Nie jestem hepi, bo...
Re: Nie jestem hepi, bo...
Nie jestem hepi, bo gadulec nie chce się włączyć.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Nie jestem hepi, bo...
Może masz przestarzałą już wersję? Odświeżyć by warto...dimgraf pisze:Nie jestem hepi, bo gadulec nie chce się włączyć.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Chyba coś z serwerem, bo mnie wywaliło i też nie mogę się zalogować
Re: Nie jestem hepi, bo...
Też tak myślę, że coś z serwerem, bo komunikator mam aktualny tyle, że nie ten oficjalny bo tamten żre pamięć i ma wkurzające reklamy ale rano działało jak należy.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Nie jestem hepi, bo...
nie jestem hepi bo u mnie weekend zaczyna się w sobotę po 15, a w poniedziałek znowu do roboty
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Nie jestem hepi, bo...
Nie jestem happy, bo za kazdym razem, gdy wchodze na to forum musze sie logowac. Instrukcja podana w dziale technicznym nie dziala u mnie. Ehh.
'Never give up on your adventures and dreams ...'
Re: Nie jestem hepi, bo...
Nie jestem hepi, bo mój laptop jest w naprawie
Re: Nie jestem hepi, bo...
Może looknij pod łóżko Ant?
Jesteśmy ofiarami geografii. Kulturowo, intelektualnie, uczuciowo.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Nie jestem hepi bo mi się ucho zatkało
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Nie jestem hepi, bo moja najmłodsza siostra wylądowała w szpitalu
Wszyscy wiedzą lepiej...
Re: Nie jestem hepi, bo...
... bo nawiedzają mnie przykre sytuacje z przeszłości; boli mnie stopa; jutro mam dentystę; moja lodówka jest pusta; czuję bez bezwartościowa; mam beznadziejną fryzurę; moja dusza jest pokaleczona, a na mojej twarzy nigdy nie dostrzegłam radości...
Try, to look at me and really see my heart.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Po raz kolejny zostałam odtrącona, a nawet nie mam się komu wygadać, bo to ja jestem "pocieszaczem" i moich problemów nikt wysłuchiwać nie zamierza
"Człowiekowi wydaje się, że jest gigantem, a jest ***."
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Nie jestem hepi, bo...
Matnia bardzo to niemiłe, czuć się tak jak się czujesz.
Nie jestem radosna ze względu na wykrycie u mojej kici gruczolakoraka sutka. Jutro idę z nią znów do weterynarza dowiedzieć się czy nie ma przerzutów na płuca i węzły chłonne
Nie jestem radosna ze względu na wykrycie u mojej kici gruczolakoraka sutka. Jutro idę z nią znów do weterynarza dowiedzieć się czy nie ma przerzutów na płuca i węzły chłonne
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
Chochoł, biedna kicia, oby jakoś z tego wyszła.
Ostatnio zmieniony 2 maja 2012, 04:20 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.