Strona 1 z 2

:)

: 23 maja 2007, 18:44
autor: kaanan
coś mało radosnych wątków widzę.. :] więc ja się podziele swoją radością, a co tam. zdałam dziś egzamin na prawko, za piątym razem. był hardkor, ale się udało. wreszcie. jestem baardzo szczęśliwa ! :D

: 23 maja 2007, 20:02
autor: Ogrzyczka (nie-as)
Gratulacje :mrgreen:
:ciasto: :piwo:
A tak na marginesie, zazdroszczę determiancji, ja to się pioruńsko szybko poddaję... :p

: 23 maja 2007, 20:28
autor: kaanan
wiesz co, mi też się już strasznie nie chciało, ale po prostu władowałam w tę zabawę już tyle kasy że zwyczajnie nie opłacało mi się rezygnować - musiałam przemęczyć :] no i warto było..

: 23 maja 2007, 22:03
autor: kolorowe_jarmarki
To gratuluję! Wiem co to za stres.. co prawda zdałam za pierwszym razem ( i tu wszelkie podziękowania dla dobrych duszyczek czuwających nad mą skromną osobą) ale znam też osoby, które zdały za 9, 10 razem... jakby co to wiecie... 13. egzamin jest gratis :lol:
Radość dopiero będzie wielka jak dostaniesz z Urzędu Miasta taki mały plastik warty kupe kasy i nerwów i ta świadomość że możesz jechać gdzie chcesz (oczywiście z poszanowaniem dla przepisów ruchu drogowego i niezbyt niskiej ceny benzyny;) ) i nikt Ci nagle nie naciśnie drugiego hamulca...chociaż takie cosik by się przydało ;)
Pozdrawiam 8)

: 24 maja 2007, 14:48
autor: DZIEWICA8
Ja też serdecznie gratuluję i podziwiam!

Zwłaszcza, że ja nie mam zielonego pojęcia o jeździe: nie potrafię jeździć nawet na rowerze, a w samochodzie to chyba bym nie odróżniała gazu od hamulca. Oj, straszna ze mnie oferma! Wstyd! :oops: :oops: :oops:
DZIEWICA8

: 25 maja 2007, 11:00
autor: Parkinson
graty wielkie ja zdałem za 3 razem :p dwa razy z łuku nie wyjechałem :D:D ale co tam wiem co to znaczy jak sie odbiera ten kawałek plastyku coś wspaniałego takie poczucie władzy :D:D,

Dziewico8 na pewno nie jest z tobą aż tak źle

: 27 maja 2007, 22:49
autor: camellia
kaanan, CONGRATULATIONS!!! Zazdroszczę Ci prawka, nawet nie wiesz, jak bardzo. Też myślę o tym, żeby je w końcu zrobić, ale chyba zbyt nerwowa jestem ;)

: 27 maja 2007, 23:01
autor: Honzol
ludzie nie wmawiajcie sobie ze nie sprostacie takiemu wyzwaniu idzcie na kurs sprobujcie swych sil jak Wam nie bedzie wychodzilo to dobiero mozna spasowac
ps
ja miec fart ja zdac za pierwszym podejsciem :wink:

: 28 maja 2007, 13:03
autor: Parkinson
Hanzol tez bym zdał gdyby plac manewrowy był OD LODZONY bo była szklanka i to dwa razy z rzędu jak zdawałem więc ...

: 30 maja 2007, 15:23
autor: kibic
Ja zdałem za 2-gim podejściem, ruszanie pod górkę-słabe wyczucie sprzęgła, jeszcze wtedy na 126P.
Jak zdawałem teorię były osoby które podchodziły do testu 10 raz.

: 12 cze 2007, 19:10
autor: Ant
Za piątym razem to nie jest jeszcze tak źle. Ja zdawałem... ekhem... no troszkę więcej, niż pięć razy :P

W każdym razie, mimo że z małym poślizgiem nieco, gratulacje ;)

A tak swoją drogą, zawsze oblewałem plac. Na mieście byłem dwa razy - na pierwszym egzaminie i na ostatnim :P

: 30 paź 2007, 22:01
autor: camellia
Zapisałam się na kurs prawa jazdy w lipcu br. Super mi się jeździło, w auteczku czułam się jak ryba w wodzie. Łuczek pokonywałam bez problemu, wzniesienie również. Ostatnio podeszłam do egzaminu i... czeka mnie poprawka. Oblałam już na placu, nie miałam okazji się wykazać na mieście. Stwierdziłam, że najgorsze, co może zrobić instruktor, to nauczyć nas jazdy na pamięć. Na egzaminie spotkałam się z nieco większym samochodem i szerszym łukiem, a sposób mojego instruktora najzwyczajniej w świecie zawiódł :( Podziwiam osoby, które podchodziły do tego egzaminu po kilka razy... Na razie żyję nadzieją, że uda mi się to zdać za drugim podejściem. Trzymajcie kciuki, jeśli mogę prosić...

P.S. Denerwuje mnie to, że teraz na kolejny egzamin trzeba czekać prawie dwa miesiące :evil: :evil: :evil: To jest chore!

: 31 paź 2007, 12:40
autor: margot
Nie stresuj się :ciasto: :ciasto: , mało kto zdaje za pierwszym razem.
Ja poległam dwa razy na ruszaniu pod górę - zepsute sprzęgło i ręczny na którym (zaciągniętym) można było cały Kraków objechać.
u mnie było do trzech razy sztuka, ale Tobie życzę do dwóch :)

a prawko mam już 7 lat i żadnej wpadki na sumieniu :diabel:
Grunt to wiara w siebie.

: 31 paź 2007, 15:44
autor: Ant
Beatris, ja zdałem za siódmym razem, więc się nie przejmuj :mrgreen: :twisted: I też zazwyczaj oblewałem na placu. Tylko za pierwszym i ostatnim razem wyszłem na miasto ;)
margot pisze:Nie stresuj się :ciasto: :ciasto: , mało kto zdaje za pierwszym razem.
Hmm, znam dużo osób, które zdały za pierwszym razem (chociaż to było kilka lat temu) ;)

: 31 paź 2007, 19:42
autor: camellia
Kochani jesteście 8)

Ja znam wiele osób, które zdały za pierwszym razem i chyba tyle samo tych, którzy podchodzili do tego egzaminu około sześciu razy, a więc same skrajności. Często jest tak, że ci, którzy naprawdę dobrze jeżdżą na kursie, oblewają egzamin kilka razy. Taką oto prawidłowość zauważyłam...

Pod koniec listopada dam Wam znać, jak mi poszło. Dzięki wielkie za wsparcie :wink: