Aseksualność czy coś innego?
Aseksualność czy coś innego?
Witam, mam 24 lata i chyba jestem aseksualny, ale nie jestem pewien. Wygląda to u mnie tak, że nie mam potrzeby uprawiania seksu, nie podniecają mnie żadne sprawy związane z seksem i erotyką. Nie miewam żadnych fantazji ani snów związanych z seksem, ani erotyką. Miewam erekcję i masturbuję się, ale erekcję wywołują u mnie pewne rzeczy w ogóle nie związane z seksem, ani erotyką.
Poza tym odczuwam silne obrzydzenie i wrogość do seksu i erotyki. Odczuwam chęć zakazania całej ludzkości uprawiania seksu i ukarania ludzi, którzy lubią seks, erotykę.
Brzydzę się także masturbacji ręką, w wyniku czego masturbuję się w inny sposób.
Czy to aseksualność czy coś innego?
Poza tym odczuwam silne obrzydzenie i wrogość do seksu i erotyki. Odczuwam chęć zakazania całej ludzkości uprawiania seksu i ukarania ludzi, którzy lubią seks, erotykę.
Brzydzę się także masturbacji ręką, w wyniku czego masturbuję się w inny sposób.
Czy to aseksualność czy coś innego?
Re: Aseksualność czy coś innego?
Mam podobnie....seks jest dla mnie obleśny. Ale z tego co piszesz o masturbacji....swoistą potrzebę "seksu" masz
"Uwierz w Anioły nawet jeśli ich skrzydła są czarne (...)"
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Aseksualność czy coś innego?
Bez przesady. Dla mnie taka olbrzymia niechęć, szczególnie wobec seksu uprawianego przez innych, to już nie aseksualność, ale silnie uwarunkowany wstręt. Po co się męczyć rozkminami jak zakazać innym seksu, chłopie.Poza tym odczuwam silne obrzydzenie i wrogość do seksu i erotyki. Odczuwam chęć zakazania całej ludzkości uprawiania seksu i ukarania ludzi, którzy lubią seks, erotykę.
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Aseksualność czy coś innego?
Po prostu tak mam, że w sprawie ludzi lubiących seks, wewnętrznie włącza mi się silny agresor.wyrwana_z_kontekstu pisze:Po co się męczyć rozkminami jak zakazać innym seksu, chłopie.
(p.s. ja założyłem ten temat, ale tamto konto przepadło)
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Re: Aseksualność czy coś innego?
Aż mnie ciekawi co Cie podnieca jeśli nie seks. Coś mi się wydaje, że jesteś asodewiantem.
Edit:
Już wiem, doczytałem w innym wątku. Rzeczywiście ciekawy z Ciebie jegomość. Fetysz masz bardzo rzadki, ale sam fakt, że jesteś asofetyszystą to nic nadzwyczajnego, jest takich trochę.
Edit:
Już wiem, doczytałem w innym wątku. Rzeczywiście ciekawy z Ciebie jegomość. Fetysz masz bardzo rzadki, ale sam fakt, że jesteś asofetyszystą to nic nadzwyczajnego, jest takich trochę.
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Aseksualność czy coś innego?
Ale asofetyszyzm chyba jest w sumie czymś dziwnym, ponieważ trochę kłóci się z definicją libido, bo libido to niby pociąg seksualny.
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Re: Aseksualność czy coś innego?
Mi tam, brak popędu wydaje się bardziej dziwny niż skrzywiony popęd.
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Aseksualność czy coś innego?
A czy nienawiść do seksu może być efektem nadwrażliwości na brud ?
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Re: Aseksualność czy coś innego?
Jeśli ktoś ma obsesję na punkcie czystości, to seks faktycznie może przeszkadzać, bo - nie ukrywajmy - potem trochę części ciała do umycia jest. Ale w tym wypadku raczej nie ma mowy o aseksualności; tutaj niechęć do seksu jest skutkiem ubocznym czegoś inszego.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Aseksualność czy coś innego?
Jak widzę, jak ktoś dotyka czegoś co jest brudne, to też wewnętrznie włącza mi się agresor. A niektóre rzeczy w seksie też są dla mnie brudem i dlatego się zastawiam, czy nienawiść do seksu wynika z nienawiści do kontaktu z brudem.
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Re: Aseksualność czy coś innego?
Muszę przyznać, że Twój przypadek jest dosyć dziwny. Piszesz, że brzydzi Cie brud dlatego nie lubisz seksu.
Natomiast w innym wątku napisałeś:
Natomiast w innym wątku napisałeś:
że brudzenie sobie dłoni to fetysz, który Cie podnieca. Brzydzi Cie to i jednocześnie podnieca?Moje zboczenia powodujące erekcję to:
- fantazje o poświęcaniu siebie na pewne rodzaje cierpień w celu uratowania od tych cierpień innych
- brudzenie sobie dłoni
- podejmowanie pewnych działań, które mają narazić skórę moich dłoni na ostre przesuszenie lub chorobę
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Aseksualność czy coś innego?
No w pewnym sensie tak. Czasem przeważa obrzydzenie, czasem podniecenie.klapouchy pisze:Brzydzi Cie to i jednocześnie podnieca?
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.