Całowanie się
Re: Całowanie się
Mnie to nie rusza szczerze powiedziawszy
Re: Całowanie się
z niektórymi się fajnie całuje to chyba zależy jak kto umie, albo po prostu kiedyś mi się podobało a teraz już nie? Nie wiem Wolę myśleć że to kwestia techniki plus uczuć
Wszyscy wiedzą lepiej...
Re: Całowanie się
Felixis dokładnie tak jak mówisz. w sumie to jak wchodzą w to uczucia, to technika jest nawet niepotrzebna. ważne, żeby sprawiało przyjemność obu osobą.
Re: Całowanie się
Już sie wypowiadałam w tym temacie, ale od tego czasu coś się zmieniło. Poprzednio jedynie dawałam się całować i to po alkoholu, praktycznie nie reagowałam, od takie tam coś jak chce niech robi. Teraz wiem, że dla mnie ważna jest osoba, z którą się całuje Im dalej w las tym bardziej jest to dla mnie przyjemne. Po prostu zamykam oczy i nie myślę o niczym, odpływam
"Człowiekowi wydaje się, że jest gigantem, a jest ***."
Re: Całowanie się
matnia pisze:Już sie wypowiadałam w tym temacie, ale od tego czasu coś się zmieniło. Poprzednio jedynie dawałam się całować i to po alkoholu, praktycznie nie reagowałam, od takie tam coś jak chce niech robi. Teraz wiem, że dla mnie ważna jest osoba, z którą się całuje Im dalej w las tym bardziej jest to dla mnie przyjemne. Po prostu zamykam oczy i nie myślę o niczym, odpływam
rób to częściej jak CI się podoba. xD
nie myślisz? ja mam natomiast inne odczucia, jeżeli się mogę podzielić moim doświadczeniem.
Re: Całowanie się
Jakoś tak się składa, że nie myślę o dziwo o butach (a już na pewno nie o jakiś starych mokasynach), ani o niczym innym A Ty jakie masz odczucia jeśli można wiedzieć?cineromus pisze: rób to częściej jak CI się podoba. xD
nie myślisz? ja mam natomiast inne odczucia, jeżeli się mogę podzielić moim doświadczeniem.
"Człowiekowi wydaje się, że jest gigantem, a jest ***."
Re: Całowanie się
z mojego doświadczenia wynika, że się myśli.
nie podzielę się odczuciami, bo to sekret
nie podzielę się odczuciami, bo to sekret
Re: Całowanie się
W takim razie Ja cineromus bezmyślne stworzenie jestem
"Człowiekowi wydaje się, że jest gigantem, a jest ***."
Re: Całowanie się
głupoty gadasz:P
Re: Całowanie się
Ja matnię rozumiem- raz mi się przydarzył taki "odpływ" Nie wiem ile byłam nieobecna, ale pocałunkowo działałam czynnie, nie zawiesiłam się
Re: Całowanie się
Nigdy w zyciu sie nie całowałem, pare razy w zyciu mi sie sniły pocałunki, ale rzadko. Czasem snia mi sie pocałunki po zapasach
Re: Całowanie się
Ja tez nigdy się nie całowałam
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Re: Całowanie się
Czyli nie jestem samaFalka pisze:Ja tez nigdy się nie całowałam
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.