Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
-
- młodASek
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 sty 2015, 18:40
Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
Wszedzie mowi sie o potrzebach sexualnych mezczyzn. Ze sa wiecznie napaleni itp.. A jak to jest u kobiet?
Takich normalnych w zadnym wypadku Asow.. wiec czy kobieta ma chcice na sex tak jak ma mezczyzna ze mysli sobie ze musi kogos przelecic bo ja swedzi? Kurcze zastanawaim sie jak to jest i nie rozumiem. Moze ktos mi to wytlumaczy...
Takich normalnych w zadnym wypadku Asow.. wiec czy kobieta ma chcice na sex tak jak ma mezczyzna ze mysli sobie ze musi kogos przelecic bo ja swedzi? Kurcze zastanawaim sie jak to jest i nie rozumiem. Moze ktos mi to wytlumaczy...
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2018, 16:35 przez Issander, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- młodASek
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 sty 2015, 18:40
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
No uwazam ze mezczyzni sa wiecznei napaleni niestety. Owszem jest pewnien procen np Asow ale bedzie ich sporo mniej jak kobiet. Mezczyzna normalny dosc czesto mysli o sexie. Niestety dla Asa.
Ja nie mam takich potrzeb jak oni oczekuja. Pomino iz jestem w stalym zwiazku nigdy nie poczulam ze chce mi sie to raczej jest zaspokojenie potrzeb partnera. Kocham mojego partnera ale wiem ze jestem do niczego jesli chodzio jego potrzeby. Szkoda mi go czasem... To te meskie hormony i tak wlasnie sie zastanawaialm jak to jest u kobiet.
dodam jeszcze ze kiedys dawno temu mialam pecha i spotkalam faceta na mojej drodze ktory byk totalnym zbokiem. Powinien sie leczyc. To bylo bardzo traumatyczne dla mnie zwlaszcza ze ja nie lubie sexu i mnie do niego nie ciagnie...
Ja nie mam takich potrzeb jak oni oczekuja. Pomino iz jestem w stalym zwiazku nigdy nie poczulam ze chce mi sie to raczej jest zaspokojenie potrzeb partnera. Kocham mojego partnera ale wiem ze jestem do niczego jesli chodzio jego potrzeby. Szkoda mi go czasem... To te meskie hormony i tak wlasnie sie zastanawaialm jak to jest u kobiet.
dodam jeszcze ze kiedys dawno temu mialam pecha i spotkalam faceta na mojej drodze ktory byk totalnym zbokiem. Powinien sie leczyc. To bylo bardzo traumatyczne dla mnie zwlaszcza ze ja nie lubie sexu i mnie do niego nie ciagnie...
- Słomiany Zapał
- ASter
- Posty: 621
- Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
Płeć tutaj nie ma nic do rzeczy. I jedna i druga strona ma swoje potrzeby, po prostu u niektórych osób są one większe, a u niektórych mniejsze. Stwierdzenie, że panowie są bardziej zainteresowani tym tematem wzięło się chyba stąd, że mężczyźni mogą bardziej swobodnie poruszać tematy związane z seksem.
A tak swoją drogą to można powiedzieć, że z punktu widzenia asa każda inna osoba jest wiecznie napalona Nie mamy magicznych guziczków, więc nie łapiemy tematu
A tak swoją drogą to można powiedzieć, że z punktu widzenia asa każda inna osoba jest wiecznie napalona Nie mamy magicznych guziczków, więc nie łapiemy tematu
-
- łASuch
- Posty: 155
- Rejestracja: 12 lip 2013, 19:28
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
Znam takich co najmniej kilku: trzech katolików (jeden ma już ponad 30 lat i chyba dalej nic... bo tylko po ślubie jeśli coś), jeden młodzieniec zainteresowany bardziej polityką niż kobietami.No i nie powtarzaj proszę takich bzdur jak "mężczyźni są wiecznie napaleni".
Wydaje mi się jednak, że całkiem sporo jest takich napaleńców (bywają i niewybredni seksualnie), co osobiście bardzo mnie obrzydza, bo wyobrażam sobie, jacy byliby fajni, gdyby myśleli dla odmiany głową.
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2018, 16:35 przez Issander, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
nie tylko kulturę, ale też biologię. np. u kobiety apetyt na seks znacznie rośnie koło owulacji, potem spada, nie jest jednakowy, duże znaczenie ma cykl i hormony. natomiast facet nie ma cyklu, dni płodnych, teoretycznie cały czas jest płodny, więc też dlatego ewolucyjnie przeciętny facet ( bo wiadomo zawsze są wyjątki) jest bardziej pobudliwy i chętny, bo teoretycznie ma cały czas możliwość rozmnażać się. ułatwiają mu to hormony, testosteron- stąd większy apetyt seksualny, agresywność przeciętnego faceta(samiec musi walczyć, zdobywać samicę, walczyć z konkurentami) niż u przeciętnej kobiety. taki ślad po ewolucji w nas. mądrości, które wyniosłam z psychologii na studiach.
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
Traf chciał, że mam kilka koleżanek, które chętnie obnoszą się ze swoją "chcicą" Nawet mnie wkurza, kiedy opowiadają, co i jak lubią najbardziej. Nie wiem, czy coś je swędzi, ale mają zbyt długą abstynencję, zaczynają być rozdrażnione, złośliwe i wszystko komentują w dwuznaczny sposób.
Swoją drogą, ciekawe pytanie jak na forum dla AS-ów, którzy pewne rzeczy odczuwają inaczej niż stereotypowa większą, albo nie czują nic w tym zakresie.
Swoją drogą, ciekawe pytanie jak na forum dla AS-ów, którzy pewne rzeczy odczuwają inaczej niż stereotypowa większą, albo nie czują nic w tym zakresie.
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
Moim zdaniem zupełnie normalne pytanie. Jak ktoś odkrywa, że odstaje od tak zwanej normy, zaczyna się interesować rzeczoną normą, aby upewnić się, czy do niej nie pasuje. Poza tym ta norma staje się nagle czymś obcym, a więc intrygującym.
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
Pytanie jak najbardziej normalne, z tym, że mnie samej ciężko by było na nie odpowiedzieć, bo niestety różnię się od "normalnych" kobiet
- Poison Ivy
- fantAStyczny
- Posty: 578
- Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14
Re: Jak to wyglada u "normalnych#? zwlaszcza kobiet
Ja rozmawiałam w czasie Żywej Biblioteki z dziewczyną, która powiedziała, że w sumie to mi trochę zazdrości, bo przynajmniej jeden problem mi w życiu odpada. No i z jej punktu widzenia to wygląda tak, że oczywiście poszukuje partnera nie tylko seksualnego, ale mając do tego potrzeby seksualne, to ma też nieco większe "ciśnienie". Ale to też nie znaczy, że rzuca się na pierwszy z brzegu kawał mięcha.