dziewice i prawiczki ;) pytanie
- Lady Seymour
- przedszkolASek
- Posty: 7
- Rejestracja: 1 kwie 2008, 20:50
- Lokalizacja: Wyspy Wiśniowe
O mojej aseksualności wie tylko Mama, nikt poza tym. Staram się to zachować w tajemnicy, nie wywlekam tego na światło dzienne, bo nie czuję takiej potrzeby. Gorzej, jak przychodzi do rozmów na temat rodziny, mojej drugiej połówki ( której o zgrozo, od tylu lat nie potrafię sobie znaleźć) i ogólnie wpółżycia... wtedy zaczynają się schody.. większość sąsiadek z bloku już chce mnie za mąż wydawać. Ostatnio zatrzymała mnie jedna z nich przed domem, wracałam wtedy z Mamą z zakupów.. i dawaj! o dzieciach, o zamąż pójściu, że to już pora, bo czas ucieka i młodość ucieknie... stałam tylko z boku i serdecznie się uśmiechałam, ale od środka mnie roznosiło...... Jakby ludzie nie potrafili pojąć że są jeszcze inne priorytety.. każdy ma swoją receptę na życie, moja już się krystalizuje.. teraz żyję w studiami a i w przyszłości chciałabym się całkowicie poświęcić muzyce i sztuce, to jest to co kocham całym sercem... wiem, wiem, to nie Średniowiecze, dzięki Bogu, nikt mnie siłą nie wepchnie do klasztoru czy nie wyda za jakiegoś 35 letniego faceta... tam dziewczynki nie mogły się tak buntować i wykrzykiwać: jestem singlem, i co wam do tego? Czasy się zmieniły.. ale wciąż.. jak tylko delikatnie napomykam swoim najbliższym że rodzina, dzieci to raczej nie dla mnie to juz krzywe spojrzenia, dezaprobata w oczach.. narazie starają się być tolerancyjni... a co będzie za parę lat? Jedno wiem, że nie ustąpię. Wielu uważa mnie za cichą, zamkniętą w sobie, zagubioną istotkę, która boi się własnego cienia.. ale ja wbrew pozorom, doskonale wiem, czego chcę. I się im nie poddam... wow... ale sie rozpisałam.. :p.. no ale czasami trzeba.. dixi et animam levavi.. pozdrawiam serdecznie, Lady Seymour
Ból jest najlepszym nauczycielem
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
Może i coś w tym jest. Pewność siebie dużo daje, ale sama wszystkim o takich sprawach nie odważyłabym się mówić.lygrys pisze: mi sie wydaje ze to tez kwestia tego jak sie mówi o tym ze jest sie prawiczkiem
jezeli mówimy o tym otwarcie , z duża pewnoscia siebie i własnej wartosci
to inni ludzie inaczej do tego podchodzą
mozna powiedziec ze w pewien sposób fascynujemy ich swoja postawą
Re: dziewice i prawiczki ;) pytanie
Jakiś czas temu (zanim jeszcze dowiedziałam się, że dotyczy mnie aseksualizm) także odczuwałam pewną presję ze strony otoczenia (chodzi głównie o znajomych, rodziców to chyba nie obchodzi). Niby nikt nie ciągnął mnie za język, ale wyczuwałam, że chcieliby w końcu się dowiedzieć czy wszystko ze mną w "porządku". Dziś staram sie obracać w towarzystwie dla którego seks jest raczej na marginesie tematów do rozmów, a jeśli nawet ktoś coś wspomina o tych kwestiach to tylko kiwam głową z udawanym zrozumieniem i kieruję rozmowę na bezpieczniejsze toryGość pisze:z ta roznica ze do osob powyzej 18 lat
czy wasi najblizsi przyjaceile wiedza ze jeszce TEGO nie robiliscie? moje nablisze wiedza ale zaczynam mysle co tym by ich oklamac niebawem po wAkacjach ze juz mam to za soba DLA SWIETEGO JAKIEGOS SPOKOJU I BY NIE CZUC SIE WYALIENOWANA
nie chce by zaczely myslec o mnie niewioadmo co ,a znajac zycie zostana dziewcia chyba po wiek
Nigdy nikomu nie zwierzałam się z faktu, że "ten pierwszy raz" jeszcze nie nastąpił (i pewnie nie nastąpi), ale jestem pewna, że wiele osób się tego domyśla. Siostra wie na pewno, mama też. A dawni znajomi... Teraz niewiele wiedzą o moim życiu, bo kontaktów z nimi nie utrzymuję, ale kiedy byliśmy jeszcze zgraną paczką przyjaciół, musieli wiedzieć, że jestem dziewicą. Widzieli przecież, że nie spotykam się z chłopakami i że tematy związane z intymnością jakoś nigdy mnie nie interesowały. Nikt głupi nie jest. Nigdy jednak nie spotkałam się z bezpośrednim pytaniem, czy uprawiałam już seks. Zresztą, to i tak jest tylko moja sprawa i innym nic do tego!
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...
- VojciechSV
- mASełko
- Posty: 145
- Rejestracja: 18 sty 2009, 12:32
- Lokalizacja: Podlasie
O tym, że jestem ASem w moim otoczeniu wie tylko parę dziewczyn. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że to coś wstydliwego "nie robienie tego". Jak ktoś się chwali, że miał za sobą "ten pierwszy raz" to sorry za słowa, ale mi to jest żałosne i obrzydliwe... żal żal żal Szkoda mi tylko naiwności niektórych dziewczyn, które to robiły i rozpowiadają koleżankom. Nie noszę też żadnego czarnego pierścienia jako znaku AS z tego względu, że ludzie i tak mogą błędnie zinterpretować dany znak (nie wiem czy w ogóle jest potrzebny jakiś znak, gdyż ludzi mogliby podszywać się pod ASów). Pomimo wszelkich przeszkód mam nadzieje, że znajdę tą jedyną dziewczynę
enjoy the silence
Parę osób wie: mama( której o zgrozo zdarza się z tego drwić...), siostry i 2 najbliższe koleżanki. Nigdy tego otwarcie nie powiedziałam-bo to nieistotne przecie- ponoć jak się mnie dobrze pozna to łatwo się domyślić. Mam nadzieję, że reszta świata się nad tym nie zastanawia
Już gdzieś wspomniałam o tekstach o kominiarzu:( " wpuść jakiegoś kominiarza bo Ci wszystko pajęczynami zarośnie"), wiertarce: (" jak tak dalej pójdzie to kiedyś trzeba będzie uźyć wiertarki udarowej)" bądź o końcu świata "( w grudniu 2012 nastąpi koniec świata, do tego czasu pasuje Ci się 'tego' pozbyć! " ) i inne podobne słodkości.
Już gdzieś wspomniałam o tekstach o kominiarzu:( " wpuść jakiegoś kominiarza bo Ci wszystko pajęczynami zarośnie"), wiertarce: (" jak tak dalej pójdzie to kiedyś trzeba będzie uźyć wiertarki udarowej)" bądź o końcu świata "( w grudniu 2012 nastąpi koniec świata, do tego czasu pasuje Ci się 'tego' pozbyć! " ) i inne podobne słodkości.
-
- młodASek
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 17:20
u mnie stuknie za chwile 19 i nadal pozostaje przy dziewictwie i pozostane raczej do śmierci bo nie czuje potrzeby seksu moi przyjaciele wiedza o tym i liczą się z moją decyzja.czy dziewictwo jest czymś strasznym w tym wieku i wieku starszyn nie sadze ..jest czymś pieknym wg. mnie dlaczemu mam sie czuć jak nadgryzione jabłko.? wole byc do czasu piękna a potem zgnije zbierajac ze sobą co najceniejsze czyli dziewictwo ^^.
A nie przesadzasz Ty, waćpan? Przyznam szczerze, że ja nie rozumiem takiego przywiązywania wagi do tego, czy ktoś z kimś spał, czy nie i gloryfikowania dziewictwa.
Też jestem dziewicą, ale ani nie uważam tego za powód do dumy, ani za powód do rozpaczy. Normalna cecha. Równie dobrze można by wynosić na piedestał osoby, które sobie palca w oko nie wkładały...
Też jestem dziewicą, ale ani nie uważam tego za powód do dumy, ani za powód do rozpaczy. Normalna cecha. Równie dobrze można by wynosić na piedestał osoby, które sobie palca w oko nie wkładały...
-
- młodASek
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 17:20
dziewice i prawiczki ;) pytanie
landrynuch pisze:u mnie stuknie za chwile 19 i nadal pozostaje przy dziewictwie i pozostanę raczej do śmierci bo nie czuje potrzeby seksu moi przyjaciele wiedza o tym i liczą się z moją decyzja.czy dziewictwo jest czymś strasznym w tym wieku i wieku starszym nie sadze ..jest czymś pięknym wg. mnie dlaczemu mam sie czuć jak nadgryzione jabłko.? wole być do czasu piękna a potem zgnije zbierając ze sobą co najcenniejsze czyli dziewictwo ^^.
Ha! Ha! Ha!
Dziewictwo czymś strasznym w wieku zaledwie 19 lat?
No, to co ja mam w takim razie powiedzieć przy moim wieku - 27 lat?
No to chyba według tego będzie straszny horror, dreszczowiec, thriller!
No, a czymś pięknym w wieku 19 lat?
No to ja przy moich 27 lat powinnam chyba stratować w wyborach Miss Świata!
Jeśli chcecie to możemy się policytować:
27 lat po raz pierwszy! Kto da więcej?
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
-
- młodASek
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 17:20