Nowe znajomości
Re: Nowe znajomości
Nie spróbujesz się nie przekonasz. Poznałem wiele już osób z tego forum, znają moją tożsamość i jakoś nie mam żadnych problemów. Myślę, że spokojnie możesz się z kimś spotkać i dać siebie lepiej bliżej poznać.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Nowe znajomości
Ja to bym chętnie jakiegoś mężczyznę poznała aseksualnego, który chociażby pomógłby mi podnieść moją samoocenę, bo na związek nie wiem czy mogę liczyć. Mało jest aseksualnych mężczyzn, do tego takich którzy by do mnie pasowali. Po prostu prawdopodobieństwo spotkania takiego jest niskie, że prawie równe zero. A liczby nigdy nie kłamią
Re: Nowe znajomości
jeżeli chodzi o moje znajomości przez internet to klapa, bo ludzie z którymi pisze na portalach spolecznościowych uwazaja mnie za dziwna, dla nich sex to normalka, dla mnie nie. Chciałabym poznac osoby z którymi można pogadać, wyjść na spacer, zaprzyjaźnić się. Mam nadzieje , ze tu takie osoby znajde , pozdrawiam
Re: Nowe znajomości
Ja podchodzę z dystansem do nowych znajomości. Nie rozmawiam z obcymi na osobiste tematy, nie zbliżąm się do nikogo zbyt blisko.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- Aenyeweddien
- pASibrzuch
- Posty: 264
- Rejestracja: 8 kwie 2013, 21:49
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nowe znajomości
Kojarzy mi się już podobny temat. Ale mimo wszystko dopiszę się i tu
Ogólnie ciężko zawiera mi się nowe znajomości. Ogólnie znajomości, nie tylko takie prowadzące do związku (dobra, tych akurat już totalnie nie potrafię zawierać i przy okazji się boję). Po prostu w ogóle nie mam pojęcia jak to się robi... Ostatnio próbowałam metodą: przedstaw się. I w sumie to nic to nie dało, znaczy wiem jak ta druga osoba ma na imię i w sumie to tyle... Nie potrafię podtrzymać rozmowy w realu. W internecie jest trochę łatwiej.
Choć są też i postępy, udało mi się zorganizować małe przyjęcie, nawiązać trochę lepszy kontakt z osobą, którą chciałabym bliżej poznać. Oba te mini sukcesy zostały jednak okupione rozstrojem emocjonalnym
Często mam wrażenie, że zbyt łatwo mówię o sobie, udzielam za dużo informacji i jednocześnie boję się zapytać o tę drugą osobę, bo mnie uczyli zawsze, że nie wolno być wścibskim... A przy okazji nauczyłam się całkiem sprawnie budować mury.
Mówią, że praktyka czyni mistrza, będę więc dalej sztukę poznawania ludzi praktykować. Chociaż nie wyobrażam sobie żebym kiedykolwiek miała uczyć się jej z książek (a są takie), bo uważam, że jeśli potrzebujemy ksiażki żeby wiedzieć jak i o czym rozmawiać, żeby nie zaliczyć wtopy to po prostu nie powinniśmy rozmawiać. Bo jedna strona udaje, jest wyreżyserowana, a druga jeśli aż tak bardzo chce oceniać wszystkich natychmiast to nie jest dla mnie partnerem do rozmowy.
Jak widać lubię jednak dużo mówić. I dużo słuchać też Tylko czasami nie mam jak tego pokazać
Ogólnie ciężko zawiera mi się nowe znajomości. Ogólnie znajomości, nie tylko takie prowadzące do związku (dobra, tych akurat już totalnie nie potrafię zawierać i przy okazji się boję). Po prostu w ogóle nie mam pojęcia jak to się robi... Ostatnio próbowałam metodą: przedstaw się. I w sumie to nic to nie dało, znaczy wiem jak ta druga osoba ma na imię i w sumie to tyle... Nie potrafię podtrzymać rozmowy w realu. W internecie jest trochę łatwiej.
Choć są też i postępy, udało mi się zorganizować małe przyjęcie, nawiązać trochę lepszy kontakt z osobą, którą chciałabym bliżej poznać. Oba te mini sukcesy zostały jednak okupione rozstrojem emocjonalnym
Często mam wrażenie, że zbyt łatwo mówię o sobie, udzielam za dużo informacji i jednocześnie boję się zapytać o tę drugą osobę, bo mnie uczyli zawsze, że nie wolno być wścibskim... A przy okazji nauczyłam się całkiem sprawnie budować mury.
Mówią, że praktyka czyni mistrza, będę więc dalej sztukę poznawania ludzi praktykować. Chociaż nie wyobrażam sobie żebym kiedykolwiek miała uczyć się jej z książek (a są takie), bo uważam, że jeśli potrzebujemy ksiażki żeby wiedzieć jak i o czym rozmawiać, żeby nie zaliczyć wtopy to po prostu nie powinniśmy rozmawiać. Bo jedna strona udaje, jest wyreżyserowana, a druga jeśli aż tak bardzo chce oceniać wszystkich natychmiast to nie jest dla mnie partnerem do rozmowy.
Jak widać lubię jednak dużo mówić. I dużo słuchać też Tylko czasami nie mam jak tego pokazać
"Czyny niezaistniałe wywołują często katastrofalny brak następstw." - S. J. Lec
Re: Nowe znajomości
Lubię zawierać nowe znajomości, często ma to miejsce w sieci, jestem dość nieśmiałą osobą. Pewne postępy przyniósł czas studiów. Sama potrzeba nowych znajomości wynika pewnie z chęci doświadczenia czegoś nowego, poznania innych, rozmowy. Przyznaję, że jest też czas, gdy wstrzymuję się z zawieraniem nowych znajomości.
Część znajomości urywa się bądź zatrzymuje na pewnym etapie np z pewnymi osobami łączyły mnie tylko sprawy uczelni bądź pracy. Są też osoby z którymi czuje się, że można rozmawiać o wszystkim
Część znajomości urywa się bądź zatrzymuje na pewnym etapie np z pewnymi osobami łączyły mnie tylko sprawy uczelni bądź pracy. Są też osoby z którymi czuje się, że można rozmawiać o wszystkim
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Nowe znajomości
Dawniej mocno ograniczałem ilość moich znajomych i raczej nie czułem potrzeby zawiązywania nowych znajomości, skupiałem się bardziej na sobie i na swoim wnętrzu. Zmieniło się to przez okres studiów, gdzie poznałem masę wspaniałych ludzi i zrozumiałem że w różnorodności społeczeństwa tkwi pewnego rodzaju piękno. Ponadto obecna praca wymaga ode mnie nieustannego kontaktu z ludźmi. Dzisiaj jestem jak najbardziej za zawieraniem nowych znajomości. Wierzę że dzięki kontaktom z innymi sami możemy w odpowiedni sposób kreować własną osobowość czerpiąc i zapożyczając od innych to co w nich najlepsze. Więc nowym znajomościom mówię stanowcze TAK! Obecnie jestem również w fazie odświeżania kontaktów, które gdzieś z jakiś powodów się urwały. I tak np. ostatnio miałem okazję znów spotkać mego przyjaciela z okresu liceum, którego nie widziałem ponad 3 lata. A i tak to początek bo już zaplanowane mam 2 wyjazdy w odległe zakątki kraju do starych znajomych.