No proszę Cię...Myślę, że seks się kiedyś ludziom przeje
KPA - Kampania Przeciw Aseksofobii
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
neptis też mi się tak wydaje. Uważam że tak samo "dzieci naszych dzieci" zerwą z nikotyną, alkoholem, wszystkimi używkami. Zostaną otwarte muzea gdzie eksponatami i instalacjami będą butelki (pełne i puste), fakji, dragi, wybratowy, filmy porno będą wyświetlna szerokie publiczności a biedni ludzie będą się dziwić co Ci ludzie w tym widzieli, co za dzicz!! I oto właśnie daczego ludzie mogą nas nie zaakceptować bo staramy się zmieniać świat na naszą modłę (neptis: w przyszłości ludzie nie będą uprawiać seksu) i wmówić im czego chcą a czego nie. Pamiętaj star trek to bajka!!!!
Krzyż? Najlepiej płonący...
Mam nadzieję, że nie mówisz tu o ogóle ASów. Ja nikogo nie zamierzam zmieniać.I oto właśnie daczego ludzie mogą nas nie zaakceptować bo staramy się zmieniać świat na naszą modłę
Cóż za dystopiczne wizje. Bywam niepoprawnym optymistą w tego typu spekulacjach. Tak więc nie zgadzam się.Pamiętaj star trek to bajka!!!!
Nic z tego, gatunek ludzki nie dożyje takich czasów Razz
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Wydaje mi się, że sugerujesz jakoby seks był czymś... niewyrafinowanym? Prymitywnym w porównaniu z rozmyślaniem, refleksjami itp.? Czy to tylko wrażenie?
Jeżeli idzie o rozwój ludzkości i seksualność... to kto wie, może ludzie staną się bardziej otwarci? Uniwersalni? Wyluzowani?
Jeżeli idzie o rozwój ludzkości i seksualność... to kto wie, może ludzie staną się bardziej otwarci? Uniwersalni? Wyluzowani?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Zostawiam Cię z Twoimi wątpliwościami, Erneście. Nie jesteśmy przecież w "Rozmowach w toku", a poza tym uważam, że każdy z nas ma prawo do tajemnicy. Powiem tylko tyle, że byłoby miło, gdybyśmy, jako Polacy, doczekali się filozofa z prawdziwego zdarzenia, bo jak dotąd w tej dziedzinie nie mamy znaczących sukcesówErnest pisze:Wydaje mi się, że sugerujesz jakoby seks był czymś... niewyrafinowanym? Prymitywnym w porównaniu z rozmyślaniem, refleksjami itp.? Czy to tylko wrażenie?
Aseksofobia jest faktem
[quote="Nadia__"]W życiu nie spotkałam się z aseksofobią, natomiast samo uświadamianie, czym jest aseksualizm, jak najbardziej jest potrzebne. quote]
Aseksofobia niestety jest faktem. Aseksualność wzbudza w ludziach niepokój, a nawet poczucie zagrożenia. Bo seks sprzedaje dziś wszystko. Jeśli więc popęd jest motorem większości ludzkich zachowań, to osoba obojętna na seks jest odporna na manipulacje. Dlatego ludziom łatwiej zaakceptować homoseksualizm, nimfomanię itd, niż brak seksualnych potrzeb.
Na aseksualnych reaguje się agresją, będącą skutkiem bezsilności. Z podobną natarczywością i szyderstwem pijący traktują abstynenta na imprezie.
Poza tym standardową reakcją "seksualnych" jest współczucie i politowanie, jakby brak popędu był wstydliwym kalectwem. Tymczasem to właśnie parcie na seks okalecza ludzi dotkliwiej! Gdy widze, jak ludzi ogłupia popęd (zdrady, wpadki, perwersje), cieszę się, że problem mnie nie dotyczy.
Aseksofobia niestety jest faktem. Aseksualność wzbudza w ludziach niepokój, a nawet poczucie zagrożenia. Bo seks sprzedaje dziś wszystko. Jeśli więc popęd jest motorem większości ludzkich zachowań, to osoba obojętna na seks jest odporna na manipulacje. Dlatego ludziom łatwiej zaakceptować homoseksualizm, nimfomanię itd, niż brak seksualnych potrzeb.
Na aseksualnych reaguje się agresją, będącą skutkiem bezsilności. Z podobną natarczywością i szyderstwem pijący traktują abstynenta na imprezie.
Poza tym standardową reakcją "seksualnych" jest współczucie i politowanie, jakby brak popędu był wstydliwym kalectwem. Tymczasem to właśnie parcie na seks okalecza ludzi dotkliwiej! Gdy widze, jak ludzi ogłupia popęd (zdrady, wpadki, perwersje), cieszę się, że problem mnie nie dotyczy.
A brak popędu może problemem nie jest? Może by i tak było, gdyby to oznaczało jednocześnie brak zainteresowania płcią przeciwną, ale tak często nie jest. Znam przypadek aseksualnego faceta zakochanego na zabój w jak najbardziej seksualnej dziewczynie. Żal było patrzeć, co przeżywa widząc tę dziewczynę w ramionach innego.
I ten facet to nie ja, uczciwie mówię!
I ten facet to nie ja, uczciwie mówię!
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Ależ dlaczego to miałbyś być Ty? Nikt z Nas nie życzyłby Tobie takiego nieszczęścia.
Wg mnie człowiek powinien przede wszystkim czuć się dobrze sam ze sobą, a sama rezygnacja z seksu wg mnie powinna być naturalnym procesem niewynikającym z problemów emocjonalnych, czy przykrych przeżyć. Ani nadmiar, ani brak seksu nie jest tak naprawdę tym, co można by było obiektywnie uznać za dobre dla człowieka. Seks buduje niesamowitą bliskość z drugim człowiekiem, bez względu na płeć partnerów. Znów odwołam się do filmu z Danielem. To jak dwóch facetów całowało się + piło szampana (w nietypowy sposób, bez skojarzeń - nie AŻ tak...) sprawiało, że chciało się ich oglądać... Zazdrość? Nie. Raczej coś w rodzaju dzieła sztuki, oddziałującego na zmysł estetyczny. Wiem, to dziwne.
Wg mnie człowiek powinien przede wszystkim czuć się dobrze sam ze sobą, a sama rezygnacja z seksu wg mnie powinna być naturalnym procesem niewynikającym z problemów emocjonalnych, czy przykrych przeżyć. Ani nadmiar, ani brak seksu nie jest tak naprawdę tym, co można by było obiektywnie uznać za dobre dla człowieka. Seks buduje niesamowitą bliskość z drugim człowiekiem, bez względu na płeć partnerów. Znów odwołam się do filmu z Danielem. To jak dwóch facetów całowało się + piło szampana (w nietypowy sposób, bez skojarzeń - nie AŻ tak...) sprawiało, że chciało się ich oglądać... Zazdrość? Nie. Raczej coś w rodzaju dzieła sztuki, oddziałującego na zmysł estetyczny. Wiem, to dziwne.
Byłoby fajnie, gdyby ludzie wreszcie dali spokój asom i przestali ich przerabiać na swoją modłę. Uszy już więdną od słuchania gadania typu:
Szukaj faceta, wyjdź za mąż, miej dzieci, poderwij kogoś. Bo to jest sens życia, wielkie szczęście, bez tego życie nie ma sensu.
Zależy jak dla kogo.
Jednak nie wiem, czy jakieś nasze działania w tym kierunku coś zrobią. Może dopiero za jakiś czas, przecież jeszcze 100- 200 lat temu było czymś zupełnie normalnym, że każda dziewczyna musi wyjść za mąż w wieku kilkunastu lat i mieć całą gromadkę dzieci. Rzeczywistość tak szybko się nie zmienia.
DZIEWICA8
Szukaj faceta, wyjdź za mąż, miej dzieci, poderwij kogoś. Bo to jest sens życia, wielkie szczęście, bez tego życie nie ma sensu.
Zależy jak dla kogo.
Jednak nie wiem, czy jakieś nasze działania w tym kierunku coś zrobią. Może dopiero za jakiś czas, przecież jeszcze 100- 200 lat temu było czymś zupełnie normalnym, że każda dziewczyna musi wyjść za mąż w wieku kilkunastu lat i mieć całą gromadkę dzieci. Rzeczywistość tak szybko się nie zmienia.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Dzisiaj to już nie jest kilkanaście lat, ale kobiecie zbliżającej się do "magicznej" trzydziestki, czterdziestki "życzliwi" ludzie, zaczynają przypominać, że "zegar biologiczny tyka". A wredną, upierdliwą starą pannę (wredną i upierdliwą dlatego, że ma odwagę wyrażać własne zdanie oraz realizować swe wariactwa) nikt przecież nie chce brać, skoro jest co rok tyle młodej dostawy na rynek matrymonialny.
My coś robimy w celu zmiany tendencji społecznych? Nie wydaje mi się. My tylko piszemy, piszemy - a z tego i tak nic nie wynika. Posiadanie dzieci dla większości rodzaju ludzkiego to ciągle "Number 1".
My coś robimy w celu zmiany tendencji społecznych? Nie wydaje mi się. My tylko piszemy, piszemy - a z tego i tak nic nie wynika. Posiadanie dzieci dla większości rodzaju ludzkiego to ciągle "Number 1".
Nie tylko kobiecie, facetom też. Tłumaczyłem cierpliwie kochanej inaczej rodzince, że nie mam zamiaru posiadać potomstwa, ale ponieważ umiejętność słuchania nie była tam za dobrze wykształcona (ani w tej, ani w innych sprawach), więc kazałem im pocałować się w cenzurowane. Na szczęście znajomi są innego zdania lub są bardziej otwarci i niczego nie muszę tłumaczyć
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage