Jeżeli ktoś uczył się języka migowego, albo ma kontakt z osobami niesłyszącymi to może podzieli sie z nami.
Ja uczę już od paru lat innych migowego i obecnie jest coraz więcej kursów , pomocy dydaktycznych. To fajna zabawa, nawet jak nie mamy kontaktu z głuchymi to dobrze jest porozmawiac tak aby nikt nas nie słyszał i nie wiedział co mówimy.
W necie sa darmowe słówniki np na sronie effatha
Ja tez mogę pomóc:-)
Język migowy
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
Ja trochę migam, a dwa lata temu pracowałam z dzieckiem niesłyszącym. Nie mam skończonej oligofrenopedagogiki, dlatego zawsze na lekcji w klasie integracyjnej pomagał mi nauczyciel wspomagający. Ale i tak masakra. I z mojego doświadczenia wynika (miałam też w klasie dzieci niewidome) że głuchota, że tak brzydko powiem, jest większym kalectwem od utraty wzroku.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.