To bardzo dobry pomysł by się przywitać :)
- Zrezygnowana
- gimnASjalista
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 sie 2010, 20:10
- Lokalizacja: Lublin
To bardzo dobry pomysł by się przywitać :)
Witam. Agnieszka, lat 25, jeszcze mieszkam i studiuję w Lublinie. Jeszcze bo to miasto przestaje mnie trzymać więc może za rok już nie tu. No ale do rzeczy, zalogowałam się tu bo także zaczęłam u siebie podejrzewać aseksualizm. Już prawie 3 lata jestem sama tzn bez partnera, mężczyźni zrobili się nie pociągający a kobiety nadal mnie nie pociągają. Przestałam też chodzić na randki, zresztą jak iść na randkę gdy dziś oczekuje się pójścia do łóżka już na dzień dobry oczywiście nie zobowiązująco a jak ja słyszę takie teksty to mnie mdli. Z podobnego powodu zaczęłam omijać dyskoteki, bo teksty w stylu rżniesz się czy trzeba z tobą chodzić, albo połykasz skutecznie mnie odstraszyły. Początkowo myślałam że to ogólny brak kultury, a później może to jednak świat się zmienił a ja do niego nie pasuję. Studentka bez sponsora i sexu bez zobowiązań chyba dziwne zjawisko? i właśnie tak zaczęłam podejrzewać bycie asem. A może to i moja wina, do atrakcyjnych nie należę a swoimi kierunkami studiów odstraszam hmm kto wie, w każdym razie zaznaczam swoją obecność, odezwijcie się będzie mi raźniej w te upalne noce. Pozdrawiam
- VojciechSV
- mASełko
- Posty: 145
- Rejestracja: 18 sty 2009, 12:32
- Lokalizacja: Podlasie
- Zrezygnowana
- gimnASjalista
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 sie 2010, 20:10
- Lokalizacja: Lublin
A dziękuję
To bardzo miłe z waszej strony, że mówicie iż jednak jestem normalną istotą a kierunki są trzy i to już odstrasza Pozdrawiam i naprawdę dzięki
To bardzo dobry pomysł by się przywitać :)
Witaj rodaczko z Lublina na naszym forum!
Poczęstuj się powitalnym ciastem i kawą! Smacznego!
Widzę, że forum nie ma szczęścia do osób z Lublina, czasem tylko się ktoś pojawi, ale przeważnie szybko znika.
Trudno mi powiedzieć, czy jesteś aseksualna, musisz odkryć to sama.
Natomiast myślę, że trochę przesadzasz w swoim opisie. Wcale nie jest tak, że do łóżka idzie się już na pierwszej randce lub po każdym odwiedzeniu dyskoteki, a każda studentka ma sponsora. Na pewno zdarzają się takie przypadki, ale nie powinno się tego traktować jak zawsze obowiązującą regułę
Zaciekawiła mnie jeszcze jedna rzecz. Co studiujesz, że jest to takie odstraszające? Ja skończyłam filologię polską i podyplomowo bibliotekarstwo. na UMCS-ie
DZIEWICA8
Poczęstuj się powitalnym ciastem i kawą! Smacznego!
Widzę, że forum nie ma szczęścia do osób z Lublina, czasem tylko się ktoś pojawi, ale przeważnie szybko znika.
Trudno mi powiedzieć, czy jesteś aseksualna, musisz odkryć to sama.
Natomiast myślę, że trochę przesadzasz w swoim opisie. Wcale nie jest tak, że do łóżka idzie się już na pierwszej randce lub po każdym odwiedzeniu dyskoteki, a każda studentka ma sponsora. Na pewno zdarzają się takie przypadki, ale nie powinno się tego traktować jak zawsze obowiązującą regułę
Zaciekawiła mnie jeszcze jedna rzecz. Co studiujesz, że jest to takie odstraszające? Ja skończyłam filologię polską i podyplomowo bibliotekarstwo. na UMCS-ie
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Witam:)))
Mam 45 lat od 18 jestem mężatką, mamy dwoje dzieci... Jestem kobieta atrajcyjną, którą interesują się mężczyźni. Ja bardzo lubię przebywać w ich towarzystwie, ale nigdy nie odczuwam żadnego pociągu seksualnego. Nasze zycie intymne w małżeństwie jest beznadziejne. Ja nie czuję nic... pustkę. A kiedy jest już po , to zazwyczaj mam poczucie poniżenia, rozżalenia. Mój mąż na szczęście nie ma tak wielkich potrzeb w tym zakresie i jakoś innymi dziedzinami życia rodzinnego, które są udane nadrabiamy. Kiedyś rozważałam możlliwość zezwolenia mężowi rozładowywania swych napięć z innymi partnerkami, pod warunliem, że bylby to tylko sam seks. Nigdy jednak ze swoimi myslami sie nie uzewnętrzniałam. Ostanio zauważyłłam, że mój małżonek zaangażował sie w znajomość internetową. Pisze listy z jakąś kobietą w moim wielu, układa muzykę do jej wierszy. Kryje sie z tym,k iedy wchodze do pokoju z komputerem??? A ja??? Ja zamiast się cieszyć jestem szalenie zazdrosna i to o wszystko, o to co jest i co może być????
CZy ja na pewno jestem AS-em???
Niemniej witam wszystkich na tym forun i serdecznie pozdrawiam:))
Mam 45 lat od 18 jestem mężatką, mamy dwoje dzieci... Jestem kobieta atrajcyjną, którą interesują się mężczyźni. Ja bardzo lubię przebywać w ich towarzystwie, ale nigdy nie odczuwam żadnego pociągu seksualnego. Nasze zycie intymne w małżeństwie jest beznadziejne. Ja nie czuję nic... pustkę. A kiedy jest już po , to zazwyczaj mam poczucie poniżenia, rozżalenia. Mój mąż na szczęście nie ma tak wielkich potrzeb w tym zakresie i jakoś innymi dziedzinami życia rodzinnego, które są udane nadrabiamy. Kiedyś rozważałam możlliwość zezwolenia mężowi rozładowywania swych napięć z innymi partnerkami, pod warunliem, że bylby to tylko sam seks. Nigdy jednak ze swoimi myslami sie nie uzewnętrzniałam. Ostanio zauważyłłam, że mój małżonek zaangażował sie w znajomość internetową. Pisze listy z jakąś kobietą w moim wielu, układa muzykę do jej wierszy. Kryje sie z tym,k iedy wchodze do pokoju z komputerem??? A ja??? Ja zamiast się cieszyć jestem szalenie zazdrosna i to o wszystko, o to co jest i co może być????
CZy ja na pewno jestem AS-em???
Niemniej witam wszystkich na tym forun i serdecznie pozdrawiam:))
Poznać siebie, to poznać cały Świat
Na to, czy jesteś aseksualna, czy nie, powinnaś odpowiedzieć sobie sama, lecz, co do zazdrości, myślę, że to dość normalne. Wchodzi w znajomość z inną kobietą, być może nawiązuje z nią pewną więź emocjonalną (to tylko przypuszczenia) i o to jesteś zazdrosna (moim zdaniem), o żadnym seksualnym aspekcie tej znajomości nie wspomniałaś, więc jeżeli tego aspektu nie ma, to nie można tego powiązać z aseksualnością*.alicja512 pisze:Witam:)))
Pisze listy z jakąś kobietą w moim wielu, układa muzykę do jej wierszy. Kryje sie z tym,k iedy wchodze do pokoju z komputerem??? A ja??? Ja zamiast się cieszyć jestem szalenie zazdrosna i to o wszystko, o to co jest i co może być????
CZy ja na pewno jestem AS-em???
*Tak na marginesie, są różni ludzie. Jeden aseksualny nie będzie zazdrosny o takie coś - jeżeli wystąpi - inny zaś będzie i wcale nie musi to determinować automatycznego nie bycia aseksualnym.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.