Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

cansat pisze: 10 kwie 2021, 18:02 Może bronx34 wykastrowała mentalnie swojego partnera dawno temu. Puszczeniem się na pewno. Nimfomanka bez urażania nikogo. U panów potrzeby seksualne osiągają szczyt ok. 20 roku życia. Potem maleją.
Ale o co chodzi? Kastracja mentalna nie istnieje? Puszczanie było w otwartym związku. Jeśli chodzi o potrzeby panów to po twojej zmianie postu o impotencji na memy o Archaniele Gabrielu wnioskuję, że nie jesteś reprezentatywny.
cansat
ASiołek
Posty: 51
Rejestracja: 19 mar 2021, 14:02

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: cansat »

Zaspokojenie swoich potrzeb seksualnych to żadne puszczanie się. A jeśli już mamy się trzymać takiej terminologii, to zaskakująco dużo facetów puszcza się pomimo przekroczenia mitycznych 20 lat. Tak dużo osób cierpi na satyryzm?
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

Zaspokajanie własnych potrzeb seksualnych poza związkiem to właśnie nic innego jak puszczanie się. Panowie od kobiety oczekują tylko wierności. Ma to genetyczne uzasadnienie. Tylko kobiety wiedzą czyje geny powielają. O statystykach zdrad właśnie pisałem. Dwóch panów na trzech zdradza. Tu się chyba zgadzamy. Że po 20 roku życia też? Nie mówię, że nie mają potrzeb. Chcę tylko powiedzieć, że potrzeby pań rosną. Panom maleją. Panowie swoje potrzeby muszą zaspokoić z tymi kobietami właśnie. Jak przealanalizujesz statystyki, to coś się niby nie zgadza. Z liczb wynika, że kobiety jeżeli się puszczają to z kilkoma partnerami. Na dwu zdradzający panów przypada jedna zdradzająca pani. Satyryzm jest 2 razy rzadszy od nimfomanii.
Nautilus1992
ciAStoholik
Posty: 319
Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Nautilus1992 »

bronx34 pisze: 3 kwie 2021, 01:10 Ostatnio powiedziałm mu, że zmarnował mi 14 lat życia. Dla Asów mogę się wydawać niesprawiedliwa, bo przecież pod innymi względami się dogadujemy a seks nie jest ważny. Nie jest ważny dla Was. A ja nie jestem kobietą, która nie mówi o tym co ją boli i czeka na działania innych. Ja mu od samego początku mówiłam, że potzrebuje seksu, że jest go w naszym związku zdecydowanie za mało. On nigdy nie powiedział mi, że nie czuje popędu, że mnie nie pożąda. Można nie znać nazewnictwa ale to nie zmienia tego co się czuje. I o to mam do niego ogromny żal, że kilkanaście lat temu kiedy prosiłam go o szczerość nie było go na nią stać. I teraz oboje ponosimy tego konsekwencję, Bo ja jestem zgorzkniała i nie chce mi się już walczyć o ten związek. Bo mam poczucie, że przez 14 lat to ja o nas walczyłam.
To bardzo mocne, co mu powiedziałaś i do tego nacechowane pesymistycznie, tak jakbyś zapomniała o wszystkich pięknych chwilach, które razem przeżyliście.

Ja bym pytał w ten sposób - Czemu spędziłaś 14 lat życia z kimś, kto nie zaspokaja Cię seksualnie? Czemu zdecydowałaś się na wieloletni związek z facetem, który nie potrafił szczerze wypowiedzieć się odnośnie tak ważnych w związku potrzeb seksualnych? Czemu Twój partner, mimo zapewnień, że będzie się starał, nie podejmuje działania by coś z tym zrobić i czemu ma problemy z udzieleniem odpowiedzi, gdy podejmujesz z nim ten temat?

Usłyszałem kiedyś, że osoby po przejściach nie powinny wchodzić w związki dopóki się ze sobą nie uporają, w necie też można o tym poczytać - polecam temat. Pamiętaj też o tym, że wina zawsze leży po dwóch stronach, jeśli związek ulega rozpadowi.

I jeszcze zdanie odnośnie Twojego podejrzenia, że On może być Demi - jeśli faktycznie jest, to znaczy, że nie macie wypracowanej wystarczająco mocnej więzi między sobą, by zaczął odczuwać do Ciebie pożądanie.

Myślę, że wspólne podjęcie tematu u seksuologa/psychologa powinno pomóc, jeśli nadal zależy Wam na związku.
bronx34
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 3 kwie 2021, 00:30

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: bronx34 »

Dun Wodis na twoje szczęście nigdy nie chciałabym żebyś mnie dotknął. Niesamowite jest to jak wybiórczo podchodzicie do tematu. Od samego początku zaznaczałam, że jesteśmy w związku partnerskim. A w komentarzach czytam mąż, otrzymałam nawet radę, że mogę unieważnić ślub kościelny. Jak chcecie doradzać innym skoro nawet tak banalnej sprawy nie potraficie prawidłowo odczytać. Dun Wodis nazywanie mnie nimfomanką po przeczytaniu, że potrafiłam ponad rok czekać na zbliżenie ze swoim partnerem, wynikające z jego inicjatywy świadczy o twoim pustostanie intelektualnym. Oj tak ponosi mnie. Bo skoro dajecie sobie prawo do nazywania mnie puszczalską i opisywania jak bardzo się mną brzydzicie to ja daję upust moim myślą o waszym orzeszkomózgowiu. Dun Wodis umknął ci fragment, że decyzję o otwartym związku podjęliśmy wspólnie. I to nie tylko ja spotykałam się na seks ale mój partner również? I pewnie gdyby miał większe powodzenie spotykałby się z innymi kobietami. Po waszych komentarzach wiem, że nie mam ochoty i czasu na reakcje na wasze wypociny. Oranges i Kolega zapraszam do kontaktu. Nie mogę tu podać swojego adrsu email więc znajdźcie mnie proszę jeśli chcecie na facebooku Anka Bronek, rudowłosa kobieta w czerwonej sukience i czarnej ramonesce.
Idun
przedszkolASek
Posty: 5
Rejestracja: 20 lis 2020, 22:35

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Idun »

msv pisze: 10 kwie 2021, 19:22

Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś, tyle że to nie mąż, a partner (też wcześniej przeczytałam, że są w związku małżeńskim, pomyliło nam się, to nic).
Rzeczywiście, mój błąd. Na tyle byłTwój Bronx34 post poważny i sfrustrowany że jakoś przyjęłam że jesteście małżeństwem. Słowo partner nie wyklucza od razu że to nie mąż. Przepraszam.
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2021, 00:17 przez Idun, łącznie zmieniany 2 razy.
bronx34
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 3 kwie 2021, 00:30

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: bronx34 »

Właśnie chciałam napisać, że jedynie Ty msv się zrechabilitowałaś, że źle odczytałaś w jakim jesteśmy związku. Dla mnie to nie ma absilutnie żadnego znaczenia. Ale czytając te komentarze stałam się bardzo agresywna i czepiająca szczegółów. A to przez wpisy ludzi, którzy uważają, że są ponad czymś. Hehe śmieczne. Nie jestem informatycznie obyta dlatego nie potrafię odpisywać na dane zdania z komentarza tak jak wy. Ten wpis miał być tylko dla Ciebue msv, dziękuję. Jest jeszcze jeden komentarz, który bardzo do mnie trafił ale nie wiem do kogo należy. Inormatyka 🙈 chodzi o to, że jeśli mój partner byłby demiseksualny to nie nawiązał ze mną jeszcze takiej relacji żebym go pociągała. No właśnie ja ciągle szukam, pytam. To moje przypuszczenia a nie pewnik a partner mi w szukaniu odpowiedzi nie pomaga. Chciałam znaleźć pomoc tutaj ale już nie chcę.
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

bronx34 pisze: 10 kwie 2021, 21:35 Dun Wodis na twoje szczęście nigdy nie chciałabym żebyś mnie dotknął. Niesamowite jest to jak wybiórczo podchodzicie do tematu. Od samego początku zaznaczałam, że jesteśmy w związku partnerskim. A w komentarzach czytam mąż, otrzymałam nawet radę, że mogę unieważnić ślub kościelny. Jak chcecie doradzać innym skoro nawet tak banalnej sprawy nie potraficie prawidłowo odczytać. Dun Wodis nazywanie mnie nimfomanką po przeczytaniu, że potrafiłam ponad rok czekać na zbliżenie ze swoim partnerem, wynikające z jego inicjatywy świadczy o twoim pustostanie intelektualnym. Oj tak ponosi mnie. Bo skoro dajecie sobie prawo do nazywania mnie puszczalską i opisywania jak bardzo się mną brzydzicie to ja daję upust moim myślą o waszym orzeszkomózgowiu. Dun Wodis umknął ci fragment, że decyzję o otwartym związku podjęliśmy wspólnie. I to nie tylko ja spotykałam się na seks ale mój partner również? I pewnie gdyby miał większe powodzenie spotykałby się z innymi kobietami. Po waszych komentarzach wiem, że nie mam ochoty i czasu na reakcje na wasze wypociny. Oranges i Kolega zapraszam do kontaktu. Nie mogę tu podać swojego adrsu email więc znajdźcie mnie proszę jeśli chcecie na facebooku Anka Bronek, rudowłosa kobieta w czerwonej sukience i czarnej ramonesce.
Cieszę się, że się zgadzamy. Życzę powodzenia. Przecież piszę, że kolega miał nawet 3 lata przerwy. To raczej nie to forum. "Zrechabilitowałaś" + "myślą" = "madka".
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

Dun Wodis pisze: 10 kwie 2021, 20:29 Satyryzm jest 2 razy rzadszy od nimfomanii.
Teraz dostrzegam błąd w interpretacji. Iloczyn liczba x intensywność musi się zgadzać. Panów z satyryzmem jest jednak 2 x więcej. U pań nimfomania jest za to 2 x intensywniejsza niż satyryzm. Mój błąd. Przepraszam.
bronx34
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 3 kwie 2021, 00:30

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: bronx34 »

Dun Wodis oj tak nie ma to jak wytknąć błędy ortograficzne. To są wyżyny nie ma co. Na szczęście jesteś dla mnie tylko plamką na ekranie 🍰. Dzięki tobie się uśmiecham
Anonimowy

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: Anonimowy »

Wszedłem na twój profil facebook'owy. Dla mnie już nie jesteś plamką. Ja bym jednak wolał pozostać plamką.
msv

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: msv »

bronx34 pisze: 10 kwie 2021, 21:52 Właśnie chciałam napisać, że jedynie Ty msv się zrechabilitowałaś, że źle odczytałaś w jakim jesteśmy związku.
Idun też. ;) Tyle tu przewinęło się małżeństw asów z nie-asami, do tego mój wpis, w którym za dużo razy użyłam słów "mąż" i "żona", że można było się pomylić.
Nie jestem informatycznie obyta dlatego nie potrafię odpisywać na dane zdania z komentarza tak jak wy. Jest jeszcze jeden komentarz, który bardzo do mnie trafił ale nie wiem do kogo należy. Inormatyka 🙈 chodzi o to, że jeśli mój partner byłby demiseksualny to nie nawiązał ze mną jeszcze takiej relacji żebym go pociągała. No właśnie ja ciągle szukam, pytam. To moje przypuszczenia a nie pewnik a partner mi w szukaniu odpowiedzi nie pomaga. Chciałam znaleźć pomoc tutaj ale już nie chcę.
Żeby zacytować komentarz, należy kliknąć ikonkę z cudzysłowem po prawej i przyciąć tekst do tego, co potrzebne. Chyba chodzi ci o ten komentarz:
Nautilus1992 pisze: 10 kwie 2021, 20:58 I jeszcze zdanie odnośnie Twojego podejrzenia, że On może być Demi - jeśli faktycznie jest, to znaczy, że nie macie wypracowanej wystarczająco mocnej więzi między sobą, by zaczął odczuwać do Ciebie pożądanie.
Nautilus1992 zadał dość mocne, ale dobre pytania, warto się nad nimi zastanowić, samej. Problem może leżeć gdzieś głębiej, jego [partnera bronx] blokada niekoniecznie musi wynikać z aseksualności. Ale tego nie wiemy, nikt z nas nie wie, dlatego zawsze będę doradzać pomoc u specjalisty, u którego można już o wszystkim powiedzieć i uzyskać najlepszą odpowiedź.
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2021, 09:31 przez msv, łącznie zmieniany 1 raz.
bronx34
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 3 kwie 2021, 00:30

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: bronx34 »

Dun Wodis pisze: 10 kwie 2021, 22:48 Wszedłem na twój profil facebook'owy. Dla mnie już nie jesteś plamką. Ja bym jednak wolał pozostać plamką.
Zaproszenie było dla Oranges i Kolega ale śmiało, częstuj się.
Wolałbyś pozostać plamką, mówisz i masz.
bronx34
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 3 kwie 2021, 00:30

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: bronx34 »

Żeby zacytować komentarz, należy kliknąć ikonkę z cudzysłowem po prawej i przyciąć tekst do tego, co potrzebne. Chyba chodzi ci o ten komentarz:

Dziękuję Ci bardzo za wskazówki. Pozdrawiam.
bronx34
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 3 kwie 2021, 00:30

Re: Do NIE AS-ów którzy sa z AS-ami

Post autor: bronx34 »

Nautilus 1992 dziękuję za wszystko co napisałeś/aś. Zarejestrowałam się na tym forum bo szukam odpowiedzi, ponieważ mój partner jest bardzo wycofanym człowiekiem. Ma duże problemy z komunikacją. Nie potrafi nazwać tego co czuje. Jest bardzo skrytą osobą. Dlatego właśnie to ja szukam i pytam. Pytania, które postawiłeś/aś są bardzo istotne. Nie wiem czy mój partner jest Asem. Wykluczyliśmy już bycie homeseksualistą i inne kobiety. To, że jako As nigdy nie chciałby mieć NIKOGO, NIGDY w łóżku otworzyło mi oczy. Tak więc poszukiwań odpowiedzi na pytania ciąg dalszy.
Jest progres, ma umówioną wizytę u psychologa. Zobaczymy.
Dziękuję za wszystkie komentarze. Szczególnie tym, którzy wyrobili sobie zdanie na mój temat nie znając mnie. Dzięki wam jestem znowu silniejsza.
Miłej niedzieli.
ODPOWIEDZ