Sama nie wiem
Sama nie wiem
Witam Was Duszyczki.
Nie wiem jako kto się zaklasyfikować, dlatego postanowiłam zorientować się co Wy mi odpowiecie.
Ciężko mi nawet zacząć bo nie wiem za bardzo od czego i chciałabym żeby wszystko chociaż trochę trzymało się kupy
Jeśli chodzi o obce osoby płci przeciwnej to nie przepadam nawet za 'czulszym' dotykiem, a o czymś więcej to już nawet nie ma mowy. W związku zaś jestem straszną przylepą. Uwielbiam się przytulać, dawać buziaki, głaskać i nic więcej mi do szczęścia nie jest wtedy potrzebne.
Jeśli chodzi o różnego rodzaju pieszczoty, to żadna ich forma nie sprawia mi przyjemności. O seksie już nawet nie wspomnę, bo tak daleko się nie posuwam nawet w związku (jeśli już ktoś mi się trafi). Po prostu nie czuję ani potrzeby ani ochoty, a zmuszać się nie zamierzam, bo to nie ma sensu.
Ostatnio, jak uświadomiłam sobie, że chyba jednak nie jest to 'w normie', natrafiłam na to forum, dzięki czemu zobaczyłam, że jest więcej takich osób.
Na początku myślałam, że jestem Asem, ale teraz już sama nie wiem jak to ze mną jest
Nie wiem jako kto się zaklasyfikować, dlatego postanowiłam zorientować się co Wy mi odpowiecie.
Ciężko mi nawet zacząć bo nie wiem za bardzo od czego i chciałabym żeby wszystko chociaż trochę trzymało się kupy
Jeśli chodzi o obce osoby płci przeciwnej to nie przepadam nawet za 'czulszym' dotykiem, a o czymś więcej to już nawet nie ma mowy. W związku zaś jestem straszną przylepą. Uwielbiam się przytulać, dawać buziaki, głaskać i nic więcej mi do szczęścia nie jest wtedy potrzebne.
Jeśli chodzi o różnego rodzaju pieszczoty, to żadna ich forma nie sprawia mi przyjemności. O seksie już nawet nie wspomnę, bo tak daleko się nie posuwam nawet w związku (jeśli już ktoś mi się trafi). Po prostu nie czuję ani potrzeby ani ochoty, a zmuszać się nie zamierzam, bo to nie ma sensu.
Ostatnio, jak uświadomiłam sobie, że chyba jednak nie jest to 'w normie', natrafiłam na to forum, dzięki czemu zobaczyłam, że jest więcej takich osób.
Na początku myślałam, że jestem Asem, ale teraz już sama nie wiem jak to ze mną jest
Czuję jak niewidzialna pętla zaciska moją szyję..
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Sama nie wiem
To jeśli ktoś lubi przytulanie, głaskanie itp., to nie może być asem? Podziwiam, że miałaś związki bez seksu, chyba musisz być bardzo młoda. W moim wieku to zaledwie kilka tygodni i do widzenia.
Re: Sama nie wiem
Hmmm
W sumie źle to nazwałam.
Mój najdłuższy 'związek' trwał 3 tygodnie właśnie z tego powodu.
Z reguły wolałam zerwać niż powiedzieć o co chodzi
Ostatni stwierdził, jak mu powiedziałam, że 'on mi pomoże się przełamać '. No ale, że nawet sam jego dotyk pod moją koszulką wywoływał niezbyt przyjemne dreszcze i psychiczny dyskomfort, to skończyło się jak się skończyło.
W sumie źle to nazwałam.
Mój najdłuższy 'związek' trwał 3 tygodnie właśnie z tego powodu.
Z reguły wolałam zerwać niż powiedzieć o co chodzi
Ostatni stwierdził, jak mu powiedziałam, że 'on mi pomoże się przełamać '. No ale, że nawet sam jego dotyk pod moją koszulką wywoływał niezbyt przyjemne dreszcze i psychiczny dyskomfort, to skończyło się jak się skończyło.
Czuję jak niewidzialna pętla zaciska moją szyję..
Re: Sama nie wiem
Wiesz... szukanie diagnozy od innych przez internet najlepszym pomysłem nie jest. Z tego co wiem, nie ma tu wykwalifikowanych seksuologów, czy choćby psychologów. Z tego co mówisz mogę na tą chwilę zgadywać, że jesteś albo romantycznym asem, albo jesteś antyseksualna - i coś cię blokuje. Ale równie dobrze może być, że należysz do któregoś z odcieni szarości, który zwyczajnie nie odkrył jeszcze swojego 'zapalnika'.
Osobiście polecam ci albo wybranie się do specjalisty - jeśli chcesz fachowej porady, albo autodiagnozę - ale do tego musisz sporo poczytać i szczerze wsłuchać się w siebie. Nikt z internetu nie zna ciebie i twoich odczuć lepiej od ciebie. Ostatecznie... wiem o tobie tyle, że równie dobrze mogłabyś być bardzo sprytną papugą, która nauczyła się pisać na klawiaturze xD
Osobiście polecam ci albo wybranie się do specjalisty - jeśli chcesz fachowej porady, albo autodiagnozę - ale do tego musisz sporo poczytać i szczerze wsłuchać się w siebie. Nikt z internetu nie zna ciebie i twoich odczuć lepiej od ciebie. Ostatecznie... wiem o tobie tyle, że równie dobrze mogłabyś być bardzo sprytną papugą, która nauczyła się pisać na klawiaturze xD
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
decyduje tylko dawka.
Re: Sama nie wiem
Hahaha dzięki
Nie no nie szukam diagnozy tylko tak się zastanawiałam co Wy o tym sądzicie bo jednak niektóre osoby zapewne troszkę dłużej tu są i wiedzą więcej w tym temacie
Czysta ciekawość
Nie no nie szukam diagnozy tylko tak się zastanawiałam co Wy o tym sądzicie bo jednak niektóre osoby zapewne troszkę dłużej tu są i wiedzą więcej w tym temacie
Czysta ciekawość
Czuję jak niewidzialna pętla zaciska moją szyję..
Re: Sama nie wiem
Odpowiedz sobie na pytanie, czy kiedykolwiek miałaś potrzebę/ochotę, żeby uprawiać z kimś seks. Jeśli nie - możliwe, że jesteś aseksualna. To chyba podstawowa kwestia w "diagnozowaniu" samego siebie
Re: Sama nie wiem
Ja nawet nie potrafię wyobrazić sobie takiej sytuacji
Nie jest mi to potrzebne do szczęścia
Nie jest mi to potrzebne do szczęścia
Czuję jak niewidzialna pętla zaciska moją szyję..
Re: Sama nie wiem
u mnie 4 lata.wyrwana_z_kontekstu pisze: Podziwiam, że miałaś związki bez seksu, chyba musisz być bardzo młoda. W moim wieku to zaledwie kilka tygodni i do widzenia.
Ale jestem rogata
Co ja jadam, ze do rymu gadam.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Sama nie wiem
Libra, powinnaś wydać ebook dla aseksualnych dzierlatek, o tym jak przez 4 lata utrzymać faceta bez seksów.
Re: Sama nie wiem
Nobody pisze:Witam Was Duszyczki.
Nie wiem jako kto się zaklasyfikować, dlatego postanowiłam zorientować się co Wy mi odpowiecie.
Może jako emo
Nie no wybacz, to był tylko taki pusty żart. A wracając do meritum - w poprzednim wątku sygnalizowałaś problemy psychologiczne, np "miewam stany depresyjne". Akurat przy depresjach często występują deficyty popędu. Najpierw więc trzeba uporządkować/wyjaśnić (ewentualny) bałagan w głowie, żeby brać się za rozsądną ocenę twojej seksualności. Wybacz, ale zakładanie kolejnych wątków nie uratuje cię od tego. Wg mnie musisz ruszyć pupkę - nie ma rady.
(te powyższe "mądrości wujka dobra rada", to oczywiście tylko moje, subiektywne zdanie laika)
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Re: Sama nie wiem
Poprawka - jest tu sporo osób, które mają większe doświadczenie o sobie samych. Morowy wspomina, że masz problemy depresyjne? I to jest właśnie to o czym mówiłam - w pierwszym poście tu o tym nie wspominałaś. Nie wiem czy świadomie, czy nie ale dałaś zakrzywiony obraz, przez co zakrzywiasz potencjalną 'opinię' jaką możemy ci postawić. A to chyba nie o to chodzi, prawda? Jak mówiłam - nie ma tu osób wykwalifikowanych, które będą wiedziały jakie dodatkowe pytania zadać. Na tej zasadzie, ktoś może stwierdzić, że masz raka przysadki mózgowej, bo znajdzie w twoich słowach odpowiednie symptomy - nawet jeśli ich tak naprawdę nie maNobody. pisze:Hahaha dzięki
Nie no nie szukam diagnozy tylko tak się zastanawiałam co Wy o tym sądzicie bo jednak niektóre osoby zapewne troszkę dłużej tu są i wiedzą więcej w tym temacie
Czysta ciekawość
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
decyduje tylko dawka.
Re: Sama nie wiem
Nawet nie pomyślałam, żeby wspominać o moich psychicznych problemach, bo nie czułam że to jest ze sobą powiązane.
To jak narazie poszperam sobie trochę po różnych stronach i spróbuję coś wyszperać
To jak narazie poszperam sobie trochę po różnych stronach i spróbuję coś wyszperać
Czuję jak niewidzialna pętla zaciska moją szyję..