Jestem hepi, bo...
Fajnie, Urtiko, ze dostalas to, co chcialas
Ja nie moge pic zielonej herbaty - jeszcze bardziej obnizylaby mi cisnienie. Kiedys pijalam czerwona, jednakze rzucilam po tym, jak moje zeby lekko pociemnialy. Szczotkowanie nie pomagalo, jedynie rzucenie.
Teraz pijam zwykla herbate z cytryna badz angielska (z mlekiem).
Ja jestem happy, bo wczoraj mialam dobry dzien, jeszcze dzisiaj chodze usmiechnieta
Wielka radosc sprawil mi takze nasz Adas swoim srebrnym medalem w Vancouver. Az mialam mu wyslac maila z gratulacjami (ale znalezc takowego nie moglam).
Ja nie moge pic zielonej herbaty - jeszcze bardziej obnizylaby mi cisnienie. Kiedys pijalam czerwona, jednakze rzucilam po tym, jak moje zeby lekko pociemnialy. Szczotkowanie nie pomagalo, jedynie rzucenie.
Teraz pijam zwykla herbate z cytryna badz angielska (z mlekiem).
Ja jestem happy, bo wczoraj mialam dobry dzien, jeszcze dzisiaj chodze usmiechnieta
Wielka radosc sprawil mi takze nasz Adas swoim srebrnym medalem w Vancouver. Az mialam mu wyslac maila z gratulacjami (ale znalezc takowego nie moglam).
'Never give up on your adventures and dreams ...'
Jeśli herbata zielona zaparzana jest przez 2-3 minuty, wówczas dzaiała pobudzająco, natomiast jeśli chcemy by działała odprężająco, należy zaparzać ją od 3-8 minut.daisy pisze:Ja nie moge pic zielonej herbaty - jeszcze bardziej obnizylaby mi cisnienie.
Źródło: http://www.eherbata.pl/gatunkiherbat/zielona
Kolejnym powodem do radości, jaki mam, jest to, że przez najbliższe 2 tygodnie będę sobie mogła rano spać tak długo, jak zechcę.
Quirkyalone
Smak zielonej herbaty zależy od jej rodzaju i sposobu parzenia.
Sencha makato jest bardzo dobra. Ma ładny słomkowy kolor i nie smakuje jak siano jeśli parzyć ją przez 3 minuty w wodzie ok. 70 stopni. Rozsądna cena.
China gunpowder jest z kolei gorzka i ma nieprzyjemną dla oka barwę. Tania.
Gyokuro ma natomiast bardzo ładny jasno zielony kolor. Na samym początku pachnie i smakuje trochę dziwnie; jakby gotującymi się ziemniakami ^^ Droga.
A jestem happy, ponieważ miałem bardzo udany, luźny dzionek ^^
Sencha makato jest bardzo dobra. Ma ładny słomkowy kolor i nie smakuje jak siano jeśli parzyć ją przez 3 minuty w wodzie ok. 70 stopni. Rozsądna cena.
China gunpowder jest z kolei gorzka i ma nieprzyjemną dla oka barwę. Tania.
Gyokuro ma natomiast bardzo ładny jasno zielony kolor. Na samym początku pachnie i smakuje trochę dziwnie; jakby gotującymi się ziemniakami ^^ Droga.
A jestem happy, ponieważ miałem bardzo udany, luźny dzionek ^^
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
A ja normalnie... aż mnie nosi, bo już niedługo usiądę sobie w cukierni Sowy i powiem: - Zamawiam wszystko!
I to wszystko zjem.
A potem pęknę.
I wtedy wielu użytkowników tego forum będzie miało radochę.
I wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że pojadę na Pyrkon (w tamtym roku nie mogłam być, niestety)!
Aha! I przeżyłam dzisiejszą hospitację z upierdliwą panią dyrektor.
No i czas chować łyżwy i wyciągać z piwnicy rower. Wiosna idzie.
Tyle jest powodów do radości, czyż nie?
I to wszystko zjem.
A potem pęknę.
I wtedy wielu użytkowników tego forum będzie miało radochę.
I wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że pojadę na Pyrkon (w tamtym roku nie mogłam być, niestety)!
Aha! I przeżyłam dzisiejszą hospitację z upierdliwą panią dyrektor.
No i czas chować łyżwy i wyciągać z piwnicy rower. Wiosna idzie.
Tyle jest powodów do radości, czyż nie?
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
- FromDuskTillDawn
- młodASek
- Posty: 20
- Rejestracja: 28 lut 2010, 10:50
... bo nauczylam sie jak rozwiazywac Sudoku.
Pierwsza krzyzowka szla mi z oporem - gapilam sie w nia 1,5 godziny, poplatalam cyfry i ostatecznie zostawilam nierozwiazana. Na drugi dzien spojrzalkam na stronke i ot, tak zaczelam wpisywac cyferki. Ku mojemu zdumieniu krzyzowke rozwiazalam. Od tego czasu idzie mi OK (oczywiscie najnizszy poziom, hihi)
Jakby ktos twierdzil, ze nie umie, tu sa zasady gry i krzyzowki:
http://www.sudoku.name/rules/pl
Pierwsza krzyzowka szla mi z oporem - gapilam sie w nia 1,5 godziny, poplatalam cyfry i ostatecznie zostawilam nierozwiazana. Na drugi dzien spojrzalkam na stronke i ot, tak zaczelam wpisywac cyferki. Ku mojemu zdumieniu krzyzowke rozwiazalam. Od tego czasu idzie mi OK (oczywiscie najnizszy poziom, hihi)
Jakby ktos twierdzil, ze nie umie, tu sa zasady gry i krzyzowki:
http://www.sudoku.name/rules/pl
'Never give up on your adventures and dreams ...'
Też chcę na Alicję... za tydzień jadę na jedne zajęcia na uczelnię, siostra moja zapowiedziała się, że pojedzie ze mną i poczeka na mnie Alicję oglądając - jak to tak, beze mnie??
Jam hepi, bo jestem zwolniona z egzaminu, wymagającego masy materiału i stresu(wykładowca wybitnie problematyczny przy ewentualnych poprawkach) - ufff
Jam hepi, bo jestem zwolniona z egzaminu, wymagającego masy materiału i stresu(wykładowca wybitnie problematyczny przy ewentualnych poprawkach) - ufff
Libro gratuluję
Dołączam się do grona chcących zobaczyć Alicję w Krainie Czarów, widziałam zwiastun i już nie mogę się doczekać obejrzenia całości. Martwi mnie tylko ten efekt 3D, po Avatarze wyszłam z bólem głowy, pomijając fakt, że ten film jakoś specjalnie mi się nie podobał, swoje dolegliwości przypisuje jednak temu 3D
Jestem hepi po rozmowie na gg z moją koleżanką, chociaż hepi to mało powiedziane, ze śmiechu aż brzuch mnie rozbolał
Dołączam się do grona chcących zobaczyć Alicję w Krainie Czarów, widziałam zwiastun i już nie mogę się doczekać obejrzenia całości. Martwi mnie tylko ten efekt 3D, po Avatarze wyszłam z bólem głowy, pomijając fakt, że ten film jakoś specjalnie mi się nie podobał, swoje dolegliwości przypisuje jednak temu 3D
Jestem hepi po rozmowie na gg z moją koleżanką, chociaż hepi to mało powiedziane, ze śmiechu aż brzuch mnie rozbolał