Jakie macie pasje?

[yamahashi]

Kot to mój motorek Musze być dla niego czuły, żeby fochów nie strzelał dlatego mówie do niego kotku A tak na poważnie to dlatego kot, bo ten model to Thundercat i po przetłumaczeniu wychodzi na to, że to grzmiący kot

[Heremis87]

Historia starożytna, chrześcijańska gnoza, klimaty fantasy i moja mała twórczość w plastelinie i od niedawna w modelinie: http://clisson.digart.pl/digarty/

[martamm]

Motoryzacjaa <3

[Liriel]

Nauka szeroko pojęta. Serio A tak bardziej szczegółowo...
Historia, języki obce, prawo, literatura.
Z innych - manga i anime, gry komputerowe, chociaż to straszny pożeracz czasu.
Dietetyka.
I sport, tak dla zdrówka.

[snowleo]

Nauka..., poszerzanie horyzontów, fizyka kwantowa w zastosowaniach, teoria Orgonu i radioniki (trudna sprawa wykraczająca poza standardową naukę), rękodzieło, fotografia (niegdyś konkursy fotograficzne i plastyczne z wygranymi na koncie)... matematyka (ale tylko jako pretekst do pracy z młodzieżą). Kocham rośliny, koty i konie. Marzy mi się praca w stadninie.
Czasem lubię porysować,ale nie zawsze wychodzi.

[zewsząd i znikąd]

Mam wiele zainteresowań, ale z takich rzadko spotykanych: skocznie narciarskie (skoczniołazostwo czyli wspinaczka skoczniowa, skocznioznawstwo). Nawet założyłam tu wątek na ich temat.

[altima]

Ja to ogólnie strasznie jaram się autami. Na całym podwórku mam pełno części do aut, kilka przyczepek samochodowych domowej roboty, ostatnio stałem się też posiadaczem grilla do Forda Mustanga. Niestety trochę połamany, ale i tak pięknie się prezentuje w kolekcji.
A jak tam u Was z pasjami?

[Dariusz]

Motoryzacja (pasja i praca jednocześnie), sztuki walki, narty.

[Mikenoge]

Ponieważ szybko się gubię czy pisałem czy nie to napiszę najwyżej będzie dla nowych którzy nie czytają wstecz:
elektronika analogowa, obsługa sprzętu nagłaśniającego na wydarzeniach, prowadzenie imprez i tym podobne - niestety nie realizuję tych pasji od czasów szkoły podstawowej, gdzie naprawdę eskalowały u mnie.

[Ewa_EDC]

Trochę tego było. W liceum lubiłam pisać opowiadania, zawszę lubiłam rysować co przekształciło się w narysowanie kilku komiksów. Teraz szyję lalki i mam ochotę nauczyć się filcowania igłą

[Libra]

Teraz szyję lalki i mam ochotę nauczyć się filcowania igłą

ooo, robiłam filcowane figurki. Jak człowiek wjedzie sobie w palec tą 12 cm igłą z zadziorami, coś pięknego ;p A jak się goi długo.

[Ewa_EDC]

Teraz szyję lalki i mam ochotę nauczyć się filcowania igłą

ooo, robiłam filcowane figurki. Jak człowiek wjedzie sobie w palec tą 12 cm igłą z zadziorami, coś pięknego ;p A jak się goi długo.

regularnie kłuje się w palce. Tydzień temu zadziwiłam koleżankę w pracy zakręcając gołą ręką gorący zawór od żelazka. Igły do filcowania jeszcze nie miałam okazji poczuć na skórze. Zawsze to jakieś nowe doświadczenie

[Libra]

Przez te zadziory, które służą do lepszego filcowania wełny, ona szarpie tkanki. T cała tajemnica bólu i długiego gojenia, heh.

Niemniej zajęcie wciągajace i relaksujące, aż spróbuję sobie ukłuć jakaś mysz.

[Ewa_EDC]

Przez te zadziory, które służą do lepszego filcowania wełny, ona szarpie tkanki. T cała tajemnica bólu i długiego gojenia, heh.

Niemniej zajęcie wciągajace i relaksujące, aż spróbuję sobie ukłuć jakaś mysz.

Znając życie i moje zdolności do robienia sobie krzywdy napewno nie skończy się na jednym plastetku.
Jakiś czas temu widziałam gdzieś ruchome, filcowane na drucie figurki. Chcę czegoś takiego spróbować.

[Heremis87]

Doszło jeszcze gotowanie i pieczenie, robienie zdjęć florze i faunie, poza tym dietetyka, zielarstwo, w ogóle alternatywne metody leczenia w tym nauki ajurwedy i medycyny chińskiej.