Przytulanie
-
- młodASek
- Posty: 28
- Rejestracja: 6 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Śląskie
Ja się bardzo lubię przytulać - to dla mnie jakiś taki wyraz szczególnej więzi.
Nie lubię się przytulać z osobami obcymi i obojętnymi i nie robię tego. Można od razu zorientować się, kogo darzę sympatią.
Lubię się tulić, kłaść głowę na czyimś ramieniu czy też na kolanach (leżąc). WIem, że dużo osób ma z tym problemy - zwłaszcza kobiety, moje przyjaciółki. Lubię też kiedy inni się do mnie tulą (o ile nie naruszają pewnych stref)
Nie lubię się przytulać z osobami obcymi i obojętnymi i nie robię tego. Można od razu zorientować się, kogo darzę sympatią.
Lubię się tulić, kłaść głowę na czyimś ramieniu czy też na kolanach (leżąc). WIem, że dużo osób ma z tym problemy - zwłaszcza kobiety, moje przyjaciółki. Lubię też kiedy inni się do mnie tulą (o ile nie naruszają pewnych stref)
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Też lubię się przytulać, ale chyba niezgrabnie mi to wychodzi - brak treningu
Mam też opory z wychodzeniem z inicjatywą - jakoś nie umiem odczytać, czy dana osoba chce być przytulona i czy nie będę jej tym gwałcić
Ma się rozumieć, moja chęć przytulania dotyczy tylko osób które lubię i z którymi jestem jakoś blisko emocjonalnie (te misiowo-obśliniające zapędy rodzinki - Błee
Mam też opory z wychodzeniem z inicjatywą - jakoś nie umiem odczytać, czy dana osoba chce być przytulona i czy nie będę jej tym gwałcić
Ma się rozumieć, moja chęć przytulania dotyczy tylko osób które lubię i z którymi jestem jakoś blisko emocjonalnie (te misiowo-obśliniające zapędy rodzinki - Błee
Lubię się przytulać, o ile przytulana osoba jest dla mnie w jakiś sposób ważna. Przytulanie to dla mnie także rodzaj okazania pewnej więzi, jeśli więc jest to odpowiednia osoba jest to całkiem przyjemna czynność. Z tego względu nie lubię przytulać obcych, zupełnie nieznanych sobie ludzi.
Swego czasu, za sprawą dobrego znajomego miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu dość specyficznego grona osób, które znane jest z łatwego przekraczania wszelkich barier kontaktu fizycznego. Z grzeczności i szacunku do ich sposobu bycia, musiałam wszystkich wyprzytulać na powitanie i na pożegnanie (to chyba było ze trzydzieści osób w jeden wieczór), a w międzyczasie zostałam przez jednego polizana O ile po dziesiątej przytulanej osobie już się do tego przytulania przyzwyczaiłam, tak to ostatnie było trochę traumatyczne.
Swego czasu, za sprawą dobrego znajomego miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu dość specyficznego grona osób, które znane jest z łatwego przekraczania wszelkich barier kontaktu fizycznego. Z grzeczności i szacunku do ich sposobu bycia, musiałam wszystkich wyprzytulać na powitanie i na pożegnanie (to chyba było ze trzydzieści osób w jeden wieczór), a w międzyczasie zostałam przez jednego polizana O ile po dziesiątej przytulanej osobie już się do tego przytulania przyzwyczaiłam, tak to ostatnie było trochę traumatyczne.
AVEN cake isn't a lie
- MillvinaDean
- ASiołek
- Posty: 62
- Rejestracja: 7 sty 2011, 23:52
Przytulanie jest zdrowe, wspomaga system immunologiczny,
utrzymuje człowieka w dobrej formie, leczy depresję,
redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia,
nie ma skutków ubocznych.
Trzeba dbać o siebie i przytulać się często xD
utrzymuje człowieka w dobrej formie, leczy depresję,
redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia,
nie ma skutków ubocznych.
Trzeba dbać o siebie i przytulać się często xD
Wszystko jest tylko płytkim morzem zakazanych słów, tak brudnym, że aż mylonym z przejrzystym.
- zdziwaczalastarapanna
- starszASek
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 lip 2011, 09:42
Uwielbiam przytulać, ale tylko bliskie mi osoby. Za to zwierzęta tulę do piersi wszystkie jak leci
Ostatnio zmieniony 14 cze 2015, 01:20 przez zdziwaczalastarapanna, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja również uwielbiam się przytulać! Jeżeli nie będę w stanie przytulić przyjaciela raz na kilka dni, to źle się z tym czuję. Kiedy jestem naprawdę blisko kogoś, kto mnie rozumie, mogę w zasadzie go nie puszczać - i nie jestem w stanie przytulić osoby, wobec której nie jestem w pełni otwarty. To nawet nie wychodzi sztucznie, to nie wychodzi wcale.
Zgadzam się z tym, że nie tylko "misie", ale obejmowanie czy kładzenie głowy na kolanach, kiedy się leży, są wspaniałymi formami przytulania. Szkoda mi tylko, że są one odbierane przez wielu ludzi jako jednoznacznie seksualne -_-'.
Pomimo tego, że tak naprawdę szczerze umiem przytulić tylko kilka osób, fajnie jest raz na jakiś czas rozdać kilka free hugów
Zgadzam się z tym, że nie tylko "misie", ale obejmowanie czy kładzenie głowy na kolanach, kiedy się leży, są wspaniałymi formami przytulania. Szkoda mi tylko, że są one odbierane przez wielu ludzi jako jednoznacznie seksualne -_-'.
Pomimo tego, że tak naprawdę szczerze umiem przytulić tylko kilka osób, fajnie jest raz na jakiś czas rozdać kilka free hugów
Czytając takie dyskusje zaczynam czuć się dziwnie :p Oj znów jestem odmieńcem. A tak na serio sam nie wiem z tym przytulaniem. Niby mi nie przeszkadza ale raczej musi być jakaś więź. Mam koleżankę w pracy która uwielbia się tulić do facetów. I zawsze jak mnie obejmuje bez większego powodu dziwnie się trochę czuję mając do tego świadomość, że ona ma męża. Już mi nawet zarzucili że jestem zimny, sztywniacki i nieczuły. Z kolei nie mam problemu z przytulaniem siostrzenicy czy przyjaciół i to nawet sprawia mi przyjemność. Co do przytulania zwierząt to niektóre wypowiedzi niczym wyznanie zoofila ale fakt faktem niektóre zwierzęta są takie przytulaśne zwłaszcza koty :p (ps. mam nadzieje, że nikt się nie obrazi za tego zoofila :p )
-
- mASełko
- Posty: 133
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:23
- Lokalizacja: Mysłowice/Katowice
zgadzam się z dimgrafem .... lubię się przytulać do przyjaciół (tych bliskich) do bratanków i najbliższej rodziny ale znajomi z pracy czy uczelni to nie wchodzi w rachubę ..... za to zwierzaki chętnie ale tylko i wyłącznie psy ewentualnie gryzonie (typu chomik, myszka) ale kotów nie trawie- ale pewnie dlatego że sama jestem Lwem i nie toleruje konkurencji
-
- starszASek
- Posty: 44
- Rejestracja: 28 sie 2011, 14:15
Potrafię się przytulać ale tylko do osoby , z którą mam więź. Normalnie jest to wręcz odpychające uuuhhh. Przykład : Koleżanka po zdanym egzaminie leci aby się przytulić , a ja robię unik i staram się jej tłumaczyć , że nie mogę i niech odpuści xD. Masakra...
Harmonia jest Wszystkim. Wszystkim jest Harmonia....