Walę tynki
Mi są obojętne, ale oczywiście miło się robi jak koleżanki ślą mi buziaki ^^
Ckliwy prestidigitator Todoregaldowerdadero do bufeciku mknie po buteleczkę spirytusiku najwydestylowaniuchniejszego dla reżysera Laubzegi który wyreżyserował przeintelektualizowane, przeliteraturalizowane, przekarykaturalizowane dzieło pod tytułem "Bichum bała bomba buła gochamba"
Przerostowi komercjalizacji mówię stanowcze NIE!
I dlatego gdybym miał świętować, to już prędzej 13 albo 15. Byle nie 14. Taki ze mnie przekorny indywidualista.
Z drugiej strony... gdyby połówka chciała świętować, to bym się specjalnie nie stawiał. Czegóż się nie robi dla miłości
I dlatego gdybym miał świętować, to już prędzej 13 albo 15. Byle nie 14. Taki ze mnie przekorny indywidualista.
Z drugiej strony... gdyby połówka chciała świętować, to bym się specjalnie nie stawiał. Czegóż się nie robi dla miłości
"Dopóki sen na oślep płynął
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
Walę tynku
Ja w tym roku nie waliłam walentynek, przynajmniej nie do końca. Kupiłam mojej kotce Mruczce paczkę Whiskasu. To miał być taki luksus, odmiana, bo na co dzień Mruczka je tańsze jedzenie.
DZIEWICa8
DZIEWICa8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Walę tynki
Za dni kilka święto. W tym roku zauważam mniejsze zainteresowanie sklepów tym wymysłem. Nie ma balonów serc, wielkich lizako - serc, ani pocztówek. Nie spodziewam się również żadnych podarków, jak i sama nie przewiduję wyznań miłosnych.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Walę tynki
Ja już widziałam serca walentynkowe (tak na marginesie... na widok wszelkich przejawów tego święta zbiera mi się na wymioty ), a dwa dni temu na półce sklepowej stały zające wielkanocne Komuś wyraźnie się spieszy...chochol pisze:Za dni kilka święto. W tym roku zauważam mniejsze zainteresowanie sklepów tym wymysłem. Nie ma balonów serc, wielkich lizako - serc, ani pocztówek. Nie spodziewam się również żadnych podarków, jak i sama nie przewiduję wyznań miłosnych.
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Walę tynki
Pewnie przez kryzys to mniejsze zainteresowanie. Każdy zaciska pasa, to i nie ma po co szaleć z towarem w sklepie.
Re: Walę tynki
ja też nie znoszę tego święta, ale chętnie przyjmę wszelkie oznaki uwielbienia
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Walę tynki
Ja z tego święta to w tym roku mam tylko tynk I to gipsowy chyba
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Walę tynki
Od kumpla dostałam Twixa, od szefa kremówke od mamy czekoladki - idzie w doope
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Walę tynki
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 19:14 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Walę tynki
A ja dostałem......eee....no tego....życzenia od mamy!
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Walę tynki
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 19:13 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.