przez msv, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

O moje idiotyzmy się tu rozchodzi. ® All rights reserved.
Idun
przedszkolASek
Posty: 5
Rejestracja: 20 lis 2020, 22:35

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Idun »

Bardzo dużo jest nieporozumień w związkach ASów z NIE ASami. Trudno się dziwić. Jest to przecież związek osób o różnych orientacjach seksualnych!! Sytuacja, którą na ogól należałoby przekreślić już na starcie bo co to w ogóle za pomysł wiązać się z kimś o innej orientacji?
Można zamiatać problemy pod dywan ale skutkuje to tym, że narasta w nas frustracja, żyjemy w jakiejś fikcyjnej rzeczywistości, zabija nas powoli milion małych sytuacji aż w końcu wybuchamy i mówimy coś czego potem żałujemy- np. jak to o 14 zmarnowanych latach życia. Postępując w ten sposób sprawiamy że nie możemy być w naszej relacji prawdziwi.

Chyba każdy z nas czuje, że żeby to w ogóle miało szanse zadziałać podstawą jest komunikacja. Nawet radykalny EineKleineNachtmusic jest ciekaw co ma do powiedzenia druga strona czyli mąż Bronx34. To rzeczywiście bardzo ważne ale żeby się to okazało on musi zacząć mówić. A póki co najwyraźniej tego nie robi. ASY, które są w związkach wiele lat mają bardzo trudno. Większość z nich pewnie wchodząc w związki nie była świadoma swojej orientacji, nie potrafiła ubrać w słowa tego jak się czują, doświadczała poczucia głębokiego niezrozumienia patrząc na świat dookoła co utwierdzało ich w przekonaniu że nie warto się dzielić swoimi przemyśleniami. Ale teraz jest trochę łatwiej. Świadomość wzrasta. Bronx34 sama wyszła z inicjatywą żeby o aseksualności rozmawiać. Jednak jej mąż nadal tego nie robi. Usprawiedliwiany jest przez inne Asy na forum, sam woli nie zabierać głosu.

AS z NIE AS-em nie zrozumieją się. NIGDY. To niemożliwe. To tak jakby mówić ze ślepym o kolorach, albo z kimś kto nie ma smaku o tym dlaczego czekolada jest taka super. Jednak brak zrozumienia nie oznacza braku akceptacji i szacunku. Chodzi o to żeby tą drugą osobę przyjąć taką jaką ona jest i nie zmieniać jej pod siebie a już na pewno jej nie obrażać. Żeby maksymalnie otworzyć się na jej potrzeby i na jej granice. Jeśli zrobią tak OBIE STRONY może się to chyba czasami udać.

Bronx34 jeżeli Twój mąż jest AS-em to co robisz jest bez sensu. Możesz chodzić przed nim w seksownej bieliźnie ale na niego to po prostu nie zadziała. Nigdy. Tylko się od siebie oddalicie jeszcze bardziej. W ten sposób chcesz go zmienić w kogoś innego. Umówiliście się na otwarty związek i znowu porównujesz jego ze sobą, ile TY miałaś partnerów a ile on i jak się z tym czujecie. Jak on jest Asem to nie chce mieć nikogo w łóżku. NIKOGO. NIGDY. Możesz czekać aż mu się zachce, rok i dłużej ale to się nie stanie. NIGDY. Zamiast tego może lepiej po prostu mu powiedzieć: „Słuchaj czy jesteś w stanie kochać się ze mną raz na tydzień/ miesiąc/ pół roku, powiedz mi czy możemy pójść na taki układ czy nie?" A gdy będziecie się kochać pozwól mu być w tym tym kim jest- nie rób z niego alloseksualnej osoby, niech bedzie asem uprawiającym seks. Jeśli powie że go na to nie stać to nie oznacza że Cię nie kocha. Jeśli zdecydujesz się od niego odejść też nie oznacza to że nie kochasz jego. Nie oznacza to że jesteś płytką osobą skupioną tylko na swoich przyjemnościach. Jesteś osobą która nie może wyrażać miłości w sposób właściwy swojej naturze i którą to przerasta. Oczywiście nie wiemy czy Twój mąż jest Asem. Jeśli tak na początku związku zwyczajnie kłamał, udawał kogoś kim nie jest. A to już jest podstawa do unieważnienia małżeństwa- nawet kościelnego. Wychodząc za niego nie znałaś go, myślałaś że wychodzisz za kogoś innego. To jest tzw nieznajomość co do osoby. Jeśli nie jest Asem to jest jakiś inny problem, coś pewne nie zadziałało w Waszej relacji i spowodowało u niego takie zachowanie- trzeba postarać się dowiedzieć co to i starać się to naprawić.

Jeśli Nie AS decyduje się na wstrzemięźliwość w związku z asem też powinien pozostać sobą. Czyli seksualną osobą która nie uprawia seksu. Nie oznacza to zawsze że osobę tą spotka krzywda. Ale komentarze typu to „tylko brak tego całego seksu o co Ci chodzi?” są dalece nie na miejscu. AS nie zrozumie tego co ta druga osoba przeżywa tak jak ona nie zrozumie ASA ale znowu nie oznacza to że nie mogą się zaakceptować w swojej inności. AS nie może udawać że ta druga osoba jest też aseksualna „że nie będziemy o tym rozmawiać i samo się ułoży”.

Jeśli alloseksualny odchodzi nie oznacza to że mu nie zależy. Jeśli aseksulny nie jest w stanie przystać na seks nie oznacza to że mu nie zależy. SEKS i BRAK SEKSU są tak samo ważne. To nie jest „tylko seks” i „tylko brak seksu”.

I na koniec ten argument, który często pada a którego szczerze nie cierpię. Że przecież ktoś może być chory i co wtedy też go porzucisz bo nie może z Tobą uprawiać seksu. Że to nie miłość w takim razie. Zdarzają się różne sytuacje w życiu. To zawsze wielka próba miłości- dla każdego, niezależnie od orientacji seksualnej. Ale przyrównywanie tego do sytuacji Asa z Nieasem jest po prostu głupie. BO TO NIE JEST TA SYTUACJA. Nikt wchodząc w związek nie zakłada że będzie chory, nie jest to dla nikogo pożądana sytuacja, nikt jej nie chce. A dla Asa brak seksu jest pożądany. On czasem nawet by mógł ale nie chce. Zakładanie, że potrzeby tej drugiej osoby mogą być zlekceważone bo przecież mógłbym być sparaliżowany a ona i tak powinna mnie kochać jest oznaką że to TY właśnie nie kochasz. Wchodząc w związek z drugą osobą powinno nam zależeć na jej szczęściu. Oczywiście nie chodzi o to żeby niszczyć przy tym siebie- jeśli mamy takie a nie inne granice nie jest to nasza wina i nie świadczy to o tym że nam nie zależy. Ale dla kogoś drugiego granicą może być to że wypali się w związku gdzie pomimo braku fizycznych i zdrowotnych przeszkód nie może być sobą w miłości i woli np. pozostać naszym przyjacielem. I też nie oznacza to że mu nie zależy.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2021, 19:04 przez Idun, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
EineKleineNachtmusik
mASełko
Posty: 145
Rejestracja: 5 sty 2021, 21:54

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: EineKleineNachtmusik »

@Idun

Zgadzam się z tym, co napisałaś (chociaż mam odmienną opinię w kilku zagadnieniach, chyba znowu ktoś się tutaj dopatrzy brak sensu :( ).
Chyba jeden z lepszych ostatnich komentarzy w tym temacie, jeśli chodzi o wartość merytoryczną oraz "nastawienie". :wino:
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

Nie poradzimy wszystkim problemom w związkach. Nikt tego nie potrafi. Seksualni mają ich statystycznie dużo więcej. Zdrady: mężczyźni 2/3, kobiety 1/3. Jestem przekonany, że w większości powodem jest szukanie lepszego seksu właśnie. Małe problemy zabijają ich i wszystkie związki. W naszym przypadku mamy przynajmniej proste wytłumaczenie, które sprowadza się w sumie do tego samego. Zaryzykuję stwierdzenie, że w związkach As/As problemów jest mniej. Ale nas jest 2-5%? W związku As/As też potrafię sobie wyobrazić zdradę. Zupełnie inną jednak równie bolesną.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2021, 19:23 przez Anonimowy, łącznie zmieniany 2 razy.
msv

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: msv »

EineKleineNachtmusik pisze: 10 kwie 2021, 18:49 @Idun

Zgadzam się z tym, co napisałaś (chociaż mam odmienną opinię w kilku zagadnieniach, chyba znowu ktoś się tutaj dopatrzy brak sensu :( ).
Śmiało, pisz w czym masz odmienną opinię, w końcu sam wcześniej pisałeś, że trzeba się liczyć z krytyką.

Idun, wspaniały komentarz, nie zapomnę go nigdy. cansat może wrócić na przystanek i odetchnąć z ulgą, bo pojawił się ktoś jeszcze oprócz Grażyny, Janusza i starego pijanego. Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś, tyle że to nie mąż, a partner (też wcześniej przeczytałam, że są w związku małżeńskim, pomyliło nam się, to nic).
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2021, 21:17 przez msv, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ