:)
:)
załóżmy, że nazywam się nene. powiedzmy, że mam lat mniej niż 20 i jestem mężczyzną.
nigdy nie byłem bardzo zainteresowany ''tym wszystkim''. zawsze lubiłem rysować, wyrażać się, nigdy natomiast nie interesował mnie seks. zawsze szukałem związku na zasadzie wzajemnego zrozumienia i głębokiego uczucia, ale nigdy nie cielesnego. trudne to jest, podobnie ze znajomymi, bo który mężczyzna nie lubi chociażby sprośnych żartów? mężczyna i brak seksu? - chyba wiekszość ludzi uważa to za żart lub chorobę poważną niestety.
czuję sie w 100% normalny, doszedłem do tego jak kilka lat temu przeczytałem aseksualiźmie i pomyślałem sobie '' to przecież ja!''.
jestem dumny jako AS, czuję się przede wszystkim wolny
mam nadzieje, ze poznam tu kogoś podobnego do mnie
nigdy nie byłem bardzo zainteresowany ''tym wszystkim''. zawsze lubiłem rysować, wyrażać się, nigdy natomiast nie interesował mnie seks. zawsze szukałem związku na zasadzie wzajemnego zrozumienia i głębokiego uczucia, ale nigdy nie cielesnego. trudne to jest, podobnie ze znajomymi, bo który mężczyzna nie lubi chociażby sprośnych żartów? mężczyna i brak seksu? - chyba wiekszość ludzi uważa to za żart lub chorobę poważną niestety.
czuję sie w 100% normalny, doszedłem do tego jak kilka lat temu przeczytałem aseksualiźmie i pomyślałem sobie '' to przecież ja!''.
jestem dumny jako AS, czuję się przede wszystkim wolny
mam nadzieje, ze poznam tu kogoś podobnego do mnie