poranne programy w tv
poranne programy w tv
Nie wiem czy ten wątek tu pasuje. Dziś w jednym z porannych programów rozmawiano o seksie gdzie wszyscy powtarzali "Uprawiajcie sex bo sex to zdrowie". I jak tu żyć w takim świecie gdzie już od rana wmawia się wszystkim ze sex jest wspaniały i każdy musi go uprawiać.
Grunt, że nikogo nie namawia się w mediach na seks siłą. Fakt, że erotyka w tv, radiu, prasie jest wszechobecna i nic na to nie poradzimy, gdyż podteksty seksualne działają na większość ludzi więc ich obecność np. w reklamie bardziej przyciąga uwagę tych "normalnych".
W programie propagowano jeden ze sposobów życia, ponoć seks rzeczywiście wpływa pozytywnie na zdrowie, zwłaszcza u ludzi, którzy go lubią - mnie np. zniszczyłby psychikę.
Na szczęście zawsze można przełączyć, lub całkiem wyłączyć telewizor. Polecam kanały z kreskówkami.
W programie propagowano jeden ze sposobów życia, ponoć seks rzeczywiście wpływa pozytywnie na zdrowie, zwłaszcza u ludzi, którzy go lubią - mnie np. zniszczyłby psychikę.
Na szczęście zawsze można przełączyć, lub całkiem wyłączyć telewizor. Polecam kanały z kreskówkami.
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
I nawet wiem co to za otwór.
"Każdy musi"? Czy w tym programie na pewno tak ujęli sprawę?fuksja pisze:jak tu żyć w takim świecie gdzie już od rana wmawia się wszystkim ze sex jest wspaniały i każdy musi go uprawiać
A tak w ogóle, zastanawiam się, czemu część osób uważających się za ASy tak źle reaguje na przekazy, które są kierowane do ludzi odczuwających popęd seksualny - czyli do większości społeczeństwa..
Wyobraźcie sobie, że w TV ktoś serwuje przepis na szparagi i namawia ludzi, że też muszą je sobie ugotować i zjeść, bo są to warzywa zdrowe i w ogóle super. A pod koniec mówi śmiertelnie poważnym tonem: "oczywiście, jeżeli jakieś osoby z jakichkolwiek powodów nie zamierzają jeść szparagów i poczuły się urażone moim apelem, to serdecznie je przepraszam!"
- damian-dec
- AS gaduła
- Posty: 415
- Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
- Lokalizacja: Dublin/Wroclaw
o wlasnie.
zgadzam sie z moim przedmowca.
dla przykladu-----------------------------------------------------wszedzie doslownie mowia o tym ze CZOSNEK to taaaaki zdrowy i wspanialy jest i tym podobne bzdety----
a ja po prostu czosnku nie znosze i tyle. to ze ktos wkolo mi mowi o jego zaletach to jego sprawa--nie kwestionuje ale nie jadam i juz
i tyle....
po co robic z igly widly
zgadzam sie z moim przedmowca.
dla przykladu-----------------------------------------------------wszedzie doslownie mowia o tym ze CZOSNEK to taaaaki zdrowy i wspanialy jest i tym podobne bzdety----
a ja po prostu czosnku nie znosze i tyle. to ze ktos wkolo mi mowi o jego zaletach to jego sprawa--nie kwestionuje ale nie jadam i juz
i tyle....
po co robic z igly widly
Dlatego, jak nie lubisz czosnku to przełącz na program o marchewce i problem z głowy. W pewnym sensie rozumiem jednak rozdrażnienie - Kiedy oglądasz w tv blok reklamowy a tam nawet reklama chipsów, proszku do prania i gumy do żucia ma podtekst seksualny... no, to może wkurzyć. Wiadomo, co za dużo, to nie zdrowo, zwłaszcza dla ludzi, którzy nie odczuwają przyjemności ani nie widzą szczególnej estetyki w oglądaniu dwóch półnagich osób całujących się po francusku w reklamie, dajmy na to, wody mineralnej.
Do tego dochodzi seks jako temat nr.1 w wielu kolorowych magazynach i programach tv... bo ile można? Okazuje się, że można w nieskończoność. Kiedyś krzywiłam się na samą myśl o tym wszystkim. Dziś mnie to ani grzeje, ani ziębi - na pewno nie obrzydza życia, więc niech sobie seks będzie wszechobecny. Jedyne co to [offtop]precz z cukierkowatymi reklamami w których grają sztucznie uśmiechnięte szczerbate potwory. Precz z Nimm2, Toffieffie i serkiem Hohlandwolęzszynkąjateż![/offtop]
Do tego dochodzi seks jako temat nr.1 w wielu kolorowych magazynach i programach tv... bo ile można? Okazuje się, że można w nieskończoność. Kiedyś krzywiłam się na samą myśl o tym wszystkim. Dziś mnie to ani grzeje, ani ziębi - na pewno nie obrzydza życia, więc niech sobie seks będzie wszechobecny. Jedyne co to [offtop]precz z cukierkowatymi reklamami w których grają sztucznie uśmiechnięte szczerbate potwory. Precz z Nimm2, Toffieffie i serkiem Hohlandwolęzszynkąjateż![/offtop]
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
I nawet wiem co to za otwór.
-
- As Trefl
- Posty: 151
- Rejestracja: 1 maja 2008, 16:34
Wcale nie znikomy procent. To że mnie to obrzydza to jedna sprawa, a to, że innych również to co innego. Skoro tym "zwykłym" też się ona nie podoba, to widocznie przesadzili. Trzeba znać umiar. Ja w ogóle czuję, że takich reklam jest za dużo, że w ogóle jest za dużo reklam (zwłaszcza w półgodzinnej przerwie podczas filmu...). Ale przepraszam, reklamę np. takiej wody z francuskim p. to dzieci też mogą oglądać. A potem się ludzie dziwią, że dzieciaki i wieku 15 lat już są w ciąży albo coś takiego