Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Ja chyba wszystkiego kupuję w nadmiarze
A tak bardziej konkretnie, odkąd zaczęłam zarabiać, bardzo polubiłam łażenie po sklepach i polowanie na nowe ubrania, kosmetyki itp. Niby staram się oszczędzać, ale słabo mi to wychodzi
A tak bardziej konkretnie, odkąd zaczęłam zarabiać, bardzo polubiłam łażenie po sklepach i polowanie na nowe ubrania, kosmetyki itp. Niby staram się oszczędzać, ale słabo mi to wychodzi
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło. I czasami ustalić, czego nigdy nie było. I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić. - Lois Lowry "Egzamin dojrzałości"
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Hmm. Ktoś z boku stwierdziłby pewnie,że gry komputerowe, aczkolwiek sam tak nie uwazam Lubie grac, sprawia mi to przyjemność . Poza tym jeśli to kupuje to za swoje ciężko zarobione pieniadze Tak wiec nikomu nic do tego na co je wydaję.
Staram się jednak kupować rozważnie. I oszczędzać na przyszłośc większość tego co normalnie zarobiłem. Kiedyś robiłem zakupy głównie stacjonarnie, ostatnio główine w sklepach internetowych. Szczególnie ubrania. Jest o wiele taniej,są wieksze promocje oraz jest to wygodne ponieważ kurier wszystko przywiezie do domu. Poza tym są sklepy ,które nawet zwrot oferują kurierem.
Staram się jednak kupować rozważnie. I oszczędzać na przyszłośc większość tego co normalnie zarobiłem. Kiedyś robiłem zakupy głównie stacjonarnie, ostatnio główine w sklepach internetowych. Szczególnie ubrania. Jest o wiele taniej,są wieksze promocje oraz jest to wygodne ponieważ kurier wszystko przywiezie do domu. Poza tym są sklepy ,które nawet zwrot oferują kurierem.
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Ja namiętnie kupuję książki. Zdarza się,że czytam coś na kompie, ale wolę wersję papierową i zamiast chodzić do biblioteki i wypożyczać to kupuję i rosnę w dumę gdy moja kolekcja się powiększa
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Chyba nie ma niczego, czego kupowałbym za dużo. Wyrobiłem sobie, przez dwie nieznośne cechy - upodobanie do minimalizmu i skąpstwa nawyk niekupowania więcej niż potrzebuję. Nie kupuję żadnych przedmiotów trwałych, które nie pełniłyby funkcji użytkowej (czyli ograniczam się do mebli, sprzętu oraz ubrań) Wszystko pozostałe, co kupuję, zużywam. Książek nie mam, bo regularnie chodzę do bibliotek i mi to wystarcza. Filmów czy gier również nie, bo wszystko jest dostępne w formie niematerialnej. Z jedzeniem najczęściej mam tak, że kupuję go za mało, przez co wieczorami piję dużo płynów, żeby zaspokoić "mały głód" (chociaż i tak niezdrowo jeść wieczorem). Wynajmuję około czterdziestometrowy pokój, który stoi pusty, pięknie jest:)
- marzesobie
- mASełko
- Posty: 142
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 12:35
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
A ja powiem, że słodycze. I to mimo, że wiem że i tak zjem tylko odrobinkę, to i tak kupuje stanowczo za dużo, bo po prostu lubię mieć zapasy... tylko nie wiem na co, bo w końcu jakbym nawet nic nie miała to do sklepu mogę przecież polecieć w 10 minut i sobie kupić. Ale cóż taki jakiś nawyk, że czekolada musi gdzieś w pogotowiu czekać, albo żelki, albo cukierki itd.
Ale na szczęście rodzinka też lubi słodycze to chociaż mi później pomagają
Ale na szczęście rodzinka też lubi słodycze to chociaż mi później pomagają
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Jakby mi tak pomagali to nie byłabym taka zadowolona...marzesobie pisze: ↑13 sty 2018, 20:45
Ale na szczęście rodzinka też lubi słodycze to chociaż mi później pomagają
- marzesobie
- mASełko
- Posty: 142
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 12:35
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Kosmetyki - zawsze mam w zapasie
-
- młodASek
- Posty: 29
- Rejestracja: 12 lut 2018, 21:55
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Książki, ale po przeprowadzce w zeszłym roku mocno ograniczyłem zakupy. Przenoszenie książek okazało się sporym wyzwaniem. Poza tym teraz mam tuż obok bibliotekę, więc księgozbiór jest pod ręką
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
mam tego trochę - szukam idealnego odcienia róż wpadajacy w fiolet, i tak mi się zbiera (oświetlenie w drogeriach zmienia kolor, człek wychodzi na światło dzienne i zonk )Billy Billy pisze: ↑25 mar 2018, 18:00 Pomadki, błyszczyk i przeróżne "mazidła" do ust
tego mam I kupuje zdecydowanie za dużo
Postanowiłam sobie, że dopóki którejś nie zużyję nie kupię nowej- chyba, że naprawdę wreszcie spotkam TEN kolor
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Libra serio? Udaje Ci się powstrzymać? Jak to zrobić jak mijasz stoisko a tam promocje, bonusy, zniżki i obniżki?!
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
W bardzo prosty sposób - nie mijam tych stoisk : gdy idę np. do Rossmanna nie idę do działu z kolorówką (Jakbym minęła to coś bym kupiła )
Tak manewruję, abym owe podświetlane szafy tylko z daleka wzorkiem pogłaskała(btw. to właśnie to oświetlenie przekłamuje kolor, człowiek myśli, że to fiolet, wyjdzie na normalne światło a tu taki miałki róż), krajem bokiem podpaski do koszyczka buch, Winstona dla kota(wiem, że syf ale one go kochają i czasem im rzucę), jakiesik pachnidło do szafy i do kasy bez rozglądania się na boki
Hebe na szczęscie nie mam u siebie
...kiedyś, gdy śmiało mogłam się mianowac Włosomaniaczka ten system omijania stosowałam przy dziale z mazidłami do włosów(miałam dużo, ale zawsze coś do wypróbowania), działało.
Tak manewruję, abym owe podświetlane szafy tylko z daleka wzorkiem pogłaskała(btw. to właśnie to oświetlenie przekłamuje kolor, człowiek myśli, że to fiolet, wyjdzie na normalne światło a tu taki miałki róż), krajem bokiem podpaski do koszyczka buch, Winstona dla kota(wiem, że syf ale one go kochają i czasem im rzucę), jakiesik pachnidło do szafy i do kasy bez rozglądania się na boki
Hebe na szczęscie nie mam u siebie
...kiedyś, gdy śmiało mogłam się mianowac Włosomaniaczka ten system omijania stosowałam przy dziale z mazidłami do włosów(miałam dużo, ale zawsze coś do wypróbowania), działało.
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Muszę zmienić drogerię, w naturze po drodze do kasy stoją szminki i pomadki. Uśmiechają się do mnie, machają, pozdrawiają, krzyczą żebym zaszła na chwilę. Cwaniaki
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Książki, zdecydowanie książki. Mój dom jest malutki i w sumie to nie mam już gdzie trzymać tych książek... a tu już mnie kolejne tytuły kuszą
Drogerie też lubię, co będę kłamać. U mnie nie ma co prawda Rossmanna, Hebe ani Natury, ale jest Kruidvat, bardzo do Rossmanna podobny. No cóż. Idąc tam, namiętnie kupuję szampony i żele pod prysznic.
Drogerie też lubię, co będę kłamać. U mnie nie ma co prawda Rossmanna, Hebe ani Natury, ale jest Kruidvat, bardzo do Rossmanna podobny. No cóż. Idąc tam, namiętnie kupuję szampony i żele pod prysznic.
Re: Zakupy - co kupujecie w nadmiarze?
Libra pisze: ↑28 maja 2009, 17:06 Zeszyty o pięknych okładkach, najczęściej grubych... lubię je mieć, lubię je głaskać i na nie patrzeć, ale szkoda mi w nich pisać Stwierdziłam, że muszę z tą moją słabością do zeszytów walczyć, od kilku miesięcy dobrze mi idzie, ale co zobaczę jakiś niesamowity zeszyt to aż mnie ściska...
Jakim nadmiarze? Wszystko w sam raz! teraz to juz w ogóle ciesze sie tym co mam.
- Zabawki gumowe piszczące - już na razie skończyłem, bo mam dużo. Stworzyłem sobie taką kolekcję tych z dzieciństwa i parę nowych. Lubię je.
- Zeszyty - kiedyś każda wizyta w papierniczym stoisku kończyła się zakupami zeszytów. Obecnie zmniejszam ich ilość.
- Długopisy, kredki i artykuły papiernicze - uwielbiam.
- Bałwanki dekoracyjne.
- Skarpetki - uwielbiam skarpetki, różne. Wyrzuciłem przed przeprowadzką całą reklamówkę starszych i teraz mi brakowało więc kupiłem znowu kilkanaście par.
"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą." - George Orwell