Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Ciekawi mnie taka rzecz. Wiem , że dla niektórych z Was to może być głupie lub bardzo głupie pytanie, ale chciałabym poznac odpowiedź. Nie chcecie uprawiac seksu, a jak to jest z masturbacją, macie potrzeby dogadzania sobie, samemu, bez udziału drugiej osoby, lub np. z udziałem drugiej osoby- wzajemna masturbacja, cos wtym stylu, robicie to rzadko, często? Czy Panowie nie masturbujecie się wcale, nie macie takiej potrzeby. Ostatnio poznałam faceta, na razie tylko korenspondencja, który twierdzi, ze jest aseksualny, nie chce uprawiac seksu, ale się często masturbuje, i nie wiem czy faktycznie tak może być czy udaje i nie jest aseksualny. Jak to jest u Panów Asów.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Przecież pisałaś, że Tobie odpowiada związek z komponentem seksualności, jakim jest wzajemna masturbacja, więc o co chodzi?
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
to już podchodzi pod inne formy współżycia89aneta pisze:wzajemna masturbacja, cos wtym stylu
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Co prawda nie jestem mężczyzną, ale pamiętam pewną dyskusję o masturbacji, która miała miejsce na jednym z zagranicznych forów dla asów. Pewien aseksualny pan napisał, że owszem masturbuje się, ale nie jest to dla niego żaden substytut seksu, tylko potrzeba fizjologiczna taka jak inne, które załatwia sie w ubikacji.
I nie potrzebuje do tego żadnego towarzystwa, na tej samej zasadzie, jak nie potrzebuje towarzystwa podczas załatwiania tych innych potrzeb w ubikacji.
A tak poza tym, jest również tu na forum temat o masturbacji, na 10 stron. Miłej lektury.
http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?f=7&t=163
I nie potrzebuje do tego żadnego towarzystwa, na tej samej zasadzie, jak nie potrzebuje towarzystwa podczas załatwiania tych innych potrzeb w ubikacji.
A tak poza tym, jest również tu na forum temat o masturbacji, na 10 stron. Miłej lektury.
http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?f=7&t=163
Quirkyalone
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
dzieki, nie jestem facetem i nie bede wiec się pytam:) czyli to po prostu potrzeba fizjologiczna ok
- Poison Ivy
- fantAStyczny
- Posty: 578
- Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Mnie się wydaje, że tu nie ma wielkiej różnicy w przypadku kobiet asów.
Aski też się masturbują (nie wiem czy wszystkie), ale to nie ma podłoża seksualnego.
Anatomicznie jesteśmy zbudowani tak samo, jak wszyscy inni ludzie - mamy pochwę, łechtaczkę i inne narządy, które pod względem fizjologii normalnie funkcjonują. Jestem w stanie nawet osiągnąć orgazm (w sensie czysto fizycznym), tyle że nic mi to nie robi. Nie kręci mnie kompletnie.
I w ogóle nie bardzo rozumiem wzajemną masturbację w przypadku asów, bo to już jest rodzaj aktywności ewidentnie seksualnej, w dodatku z udziałem drugiej osoby.
Aneta, jak na osobę aseksualną zadajesz mnóstwo pytań dotyczących zachowań stricte seksualnych lub z pogranicza. Prowadzisz jakieś badania na ten temat? Mam wrażenie, jakbyś sprawdzała, gdzie przebiega granica. A mnie się wydaje, że ta granica jest dosyć płynna, ale bez przesady...
Aski też się masturbują (nie wiem czy wszystkie), ale to nie ma podłoża seksualnego.
Anatomicznie jesteśmy zbudowani tak samo, jak wszyscy inni ludzie - mamy pochwę, łechtaczkę i inne narządy, które pod względem fizjologii normalnie funkcjonują. Jestem w stanie nawet osiągnąć orgazm (w sensie czysto fizycznym), tyle że nic mi to nie robi. Nie kręci mnie kompletnie.
I w ogóle nie bardzo rozumiem wzajemną masturbację w przypadku asów, bo to już jest rodzaj aktywności ewidentnie seksualnej, w dodatku z udziałem drugiej osoby.
Aneta, jak na osobę aseksualną zadajesz mnóstwo pytań dotyczących zachowań stricte seksualnych lub z pogranicza. Prowadzisz jakieś badania na ten temat? Mam wrażenie, jakbyś sprawdzała, gdzie przebiega granica. A mnie się wydaje, że ta granica jest dosyć płynna, ale bez przesady...
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2020, 12:38 przez Indiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Ja się masturbowałam jak byłam nastolatką tak ze 2 razy w tygodniu, głównie kiedy byłam sfrustrowana lub zestresowana (ginbazjum takie trudne ). Teraz też mi się zdarza, ale znacznie rzadziej, też jak mam stres. Zdecydowanie wolę robić takie rzeczy sama z prostego powodu - jest szybciej. Na prawdę lubię poświęcać na to więcej niż 5 min, bo to jest tak nudne, że zasnąć można. A jak jestem z kimś to mało, ze się denerwuję, więc nie mogę skończyć, to na dodatek w jakiś sposób druga osoba mnie trochę "odpycha" i jeszcze muszę się martwić, żeby jej było dobrze - za dużo zachodu. Często takie sesje przeciągają się do godziny, albo dwóch a przecież w tym czasie mogliśmy pójść na spacer w jakieś fajne miejsce, albo obejrzeć ciekawy film...
Zresztą dokładnie tak samo odbieram seks, nie że mnie to jakoś bardzo "boli", po prostu to nudne, wolałabym porobić coś innego. Możliwe, że jeszcze jakby ludzie chcieli uprawiać seks tylko, że tak powiem, na specjalne okazje (noc poślubna, albo po jakiejś super romantycznej randce, chodzi mi o takie sytuacje, gdzie byłabym bardzo podekscytowana, ale tak naprawdę bardzo), to nawet byłoby to interesujące, ale kilka razy w miesiącu to zdecydowanie za często, kilka razy w roku w sumie też.
Zresztą dokładnie tak samo odbieram seks, nie że mnie to jakoś bardzo "boli", po prostu to nudne, wolałabym porobić coś innego. Możliwe, że jeszcze jakby ludzie chcieli uprawiać seks tylko, że tak powiem, na specjalne okazje (noc poślubna, albo po jakiejś super romantycznej randce, chodzi mi o takie sytuacje, gdzie byłabym bardzo podekscytowana, ale tak naprawdę bardzo), to nawet byłoby to interesujące, ale kilka razy w miesiącu to zdecydowanie za często, kilka razy w roku w sumie też.
(~˘▾˘)~ ♥♥♥
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Dokładnie. Gdybym miała jakiekolwiek potrzeby seksualne też wolałabym je zaspokoić przez masturbację. Tak z pół minutki załatwiłoby sprawe.
I pomyśleć, że ludzie śluby biorą, żeby mieć zaspokojoną "potrzebę". Zwłaszcza chłopy takie głupie pod tym względem.
I pomyśleć, że ludzie śluby biorą, żeby mieć zaspokojoną "potrzebę". Zwłaszcza chłopy takie głupie pod tym względem.
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2018, 17:08 przez Issander, łącznie zmieniany 1 raz.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Oczywiście, żadnych innych potrzeb w ten sposób nie zaspokajają, tylko seks.I pomyśleć, że ludzie śluby biorą, żeby mieć zaspokojoną "potrzebę". Zwłaszcza chłopy takie głupie pod tym względem.
Przestań trollować, bo nie wierzę, że serio takie rzeczy wypisujesz.
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Pewnie Indiana znów lulkę paliła.
Quirkyalone
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Masturbuję się zazwyczaj raz dziennie, ale nie traktuję masturbacji jako czynności seksualnej. Traktuję swoją masturbację i fantazje masturbacyjne dość nietypowo, jako coś, co zaspokaja pewnego typu potrzeby mojego sumienia.
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Mnie zdarza się masturbować głównie w okresach nasilonego stresu. Szybko, bez fantazji, byleby rozładować napięcie. Później nawet nie pamiętam, że coś takiego jak masturbacja istnieje Raz na ruski rok pojawia się potrzeba, wtedy przedłużam do kilku minut i to w zupełności wystarcza
"Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, zaprowadzi cię tam każda droga" - Lewis Carroll
Re: Pytanie tylko do Panów ASów - bardzo intymne pytanie
Kiedyś to robiłem, jednak zawsze czułem się z tym źle, długo widziałem w kategoriach grzechu, głównie lata młodzieńcze, dorastanie. Potem gdy zaszły zmiany w moich poglądach i ogólne przemiany po doświadczeniach z dziewczynami stwierdziłem, że to nudne, bez sensu, nic z tego nie czerpię. Lepiej czuję się bez tego. Od dłuższego czasu nie jestem aktywny seksualnie, dotyczy to także masturbacji i jest dobrze. W zasadzie rozładowywanie popędu w ten sposób nie wchodzi w grę, myślę, że mój dość aktywny sposób życia absorbuje tak, że nie mam do tego głowy, poza tym ciągle to odwieczne pytanie" Po co mi to?" Mam inne zajęcia, które uspokajają. Można rzecz, że wszystko ok, "no sex no problem", jednak od czasu gdy całkowicie zaprzestałem aktywności, zauważyłem problemy z układem moczowo-płciowym, najpierw bóle tamtejszych okolic, częste oddawanie moczu i ogólne pęcherz jest bardzo wrażliwy, często boli. Nie mam jednak pewności czy to wynika z braku aktywności seksualnej. Bóle jąder minęły dość dawno, zostaje tylko pęcherz i gonienie do wc. Chyba się starzeję
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake