Czy jesteście osobami wierzącymi?
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Oczywiście, że można obejść kościół. Można wierzyć i praktykować i wcale nie podpisywać się pod retoryką i polityką prowadzoną przez księży rzymskokatolickich. Kilka stron wcześniej Marisaxyz pisała o wyznaniu Ewangelicko-Augsburskim. Chrześcijaństwo to nie tylko wyznanie rzymskokatolickie.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
meg pisze: Coraz częściej skłaniam się ku teorii odrodzeń, kto wie może w następnym wcieleniu będę jakimś kotem
Mam nadzieję, że w tym wcieleniu taka zła nie jestem i nie będzie mi dane odrodzić się zwierzęciem rzeźnymAnonymousJ pisze:Moj chory mozg przeczytal ze w nastepnym wcieleniu bedziesz kotletem
"Karma is a boomerang", więc chyba mogę czuć się bezpiecznie
Zawsze będę wspominać przymusową spowiedź Nie ważne czy się nagrzeszyło czy nie, spowiedź konieczna była raz w tygodniu, bo bez 10 parafek spowiednika nie ma bierzmowania.cube pisze:moim zdaniem problemem jest kościół, który przez swoją formę prowadzenia się i "wykładania" wiary wiernym odpędza od siebie ludzi.
P.S. Czemu ten wątek jest w smutkach?
Jesteśmy ofiarami geografii. Kulturowo, intelektualnie, uczuciowo.
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Bo to smutne wierzyć w religijne zabobony? xD
Nie, nie wiem xD
Dobre pytanie
Nie, nie wiem xD
Dobre pytanie
Czczony nie tylko w Chinach
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Ciekawe to co napisałeś. W kupowanej przeze mnie piątkowej gazecie od pewnego czasu zamieszczane są tzw. pytania o wiarę. Z punktu widzenia Krk przejście na protestantyzm czy wyznanie prawosławne jest grzechem dla ochrzczonego katolika .dimgraf pisze:Oczywiście, że można obejść kościół. Można wierzyć i praktykować i wcale nie podpisywać się pod retoryką i polityką prowadzoną przez księży rzymskokatolickich. Kilka stron wcześniej Marisaxyz pisała o wyznaniu Ewangelicko-Augsburskim. Chrześcijaństwo to nie tylko wyznanie rzymskokatolickie.
Pytanie: Czy przejście z katolicyzmu na prawosławie, grekokatolicyzm lub protestantyzm jest grzechem z katolickiego punktu widzenia i czy w takim grzechu będzie się trwało do końca życia? Czy jest szansa na zbawienie?
Odpowiedzi udziela ojciec Łukasz Filc, duszpasterz akademicki: "Kościół grekokatolicki jest częścią Kościoła katolickiego. To znaczy, że jesteśmy w całkowitej jedności. Grekokatolicy uznają zwierzchnictwo papieża. W związku z tym rzymskokatolicy mogą przyjmować sakramenty w Kościele grekokatolickim. To co nas różni to obrządek oraz organizacja kościelna. Zatem ewentualne przejście na obrządek grekokatolicki nie jest związane ze zmiana wyznania. Jednakże wymaga to pozwolenia Stolicy Apostolskiej. Natomiast czym innym jest sytuacja Kościoła prawosławnego i wspólnot protestanckich. Formalnie jest to schizma, tzn., że nie jesteśmy w jedności. I dlatego świadome przejście do jednego z tych Kościołów będzie traktowane jako grzech. Jednakże, czy jest szansa na zbawienie, na to nie odpowiem. Kościół nigdy nie wypowiada się nt. ewentualnego potępiania kogoś. Bo to jest kwestia Pana Boga i relacji z Nim konkretnego człowieka. Pan Bóg może każdego zbawić. My wiemy w tej kwestii jedno: droga Kościoła katolickiego do zbawienia jest pewna. Człowiek żyjący w łasce Bożej może spodziewać się zbawienia
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Chochoł też to czytałam i zastanawiam się jak to tego wszystkiego ma się ekumenia, skoro KK mówi coś w stylu : no ok,wszyscy jesteśmy chrześcijanami, wierzymy w Boga, ale to nasza wiara prowadzi do zbawienia, więc może ekumenia to lipa, chociaż Wiśle jest bardzo dużo małżeństw mieszanych, gdzie każdy zostaje przy swoim wyznaniu, albo przechodzi z katolicyzmy na protestantyzm albo odwrotnie i nikt nie ma z tym problemu, księża też chyba są bardziej tolerancyjni, zarówno katoliccy jak i ewangeliccy , tak przynajmniej ja to widzę
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
czy ja wiem? jeżeli chce się wypełniać przykazania trzeba na tą mszę pójść i potem wysłuchiwać, że ludzie nie chodzą do kościoła, bo wolą na zakupy iść (nieważne, że trafia to do tych co jednak się pofatygowali). poza tym spowiedź i Komunia św. też są bajerami dostępnymi tylko w kościele. także chcąc nie chcąc od kościoła się nie ucieknie. w wymiarze poglądowo-filozoficznym tak, ale fizycznym nie.
są księża, którzy oferują spowiedź prywatnie u siebie, w cztery oczy, bez konfesjonału i kolejek. miałem okazję korzystać i jest to naprawdę coś fantastycznego, ale w dużym mieście to niestety nie funkcjonuje.
są księża, którzy oferują spowiedź prywatnie u siebie, w cztery oczy, bez konfesjonału i kolejek. miałem okazję korzystać i jest to naprawdę coś fantastycznego, ale w dużym mieście to niestety nie funkcjonuje.
www.pustamiska.pl
jedno kliknięcie to garść karmy dla zwierzaków ze schronisk
jedno kliknięcie to garść karmy dla zwierzaków ze schronisk
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Na tej samej zasadzie można przyjąć, że pozytywnym aktem wiary jest wiara w nieistnienie: krasnoludków, jednorożców, dobrych wróżek, elfów, smoków, czarodziejów, Świętego Mikołaja, hamadriad, harpii, centaurów, południc, goblinów, walkirii, gnomów, wampirów, upiorów, dżinnów, demonów, leśnego licha, Baby-Jagi, utopców, golemów i wilkołaków.dimgraf pisze:Ateizm też można nazwać wiarą w nieistnienie Boga więc w tym sensie jest religią - bo jest oparty o domysły, a nie dowody.
Nie istnieją żadne dowody na to, by któreś z tych stworzeń nie istniało.
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Mnie chodziło o to, że każdy ma prawo wierzyć w co chce i nie powinno mu się narzucać własnego zdania. To, że ktoś wierzy w mityczne stwory co to komu przeszkadza? Spotkałem się z takimi ateistami, którzy za punkt honoru przyjęli sobie, że muszą ludzi na siłę nawracać, że Bóg nie istnieje, a to jest tak samo szkodliwe jak przymuszanie do wiary, bo właściwie to jest taka sama sytuacja. Tak więc ja stawiam znak równości między przymuszaniem do wiary, a nie wiary. Uważam, że każdy ma prawo wyboru.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czajniczek_Russella
Polecam także Niewidzialnego Różowego Jednorożca oraz Latającego Potwora Spaghetti.
Polecam także Niewidzialnego Różowego Jednorożca oraz Latającego Potwora Spaghetti.
"Zarówno najwyższa, jak i najniższa forma krytyki jest pewnego rodzaju autobiografią."
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
jeśli ktoś ma ochotę wierzyć w czajniczki to ok, mnie to nie szokuje, nie obraża, nie każdy musi się zgadzać z moim światopoglądem
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Layla po rozmowie z Tobą na chacie wywnioskowałam ,że możesz być deiztką.
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
Bardzo się cieszę, że określasz mnie jako osobę wierzącą. Pewnie znasz mnie lepiej niż ja siebie. Poza tym rozmowy z czata, pozostają na czacie.Diana pisze:Layla po rozmowie z Tobą na chacie wywnioskowałam ,że możesz być deiztką.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
karioka40 napisał(a):
DZIEWICA8 napisał(a):Ja uważam się za osobę wierzącą: chodzę do kościoła, wierzę w Boga, mam świadomość swoich grzechów i słabości. Nie mam nic przeciwko księżom i Kościołowi.
DZIEWICA8
ja podobnie
I ja się podpisuję Patrzę na pewne rzeczy w kościele przez palce, nie ze wszystkimi się zgadzam, ale chodzę do kościoła regularnie, a nie tylko święcić jajka raz do roku
I ja też
DZIEWICA8 napisał(a):Ja uważam się za osobę wierzącą: chodzę do kościoła, wierzę w Boga, mam świadomość swoich grzechów i słabości. Nie mam nic przeciwko księżom i Kościołowi.
DZIEWICA8
ja podobnie
I ja się podpisuję Patrzę na pewne rzeczy w kościele przez palce, nie ze wszystkimi się zgadzam, ale chodzę do kościoła regularnie, a nie tylko święcić jajka raz do roku
I ja też
- psychaotic
- bAStard
- Posty: 66
- Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
nie wierzę, nie praktykuję, nie obchodzi mnie to.
jestem rodzinną 'czarną owcą' w sprawach religii; sami katolicy tylko ja podła taka diabeł wcielony ;<
jestem rodzinną 'czarną owcą' w sprawach religii; sami katolicy tylko ja podła taka diabeł wcielony ;<
insomniac!
Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?
wiara, religia ... brrrrryyyy co to takiego nie wierzę nie praktykuję
ps.
Wszystkie religie mówią to samo
np judaizm, chrześcijaństwo, "muzumanizm", religie sumerów, egipcjan i innych starożytnych kultur mówią to samo - nie zabijaj nie kradnij czyń dobro i pomagaj słabszym.
chrześcijaństwo zostało okrojone z wielu dogmatów i kawałków pisma świętego na soborach dzięki czemu mamy tyle apokryfów.
buddyzm to filozofia życia droga do osiągnięcia nirwany (zrozumienia wszystkiego- zjednania się z naturą ....)
staro amerykańskie mity o powstaniu życia na ziemi są bardzo podobne do opisu stworzenia zawartego w księdze rodzaju.
mit o potopie można znaleźć na całym świecie chociażby gilgamesz.
opisy ognistych rydwanów - biblia, tora, koram, ramajana, mity zulusów, mity indian amerykańskich, mity aborygenów.
Wszystko wywodzi sie z jednej pierwszej religji
Więc czemu zabijamy się nawzajem ? ...
ps.
Wszystkie religie mówią to samo
np judaizm, chrześcijaństwo, "muzumanizm", religie sumerów, egipcjan i innych starożytnych kultur mówią to samo - nie zabijaj nie kradnij czyń dobro i pomagaj słabszym.
chrześcijaństwo zostało okrojone z wielu dogmatów i kawałków pisma świętego na soborach dzięki czemu mamy tyle apokryfów.
buddyzm to filozofia życia droga do osiągnięcia nirwany (zrozumienia wszystkiego- zjednania się z naturą ....)
staro amerykańskie mity o powstaniu życia na ziemi są bardzo podobne do opisu stworzenia zawartego w księdze rodzaju.
mit o potopie można znaleźć na całym świecie chociażby gilgamesz.
opisy ognistych rydwanów - biblia, tora, koram, ramajana, mity zulusów, mity indian amerykańskich, mity aborygenów.
Wszystko wywodzi sie z jednej pierwszej religji
Więc czemu zabijamy się nawzajem ? ...
Śmiejecie się, że jestem inny, ja się śmieję, że jesteście tacy sami.