Grzebanie czy kremacja ?
Ja chcę być pogrzebany, ale bez żadnego nagrobka, ani nawet płyty. Po co zajmować miejsce?
A notarialnie niczego nie będę zastrzegał. Po prostu przepuszczę całą kasę przed śmiercią i rodzince będzie wszystko jedno
A notarialnie niczego nie będę zastrzegał. Po prostu przepuszczę całą kasę przed śmiercią i rodzince będzie wszystko jedno
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Tylko się nie zdziw, jak Cię spakują do wora i wrzucą do pobliskiego grajdołu
Co się dzieje ze ,,zwłokami niczyimi"? To znaczy zwłoki nie posiadające rodziny, znajomych (którzy przyznawali by się do jakichkolwiek bliższych relacji, a co za tym idzie potencjalnymi wydatkami na pogrzeb, itd.)?
Co się dzieje ze ,,zwłokami niczyimi"? To znaczy zwłoki nie posiadające rodziny, znajomych (którzy przyznawali by się do jakichkolwiek bliższych relacji, a co za tym idzie potencjalnymi wydatkami na pogrzeb, itd.)?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
To jeszcze jedno pozornie idiotyczne pytanie: Czy mogę w testamencie zastrzec, że chcę być np. pogrzebany nie w garniturze i w trumnie, ale owinięty w gazety i włożony do taczki? Taki mały dżołk, żeby ludziom nie było smutno na pogrzebie
Pytam wbrew pozorom zupełnie poważnie!
Pytam wbrew pozorom zupełnie poważnie!
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Wszystko zależy od ustaleń danej gminy.
Jeśli zmarły był za życia ubezpieczony, to koszty pogrzebu pokrywa się z zasiłku pogrzebowego.
Jeśli pozostawił majątek, to z tych środków.
Jeśli nie był ubezpieczony, ani nie miał żadnego majątku, to pogrzeb finansuje gmina - zwykle ze środków pomocy społecznej i zwykle po najniższych kosztach
Viljar, hmmm, jest coś takiego jak zakaz bezczeszczenia zwłok i poszanowanie zmarłych, więc sądzę, że owinięcie ciała w gazety i umieszczenie na taczce naruszałoby te założenia
Jeśli zmarły był za życia ubezpieczony, to koszty pogrzebu pokrywa się z zasiłku pogrzebowego.
Jeśli pozostawił majątek, to z tych środków.
Jeśli nie był ubezpieczony, ani nie miał żadnego majątku, to pogrzeb finansuje gmina - zwykle ze środków pomocy społecznej i zwykle po najniższych kosztach
Viljar, hmmm, jest coś takiego jak zakaz bezczeszczenia zwłok i poszanowanie zmarłych, więc sądzę, że owinięcie ciała w gazety i umieszczenie na taczce naruszałoby te założenia
Czyli plastikowy worek i krzypopa?Jeśli nie był ubezpieczony, ani nie miał żadnego majątku, to pogrzeb finansuje gmina - zwykle ze środków pomocy społecznej i zwykle po najniższych kosztach Wink
I to jest śmieszne. O ile za życia robisz niemal co chcesz, o tyle po śmierci, Twoje zwłoki... przestają być TwojeViljar, hmmm, jest coś takiego jak zakaz bezczeszczenia zwłok i poszanowanie zmarłych, więc sądzę, że owinięcie ciała w gazety i umieszczenie na taczce naruszałoby te założenia Wink
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Jakie zbeszczeszczenie zwłok, skoro to ja sam chcę być tak pochowany? No dobra, może nie gazety, ale mają być dżinsy, T-shirt z Depeche Mode i glany. Uważam, że ubieranie mnie w garnitur uwłacza mojej godności. To znaczy, garnitur jeszcze ujdzie, ale za krawat zabiję (no, powiedzmy, że jako eteryczna mgiełka a'la Casper wystraszę na śmierć )
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Ale ja chciałbym mieć coś do czytania...Agnieszka pisze:Viljarze, przyznasz chyba, że chowanie kogoś owiniętego w gazety, nawet na jego prośbę, może być postrzegane jako znieważenie zwłok?
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
To ja mam takie skromne wymagania ażeby jeśli komuś przyszłoby w ogóle do głowy kupowanie mi tych plastikowych wieńców to żeby sobie lepiej jakoś inaczej te pieniążki spożytkowałViljar pisze:Jakie zbeszczeszczenie zwłok, skoro to ja sam chcę być tak pochowany? No dobra, może nie gazety, ale mają być dżinsy, T-shirt z Depeche Mode i glany. Uważam, że ubieranie mnie w garnitur uwłacza mojej godności. To znaczy, garnitur jeszcze ujdzie, ale za krawat zabiję (no, powiedzmy, że jako eteryczna mgiełka a'la Casper wystraszę na śmierć )
A co do głównego pytania to jest mi to całkowicie obojętne.
jestem za kremacja, ale swiadomosc takiego całkowitego zniknęcia jest tak czy inaczej dośc przerażająca, oczywiście nie dla osoby zmarłej, bo jej wszystko jedno, ale dla tych, co pozostaja... dla tych osób właśnie ważne jest, by mogły odwiedzic grób osoby zmarłej i w ten sposob chociaż ukoic tesknote... chociaz wiadomo, że to i tak nieiwle, ale zawsze... z drugiej strony, perpsektywa katolickiego pochówku jest dla mnie odstreczająca. Najlepsze byłoby po prostu zagrzebaie gdzies pod drzewem , taki ,,ekologiczny ''pogrzeb''. Jestem fanka serialu 6 STÓP POD ZIEMIĄ, stąd ten pomysł
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
Ja chciałabym być pochowana na cmentarzu w mojej rodzinnej miejscowości, tam gdzie spoczywają moim dziadkowie, nasza rodzina. Niech choć raz będziemy w komplecie. Szlajać się mogę po całym świecie, ale po śmierci położę się na cmentarzu na górce, skąd widać morze i pola, słychać dźwięki dzwonów pobliskiego kościoła, a stary dąb, który rośnie przy naszej kwaterze, będzie jak co roku zasypywał nasz pomnik kolorowymi liśćmi.
Moja siostra chciałby być wsypana do morza albo pochowana w jakimś egzotycznym kraju. No cóż... Ja wierzę, że kochające się dusze, zawsze się znajdą.
Moja siostra chciałby być wsypana do morza albo pochowana w jakimś egzotycznym kraju. No cóż... Ja wierzę, że kochające się dusze, zawsze się znajdą.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Istnieje coś takiego jak groby urnowe, więc kremacja nie wyklucza grobu.alienacja pisze:swiadomosc takiego całkowitego zniknęcia jest tak czy inaczej dośc przerażająca, oczywiście nie dla osoby zmarłej, bo jej wszystko jedno, ale dla tych, co pozostaja... dla tych osób właśnie ważne jest, by mogły odwiedzic grób osoby zmarłej i w ten sposob chociaż ukoic tesknote...
Sex jest przereklamowany...