Miłośnicy teatru?
Miłośnicy teatru?
Chciałabym się Was zapytać: Czy są wśród Was jacyś miłośnicy teatru? Czy lubicie chodzić do teatru? Jak często tam chodzicie? Jaki rodzaj teatru najbardziej lubicie? W jakich teatrach już byliście, a do jakich chcielibyście jeszcze pójść? itd. Może ktoś zechciałaby opisać jakieś przedstawienie, które widział?
Jeśli chodzi o mnie to ja bardzo lubię, wręcz uwielbiam teatr. Interesuję się nim. Chodzę do teatru dość często, prawie w każdym miesiącu. W Lublinie jest kilka teatrów na przykład: Teatr dramatyczny Osterwy, Teatr Muzyczny, teatr dla dzieci Lalki i Aktora. Ja do Osterwy chodzę na każde nowe przedstawienie. Chodzę też do teatru dla dzieci na przedstawienia z lalkami teatralnymi. Oprócz tego chodzę też na różne festiwale teatralne na przykład konfrontacje teatralne. Na studiach wzięłam sobie specjalizację teatrologiczną i dzięki temu poznałam również teatry w innych miejscach w Polsce: Warszawa, Kraków, Gardzienice i w Europie - we Lwowie. Bardzo lubiłam tą specjalizację - to była dla mnie najprzyjemniejsza część całych studiów. Chciałabym odwiedzić jeszcze kilka teatrów, w których nigdy nie byłam na przykład Teatr Roma w Warszawie, Teatr Muzyczny w Lublinie. Niestety bilety tam są drogie, jak dla mnie. Lubię wszystkie rodzaje teatru: muzyczny, amatorski, alternatywny, lalkowy dramatyczny, jednak najbardziej lubię tradycyjny teatr dramatyczny - bez zbytnich udziwnień i unowocześnień. Lubię przedstawienia z konkretną, interesująca akcją. Nie podoba mi się też unowocześnianie w teatrze starych na przykład starożytnych dramatów literackich.
A czy Wy również lubicie teatr?
DZIEWICA8
Jeśli chodzi o mnie to ja bardzo lubię, wręcz uwielbiam teatr. Interesuję się nim. Chodzę do teatru dość często, prawie w każdym miesiącu. W Lublinie jest kilka teatrów na przykład: Teatr dramatyczny Osterwy, Teatr Muzyczny, teatr dla dzieci Lalki i Aktora. Ja do Osterwy chodzę na każde nowe przedstawienie. Chodzę też do teatru dla dzieci na przedstawienia z lalkami teatralnymi. Oprócz tego chodzę też na różne festiwale teatralne na przykład konfrontacje teatralne. Na studiach wzięłam sobie specjalizację teatrologiczną i dzięki temu poznałam również teatry w innych miejscach w Polsce: Warszawa, Kraków, Gardzienice i w Europie - we Lwowie. Bardzo lubiłam tą specjalizację - to była dla mnie najprzyjemniejsza część całych studiów. Chciałabym odwiedzić jeszcze kilka teatrów, w których nigdy nie byłam na przykład Teatr Roma w Warszawie, Teatr Muzyczny w Lublinie. Niestety bilety tam są drogie, jak dla mnie. Lubię wszystkie rodzaje teatru: muzyczny, amatorski, alternatywny, lalkowy dramatyczny, jednak najbardziej lubię tradycyjny teatr dramatyczny - bez zbytnich udziwnień i unowocześnień. Lubię przedstawienia z konkretną, interesująca akcją. Nie podoba mi się też unowocześnianie w teatrze starych na przykład starożytnych dramatów literackich.
A czy Wy również lubicie teatr?
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- maneki neko
- ciAStoholik
- Posty: 306
- Rejestracja: 15 wrz 2006, 21:14
- Lokalizacja: Gdańsk
również uwielbiam teatr i chodzę tam raz w miesiącu przynajmniej. Gustuję tylko w tragediach i klasycznym dramacie. Ostatnio chętniej chodzę na sztuki współczesne- mają w sobie więcej emocji... (tak mi się wydaje). ostatnio poznałam sztuki Sarah Kane i jestem pod wrażeniem. byłam też niedawno na henryk hamlet hospital i strasznie mi się to spodobało- polecam.
- Magda
- bASyliszek
- Posty: 1112
- Rejestracja: 1 sty 2007, 18:26
- Lokalizacja: Gotei13/Seireitei/Soul Society
- Kontakt:
Lubię teatr, ale jestem w nim bardzo rzadko. Ostatnio byłam jakiś rok temu w Starej Prochoffni na "Dzieła wszystkie Szekspira". Wystawione były przez Polish Szekspir Company (Jarosław Domin, Jarosław Witaszczyk, Łukasz Matecki). To było genialne!
Więcej o sztuce:http://www.kulturaonline.pl/Dziela,wszy ... e,293.html.
Więcej o sztuce:http://www.kulturaonline.pl/Dziela,wszy ... e,293.html.
Miłośnicy teatru?
Ja już skończyłam studia. Była to filologia polska z dwoma specjalizacjami; nauczycielską i teatrologiczną (w 2005 roku). Potem skończyłam studia podyplomowe Informacja Naukowa i Bibliotekoznawstwo ( w 2007 roku). W przyszłości chciałabym skończyć jeszcze jedne studia podyplomowe - teatrologiczne, ale najpierw muszę znaleźć stałą pracę, bo te studia są płatne, a zajęcia odbywają się także na tygodniu, co mogłoby zmniejszyć moją dyspozycyjność w pracy (nie chciałabym przerywać studiów z powodu dostania pracy lub rezygnować z podjęcia pracy z powodu studiów, lecz pójść na studia dopiero wtedy, gdy pozwolą mi na to godziny mojej pracy) . Mam nadzieję, ze to mi się uda.maneki neko pisze:Moge spytac co studiujesz? : D
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Ja jak kocham teatr, można nawet powiedzieć, że jest moim życiem. W tym tygodniu byłam w Opolskim teatrze Jana Kochanowskiego na spektaklu pt. "Zmierzch Bogów" w reżyserii Mai Kleczewskiej. Bardzo polecam ten spektakl i jeśli ktoś będzie miał okazję to sądzę, że nie powinien jej marnować. Ciemna strona, ludzkiej natury, rodziny żądze jakie często kierują ludźmi, odsłania całe plugastwo świata, wliczając w to dyktaturę i chęć rządzenia i do czego, może prowadzić. Wszystko jest zaplanowane, każdy gest, cień, a całość bardzo naturalna, ruchoma scena dodaje całości niesamowitego efektu. Całość może szokować brakiem jakichkolwiek ograniczeń aktorów na scenie.
Osobiście raz byłem w Teatrze Śląskim i bardzo się zawiodłem. Do tej pory mam jakiś uraz czy coś. Zdecydowanie wolę Teatr Zagłębia, choć też nie mogę powiedzieć bym tam wydeptywał korytarze. Dla mnie główny problem polega na tym, że w porze wieczornej oczy same mi się zamykają. Codziennie wstaję bez problemu przed 5, ale jak w TV jest nawet najciekawszy film o 22 to nie usiłuję czekać.
A przecież nie pójdę do teatru pochrapać
A przecież nie pójdę do teatru pochrapać
"Dopóki sen na oślep płynął
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
No ja jestem teatralnym leniem, ale parę razy zdarzyło mi się pójść na jakiś spektakl - na "Moralności pani Dulskiej" byłam dawno temu, w liceum chyba na "Hamlecie" w wersji dość uwspółcześnionej (odtwarzający główną rolę Mirosław Baka w trakcie monologu odbijał piłkę siatkową ), a w tym roku podczas Festiwalu Szekspirowskiego byłam na granym w plenerze "Peryklesie" (świetne rozwiązanie, kiedy widzowie nie dość, że wędrują po mieście, podążając za aktorami, to jeszcze są włączani do spektaklu na różne sposoby), no i ponownie na "Hamlecie", ale za to w takiej wersji, którą mogłabym oglądać jeszcze milion razy i by mi się nie znudziło. Najpiękniejsze, najbardziej minimalistyczne w formie, ascetyczne wręcz, a mimo to (albo może właśnie dlatego) najbardziej oddziałujące na zmysły, emocje i co tam człowiek jeszcze w środku ma, przedstawienie słynnej sztuki Szekspira w wykonaniu japońskiego Ryutopia Noh-theatre. Coś wspaniałego. Gdyby w Teatrze Wybrzeże reżyserowali i grali Japończycy, to chodziłabym pewnie i co tydzień To jednak zupełnie inna estetyka i inny przekaz emocjonalny. To umiejętność wyrażenia maksimum emocji i treści przy użyciu minimum środków wyrazu. I nawet niesfiksowani na punkcie Japonii, a wręcz sceptycznie do Kraju Kwitnącej Wiśni nastawieni widzowie byli pod wrażeniem. Po prostu inna liga artystyczna.
Ja też jestem miłośniczką teatru i chodzę dość regularnie; za dwa tygodnie wybieram się do muzycznego w Gdyni na "Spamalot" - jestem ciekawa tej sztuki;)
Jestem miłośniczką Szekspira i klasyki, ale przyznam szczerze, że nie gardzę też teatrem nowoczesnym, bo dla mnie najważniejsze jest samo bycie w teatrze i doświadczanie sztuki na żywo
Moim zdanie teatr jest po prostu niesamowity
Jestem miłośniczką Szekspira i klasyki, ale przyznam szczerze, że nie gardzę też teatrem nowoczesnym, bo dla mnie najważniejsze jest samo bycie w teatrze i doświadczanie sztuki na żywo
Moim zdanie teatr jest po prostu niesamowity
Ja ogólnie kocham chodzić do teatru Niestety bywam rzadko (może 4-5 razy w roku), bo rzadko kiedy mam czas, albo obudzę się za pięć dwunasta, kiedy już nie ma biletów. Ostatnio byłam na "Orfeuszu i Eurydyce" w GTM, gdzie przeważnie chodzę. A tak poza tym to teatr "Korez" z Katowic
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.