Dokąd byś się udał, co zrobił?
O, z Agg to nie padniemy z głodu. Ona ma sprzęt , to na pewno coś upoluje, Urtika wykopie jakieś korzonki, ja tytuł pierwszej ogniskowej mam już od dawna, i w ogóle jestem harcerką... To tylko czekamy na odpowiednią aurę i plan trasy... opcja z Ukrainą jest ok.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Ja tez bym się dopisała, ale wiecie - trzy osoby to już tłum, a na czwartego się nie wpycham bo bym się czuła jak piąte koło u wozu;)Gdybym miała kogoś sensownego do towarzystwa i tyle kasy, by nie musiała się bać, że będę głodna gdzieś strasznie daleko - wzięłabym plecak i poszła przede siebie bez konkretnego planu. Ukraina? Rumunia? Wschód? Gdzieś, gdzie nie pałętają się jeszcze hordy turystów. Takie marzonko... Eh...
Same se pójdę, może na Ukrainę, może do Mongolii
To oszpeć mnie... oszpeć mnie miły. Utnij mi język. Jakoś zmogę. Utnij mi język, żebym nie miała pokusy odzywać się do nikogo.
No ba! Sprzet do polowan mam zawsze! Laptopik gdzie sprawdzam rejon i najblizsze okolice pod katem dobrych restauracji i supermarketow oraz komoreczka z ktorej pozniej dzwonie i zamawiam dowoz calego zywieniowego majdanu na ognisko
Chyba nie zostalam posadzona o chec polowania na niewinne zwierzatka?To tylko gdybym umierala z glodu (co jest opcja bardzo watpliwa zwazywszy na ilosc dni jakie jestem w stanie wytrzymac bez pokarmu), w obronie wlasnej albo z litosci.
Ukraina jest ok, a moze w ogole transsyberian co?
Chyba nie zostalam posadzona o chec polowania na niewinne zwierzatka?To tylko gdybym umierala z glodu (co jest opcja bardzo watpliwa zwazywszy na ilosc dni jakie jestem w stanie wytrzymac bez pokarmu), w obronie wlasnej albo z litosci.
Ukraina jest ok, a moze w ogole transsyberian co?
Some people just like to watch the world burn.
Spoko, okolice na Ukrainie bezludne, trasy nieoznaczone, więc w większym gronie bezpieczniej, a poza tym ktoś musi nieść namiot . Wędrowałam w Beskidach, również w grupie 12 osobowej i było ok. .Koffee pisze:Ja tez bym się dopisała, ale wiecie - trzy osoby to już tłum, a na czwartego się nie wpycham bo bym się czuła jak piąte koło u wozu;)
Jestem "za". Szczegóły omówimy w CzęstochowieUkraina jest ok, a moze w ogole transsyberian co?
Bo tam planujemy najbliższe spotkanie .
http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?t=2387
Ostatnio zmieniony 1 lis 2009, 22:30 przez Artemis, łącznie zmieniany 1 raz.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Tez tak uwazam, w wiekszej grupie razniej, bezpiecznej i co najwazniejsze weselej. Poza tym nikt nie idzie duza ekipa razem. Zawsze sie to rozbija na trasie w podgrupy po 2-3 osoby z powodu innego tempa, sympatii i innych takich (jak chocby nagla potrzeba wykonania 100 zdjec w tym akurat miejscu - i trudno oczekiwac ze wszyscy beda czekac). A wieczorne ogniska na 10 osob sa lepsze niz te na 3 i zmiany poszukiwawczo-patykowe nie wypadaja tak czesto ;pArtemis pisze: Spoko, okolice na Ukrainie bezludne, trasy nieoznaczone, więc w większym gronie bezpieczniej, a poza tym ktoś musi nieść namiot . Wędrowałam w Beskidach, również w grupie 12 osobowej i było ok. .
Some people just like to watch the world burn.