Samotnosc...
Podobno samotność z wyboru jest największym luksusem człowieka...
tylko właśnie o ten wybór chodzi, trochę zazdroszczę tym, którzy napisali że lubią być sami i ta samotność wcale im nie przeszkadza, a nawet cieszą się nią; mi osobiście trochę doskwiera, lubię spędzać czas z samą sobą (można powiedzieć, że już nauczyłam się żyć samotnie) ale myślę że z kimś byłoby raźniej.
tylko właśnie o ten wybór chodzi, trochę zazdroszczę tym, którzy napisali że lubią być sami i ta samotność wcale im nie przeszkadza, a nawet cieszą się nią; mi osobiście trochę doskwiera, lubię spędzać czas z samą sobą (można powiedzieć, że już nauczyłam się żyć samotnie) ale myślę że z kimś byłoby raźniej.
W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym...
Może powracając do tematu.
Ankiety nie ma więc napiszę po prostu.
Odkąd zakończyłam swój chory ponad 8 letni związek czuje się mega samotna.
Co śmiesznego w moim związku było to że czułam się samotna przez 4 lata jego trwania.
Nie miałam tego czegoś w facecie co pozwalało by mi zaspokajać się emocjonalnie,
w sensie przytulania, całowania czy czułości i bliskości drugiej osoby.
Mam jeszcze nadzieję że kiedyś spotkam kogoś z podobnymi problemami byśmy mogli się dopasować i nawzajem zaspokoić.
Ankiety nie ma więc napiszę po prostu.
Odkąd zakończyłam swój chory ponad 8 letni związek czuje się mega samotna.
Co śmiesznego w moim związku było to że czułam się samotna przez 4 lata jego trwania.
Nie miałam tego czegoś w facecie co pozwalało by mi zaspokajać się emocjonalnie,
w sensie przytulania, całowania czy czułości i bliskości drugiej osoby.
Mam jeszcze nadzieję że kiedyś spotkam kogoś z podobnymi problemami byśmy mogli się dopasować i nawzajem zaspokoić.
"Samotności, jakaś ty przeludniona!" - Stanisław Jerzy Lec.
"Nie zawsze znajduje się samotność w sercu lasów lub wśród skał. Nieszczęśliwy jest samotny wszędzie." - Gustaw Herling-Grudziński.
"Czasem jest pełno ludzi po to, aby głębsza była samotność." - Anna Kamieńska.
Taki sposób wyrażenia się w tej kwestii...
"Nie zawsze znajduje się samotność w sercu lasów lub wśród skał. Nieszczęśliwy jest samotny wszędzie." - Gustaw Herling-Grudziński.
"Czasem jest pełno ludzi po to, aby głębsza była samotność." - Anna Kamieńska.
Taki sposób wyrażenia się w tej kwestii...
"Zarówno najwyższa, jak i najniższa forma krytyki jest pewnego rodzaju autobiografią."
Samotność
Ja się czuję bardzo samotna. Po prostu brakuje mi kogoś z kim mogłabym pogadać, iść na spacer, do kina albo czasem po prostu pomilczeć...
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Kiedyś czułam się samotna nawet będąc z kimś, bylo to męczące i odbierało wszelkie siły do życia. Zwłaszcza, że dobijała Mnie świadomość, iż dana osoba i tak prędzej czy później opuści Mnie.
Więc kiedyś była samotność z musu, teraz z wyboru... Nie jestem z tego powodu nieszczęśliwa, mam czas dla siebie, nikt Mnie w niczym nie ogranicza, nie boję się straty. Wydawałoby się, że to idealny dla Mnie stan, ale... no właśnie. ALE. Czasami chciałabym obudzić się wiedząc, że ktoś tęskni, ktoś na Mnie czeka... Poczuć, że nie żyję wyłącznie dla siebie, to troszkę pusta egzystencja.
Aczkolwiek nie mam nadziei na normalny, satysfakcjonujący Mnie i partnera związek. Z 'eSem' = patologia i męka, As nie wytrzyma psychicznie Więc cóż Mi pozostaje...
Więc kiedyś była samotność z musu, teraz z wyboru... Nie jestem z tego powodu nieszczęśliwa, mam czas dla siebie, nikt Mnie w niczym nie ogranicza, nie boję się straty. Wydawałoby się, że to idealny dla Mnie stan, ale... no właśnie. ALE. Czasami chciałabym obudzić się wiedząc, że ktoś tęskni, ktoś na Mnie czeka... Poczuć, że nie żyję wyłącznie dla siebie, to troszkę pusta egzystencja.
Aczkolwiek nie mam nadziei na normalny, satysfakcjonujący Mnie i partnera związek. Z 'eSem' = patologia i męka, As nie wytrzyma psychicznie Więc cóż Mi pozostaje...
A czemu AS miałby nie wytrzymać psychicznie? Ze mną wytrzymuje, a mam ciężki charakter
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
No proszę, a ja znam takiego pana z okolic Wrocławia, który sam często takie monologi nadaje
A w moim wypadku trzeba wysłuchiwać monologów na temat muzyki niuromantycznej, darkindependentowej i kolejnictwa
A w moim wypadku trzeba wysłuchiwać monologów na temat muzyki niuromantycznej, darkindependentowej i kolejnictwa
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Samotnosc...
przeszkadza
Re: Samotnosc...
Samotność samą w sobie lubię, jestem sam, ale nie samotny. Czasem zatęskni się za rozmową z kimś czy spacerem, ale szybko przechodzi. Bardzo wyizolowałem się od społeczeństwa, stąd coraz rzadziej czuję dyskomfort z racji bycia samemu. Jest w porządku, mam sporo innych zajęć.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Samotnosc...
Nie, chyba. Jestem ksiazkowym typem introwertyka. Osobowoscia na granicy INTP/INTJ. Spedzanie czasu samej jest dla mnie czyms normalnym i ba - nawet potrzebnym. Jak przebywam non stop z ludzmi to glupieje . Jesli chodzi o samotnosc-brak kogos do kochania. To hmm, tez dziwna sprawa. Nigdy nie rozumialam dlaczego stawiamy ta milosc dwoch osob ponad kazdy inny rodzaj milosci - a milosc do rodzicow? do przyjaciol? do siostrzencow/bratankow? ciotek? wyjkow? braci? siostr? Boga? itditd. Czuje i wiem, ze jestem kochana mimo ze nie jestem w zwiazku. Jesli kiedys sie zakocham to fajnie, ale nie za cene mojej osobowosci/przekonan/wartosci. A jesli nie, to tak mialo byc
You've caught a unicorn by earning his love.
Var lath vir suledin
Var lath vir suledin
Re: Samotnosc...
Lubię samotność, ale za dużo to nie zdrowo. Mam paru znajomych i spotykanie się z nimi raz na jakiś czas jest bardzo przyjemne i wystarcza mi całkowicie.
Czasem odczuwam brak związku. Zawsze uważałam że będę sama, ale szczerze mówiąc będąc na tym forum obudziła się we mnie nadzieja że może kiedyś znajdę jakiegoś asa z którym by coś wyszło. Ale to się zobaczy. Takie epizody smutku z tego powodu przychodzą i odchodzą jak chcą
Czasem odczuwam brak związku. Zawsze uważałam że będę sama, ale szczerze mówiąc będąc na tym forum obudziła się we mnie nadzieja że może kiedyś znajdę jakiegoś asa z którym by coś wyszło. Ale to się zobaczy. Takie epizody smutku z tego powodu przychodzą i odchodzą jak chcą