"calkowite przewartosciowanie" Agi i twoje "przycmienie zniwelowania" to dla mnie jednak 2 rozne pare kaloszy...ewutek pisze:"przyćmienia/częściowego zniwelowania" ewentualnych (bądź też całkiem sporych) niedoskonałości.
mi chodzilo o calkowita zmiane wartosci. pod tym wzgledem teza Agi sie u mnie nie sprawdzila: zaden moich ulubiencow nie miescil sie dotychczas n.p. w grupie "macho" (ani z wygladu ani z charakteru). nawet gdy byli super szarmanccy i inteligentni, nie zaiskrzylo nic miedzy nami jesli nie wydawalo mi sie ze posiadali pewien wdziek wizualny oraz empatyczny/wrazliwy charakter...
ale nie chce tu rozdziabgac temat - jesli ma ktos konkretne pytania lub uwagi do mnie, to dalsza dyskusje potoczmy najlepiej na czacie.