snowleo pisze:W sumie to nie chciałabym życia spędzać samej. Mam naturę wojownika, ale też i opiekuna. Niestety bywa, że lubię być sama, poczytać książki, pomedytować. Jestem trochę jak kot. Koty uważa się za egoistyczne stworzenia myślące tylko o sobie, ale tak naprawdę kot przebywający w drugim kącie domu doskonale zdaje sobie sprawę ze wszystkiego, co dzieje się na całej przestrzeni. Nawet, gdy pozornie śpi - strzyże uszami i chroni dom po swojemu.
Jeśli miałabym kogoś znaleźć - musiałby być tolerancyjny. Bo nie zawsze jestem towarzyska. Nie oglądam tv, nie czytam gazet, nie interesują mnie plotki ani wiadomości na siłę wtłaczane do głowy. Nie piję, nie palę i oczywiście seks mnie nie interesuje. Wolę ciszę, niż nadmiar bezużytecznych informacji. Ale ta cisza nie oznacza stagnacji.
No i dom bez kota nie wchodzi w grę. Wolę mieć tonę sierści na dywanie, niż nie mieć kota. Obecnie niestety nie mam kota bo wynajmuję mieszkanie.
Szukam osoby bez nałogów (alkohol i papierosy). Osoby poukładanej, która nie musi skakać z kwiatka na kwiatek. Która już znalazła swoją drogę w życiu i jest jej na tej drodze dobrze. Przyjaciela, na którego można liczyć.
Szukam kogoś kto lubi czasem gdzieś wyjechać (wysokie góry odpadają - mam lęk wysokości). I pograć w ping ponga dla zabawy (ale nie dla punktów). Mogłabym mieszkać na południu, w domu z ogródkiem. Bo rośliny też mi są potrzebne do życia.
Podobnie i ja czuję, ogródek oczywiście Też mam lęk wysokości, ale pobyt właśnie w górach trochę mnie wyleczyć, zresztą można zawsze popatrzeć na nie, niekoniecznie ze szczytu.