kompromis
- lossuperktos
- mASełko
- Posty: 119
- Rejestracja: 6 sty 2008, 23:12
- Lokalizacja: katow(okol)ice
kompromis
mam pytanie teoretycznr, czy gdybyscie zakochali się w osobie a-aseksualnej, bylibyscie skłonni (troche!!!) sie dla niej poświecić (w sferze seksu), podkreślam jednak ze na zasadzie kompromisu...
- damian1900
- ASiołek
- Posty: 55
- Rejestracja: 7 lut 2008, 13:56
- Lokalizacja: małopolskie
Byłam zakochana w takiej osobie i poświęcałam się przez trzy lata, póki psychika nie zaczęła mi siadać i nie popadłam w nerwicę.
Albo wpadałam w obłęd, bo robiłam coś wbrew sobie, udając, że wszystko ok, albo z kolei mówiłam "nie" i zmagałam się z poczuciem winy, że ranię tamtego człowieka.
Aktualnie leczę jedynie kaca moralnego.
Albo wpadałam w obłęd, bo robiłam coś wbrew sobie, udając, że wszystko ok, albo z kolei mówiłam "nie" i zmagałam się z poczuciem winy, że ranię tamtego człowieka.
Aktualnie leczę jedynie kaca moralnego.
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
I nawet wiem co to za otwór.
- damian-dec
- AS gaduła
- Posty: 415
- Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
- Lokalizacja: Dublin/Wroclaw
Gdybym się zakochał (co już samo w sobie jest wysoce nieprawdopodobne)...
No nie wiem... Nie lubię fizycznego kontaktu z ludźmi...
Zdecydowanie nie lubię...
Dystans 1 metra od innego ludzia uważam za zaledwie wystarczający...
Musiał by się jakiś cud zdarzyć - czyli musiał bym trafić na osobę z którą kontakt fizyczny bym tolerował, a raczej sprawiało by mi to przyjemność. Albo musiało by mi się pod beretem poprzestawiać
O żadnym poświęceniu nie ma mowy - z dumą przyznaję że jestem egoistą i sama idea poświęcenia jest mi absolutnie obca.
No nie wiem... Nie lubię fizycznego kontaktu z ludźmi...
Zdecydowanie nie lubię...
Dystans 1 metra od innego ludzia uważam za zaledwie wystarczający...
Musiał by się jakiś cud zdarzyć - czyli musiał bym trafić na osobę z którą kontakt fizyczny bym tolerował, a raczej sprawiało by mi to przyjemność. Albo musiało by mi się pod beretem poprzestawiać
O żadnym poświęceniu nie ma mowy - z dumą przyznaję że jestem egoistą i sama idea poświęcenia jest mi absolutnie obca.
Oczywiście, że nie. Mam podobnie jak kolega Piorun. Idea tego typu poświęcenia jest mi absolutnie obca.
Nie zamierzam się zakochiwać, moim zdaniem to strata czasu i energii, zwłaszcza energii. W moim kinie wyświetlają teraz inne filmy. Związki, miłości – to mnie nie dotyczy. I jeśli wszystko dobrze pójdzie nigdy nie będę się w to bawić.
Nie zamierzam się zakochiwać, moim zdaniem to strata czasu i energii, zwłaszcza energii. W moim kinie wyświetlają teraz inne filmy. Związki, miłości – to mnie nie dotyczy. I jeśli wszystko dobrze pójdzie nigdy nie będę się w to bawić.
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
- lossuperktos
- mASełko
- Posty: 119
- Rejestracja: 6 sty 2008, 23:12
- Lokalizacja: katow(okol)ice
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
- maxiformat
- ASiołek
- Posty: 99
- Rejestracja: 22 lip 2007, 00:05