Bryyyy!
Bryyyy!
Witam wszystkich! Mam 19 lat, jestem z Gdańska.
Co mogę o sobie powiedzieć? Bardzo lubię muzykę metalową, słucham jej od ok. 2 lat, jest ważną częścią w moim życiu, co nie oznacza, że zamknęłam się tylko na ten jeden gatunek. Od roku uczę się grać na gitarze elektrycznej, od 2 lat na klasycznej (niestety przy obu zdarzały mi się dłuższe przerwy, co sprawia, że nie mam aż takiego progresu).
Lubię rpgi, w które jakieś 5 lat temu wciągnął mnie mój przyjaciel, i tak jestem w nich do dziś. Nasze rpgi nie są normalne. Niestety ostatnio mamy w nich dłuższą przerwę.
Od października wybieram się na studia, na pracę socjalną.
Oprócz tego w pewnym stopniu interesuję się mitologią nordycką. Lubię też chodzenie po lasach.
Wybaczcie mi chaotyczność w mojej wypowiedzi.
Co mogę o sobie powiedzieć? Bardzo lubię muzykę metalową, słucham jej od ok. 2 lat, jest ważną częścią w moim życiu, co nie oznacza, że zamknęłam się tylko na ten jeden gatunek. Od roku uczę się grać na gitarze elektrycznej, od 2 lat na klasycznej (niestety przy obu zdarzały mi się dłuższe przerwy, co sprawia, że nie mam aż takiego progresu).
Lubię rpgi, w które jakieś 5 lat temu wciągnął mnie mój przyjaciel, i tak jestem w nich do dziś. Nasze rpgi nie są normalne. Niestety ostatnio mamy w nich dłuższą przerwę.
Od października wybieram się na studia, na pracę socjalną.
Oprócz tego w pewnym stopniu interesuję się mitologią nordycką. Lubię też chodzenie po lasach.
Wybaczcie mi chaotyczność w mojej wypowiedzi.
-
- młodASek
- Posty: 25
- Rejestracja: 29 sie 2022, 17:26
Re: Bryyyy!
Witaj
Sama kiedyś podjęłam próbę nauki gry na gitarze, ale okazało się, że jestem głucha jak pień
Sama kiedyś podjęłam próbę nauki gry na gitarze, ale okazało się, że jestem głucha jak pień
Zawsze znajdzie się odpowiednia filozofia do braku odwagi.
Re: Bryyyy!
Słuchu raczej nie trzeba. Jak czytasz nuty. Sam nie mam słuchu do instrumentów. A raczej tego połączenia między mózgiem i palcami. Mam natomiast słuch do śpiewania. Dziwne. Wielokrotnie miałem swoje 5 minut w akademiku czy na imprezach. Sąsiad z szeregowca co musiał słyszeć wysyłał mnie do Mam Talent. Na instrumentach sobie radzę wyłącznie z nut. Zrobie chwyty do gitary, nastroję, ale ogólnie to nie to. Nie czuję. Próbowałem akordeonu, gitary i ostatnio elektrycznego pianina. Co za wspaniały wynalazek. Zrobienie utworu z nut zajmuje mi nawet do 6 miesięcy. Takiego na 5 stron A4 jak np. Stary Zamek Modesta Musorgskiego. Polecam. Co nie przeszkadza mi przeżywać ekstaz także w trakcie nauki. Zawsze uważałem, że jak posłuchasz czegoś w radiu, może się spodobać. Na koncercie będzie się podobać. Jak się zagra samemu będzie wyjątkowe.
Re: Bryyyy!
Ciekawe, że jak już się Modesta nauczyłem, ojcu miałem zagrać, zdarzył mi się upadek. Ramię wypadło z zawiasów. Przez kolejne 6 miesięcy nie mogłem grać. Zapomniałem wszystko. Ogińskiego, piratów, Interstellar... Nastawienia barku nie ma się co bać. Nie boli w ogóle i daje natychmiastowa ulgę.
Re: Bryyyy!
W sumie muszę przyznać, że coś w tym jest, jak się zastanowię. Nie powiem, że jestem w 100% głucha, jednak zdarzało mi się, że jak chciałam zagrać jakiś utwór ze słuchu, a potem sprawdzałam tabulaturę lub nuty, to... no była różnica w tym, co ja gram, a tym, co się tam znajdowało. Tak więc muszę przyznać, że nieco źle się wyraziłam.Dun Wodis pisze: ↑2 wrz 2022, 19:41 Słuchu raczej nie trzeba. Jak czytasz nuty. Sam nie mam słuchu do instrumentów. A raczej tego połączenia między mózgiem i palcami. Mam natomiast słuch do śpiewania. Dziwne. Wielokrotnie miałem swoje 5 minut w akademiku czy na imprezach. Sąsiad z szeregowca co musiał słyszeć wysyłał mnie do Mam Talent. Na instrumentach sobie radzę wyłącznie z nut. Zrobie chwyty do gitary, nastroję, ale ogólnie to nie to. Nie czuję. Próbowałem akordeonu, gitary i ostatnio elektrycznego pianina. Co za wspaniały wynalazek. Zrobienie utworu z nut zajmuje mi nawet do 6 miesięcy. Takiego na 5 stron A4 jak np. Stary Zamek Modesta Musorgskiego. Polecam. Co nie przeszkadza mi przeżywać ekstaz także w trakcie nauki. Zawsze uważałem, że jak posłuchasz czegoś w radiu, może się spodobać. Na koncercie będzie się podobać. Jak się zagra samemu będzie wyjątkowe.
Re: Bryyyy!
Z całe pięć razy, ale okazało się, że koleżanka - nauczycielka ma jeszcze mniej cierpliwości ode mnie
Zawsze znajdzie się odpowiednia filozofia do braku odwagi.