Sen- w jakiej pozycji?
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Zasypiam na prawym boku, z kołdrą OBOWIĄZKOWO naciągniętą aż po czubek głowy, tak abym ucho miała przykryte. Kiedy mam odkryte ucho, to nie zasnę. Nie da rady.
Światło ma być wyłączone, radio/TV i reszta powyłączane. Ruchu ulicznego wyłączyć się już nie da, ale przy autostradzie nie mieszkam, więc powiedzmy, że w nocy mam spokój.
Gorsze jest tłuczenie kotletów schabowych w niedziele oraz co sobotnie ponawianie prób zamordowania dywanu przez sąsiadów z góry.
Światło ma być wyłączone, radio/TV i reszta powyłączane. Ruchu ulicznego wyłączyć się już nie da, ale przy autostradzie nie mieszkam, więc powiedzmy, że w nocy mam spokój.
Gorsze jest tłuczenie kotletów schabowych w niedziele oraz co sobotnie ponawianie prób zamordowania dywanu przez sąsiadów z góry.
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Ja zasypiam obowiązkowo na boku, obojętnie którym
PS. Winkie, gratuluję napisania posta pasującego do tematu
PS. Winkie, gratuluję napisania posta pasującego do tematu
Czczony nie tylko w Chinach
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Za to Twój w 50% jest off topem.Ant pisze:PS. Winkie, gratuluję napisania posta pasującego do tematu
Na lewym boku nie potrafię zasnąć dlatego iż słyszę bicie swego serca. I lewa ręka mi drętwieje. A latarnie świecą...
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Nie można wybrać kilku opcji, a szkoda. U Mnie najczęstszą pozycją do zasypiania jest "pozycja boczna ustalona" jak ta uczona na pierwszej pomocy. Ale także zdarza się pozycja embrionalna lub po królewsku. Jeśli chodzi o nakrycie kołdrą to zależy od wielu rzeczy jak choćby czy muszę się nią z kimś dzielić np. z kotem Także istotna jest temperatura w pokoju i ubiór lub jego brak
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Ja śpię "po królewsku" jedynie wtedy kiedy mam katar, a nie mam/bądź nie chce mi się wstać po krople do nosa.
Na brzuchu się jedynie budzę...
Btw. wątek zaczyna schodzić na warunki spania - może należałoby wydzielić już nowy wątek?
Na brzuchu się jedynie budzę...
Kiedyś było lato, a ja byłam zamotana w puchową pierzynę aż po czubek głowy. Warunki cieplarniane, niczym w piekarniku.dimgraf pisze: Jeśli chodzi o nakrycie kołdrą to zależy od wielu rzeczy jak choćby czy muszę się nią z kimś dzielić np. z kotem Także istotna jest temperatura w pokoju i ubiór lub jego brak
Btw. wątek zaczyna schodzić na warunki spania - może należałoby wydzielić już nowy wątek?
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Nie dam rady nic zaznaczyć, bo zasypiam w każdej z tych pozycji Zasnę nawet na siedząco, ale to najczęściej w czasie nauki nad książkami (zasypia się najlepiej )
Nie rozumiem niechęci co poniektórych do nieszczęsnych skarpetek. Jak w zimie mi zimno, to chętnie zakładam grube, bawełniane w sumie nikt mnie nie ogląda a co mają mi stopy marznąć... do tego termofor, jakiś kot i pod kołderkę
Nie rozumiem niechęci co poniektórych do nieszczęsnych skarpetek. Jak w zimie mi zimno, to chętnie zakładam grube, bawełniane w sumie nikt mnie nie ogląda a co mają mi stopy marznąć... do tego termofor, jakiś kot i pod kołderkę
Jesteśmy ofiarami geografii. Kulturowo, intelektualnie, uczuciowo.
-
- młodASek
- Posty: 21
- Rejestracja: 4 sty 2012, 11:48
Re: Sen- w jakiej pozycji?
meg pisze:Nie rozumiem niechęci co poniektórych do nieszczęsnych skarpetek. Jak w zimie mi zimno, to chętnie zakładam grube, bawełniane w sumie nikt mnie nie ogląda a co mają mi stopy marznąć... do tego termofor, jakiś kot i pod kołderkę
Podpisuję się pod tym rękami i nogami i od siebie dodam, że zasypiam w pozycji bocznej prawostronnej, a budzę się na żabę
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Ja tez jak większość zasypiam na boku z tym, że obowiązkowo musi być włączona muzyka plus zapalona mała lampka biurkowa. A jak zdarzy się, że w nocy wyłączą prąd to w tej samej sekundzie się budzę i nie zasnę dopóki wszystko nie załączy się ponownie
Re: Sen- w jakiej pozycji?
O Ty marnotrawczyni prąduWanilia pisze:Ja tez jak większość zasypiam na boku z tym, że obowiązkowo musi być włączona muzyka plus zapalona mała lampka biurkowa. A jak zdarzy się, że w nocy wyłączą prąd to w tej samej sekundzie się budzę i nie zasnę dopóki wszystko nie załączy się ponownie
Jesteśmy ofiarami geografii. Kulturowo, intelektualnie, uczuciowo.
Re: Sen- w jakiej pozycji?
ja śpię na plecach z rękoma wzdłuż ciała także porównałbym to do pozycji w prosektorium. wrażliwość na wszelkie dźwięki niesamowicie wysoka - wszystko mnie budzi.
www.pustamiska.pl
jedno kliknięcie to garść karmy dla zwierzaków ze schronisk
jedno kliknięcie to garść karmy dla zwierzaków ze schronisk
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Sen w pozycji na nieboszczyka, nietoperz w awatarze i słuch jak u nietoperza... Jesteś wampirem?
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Sen- w jakiej pozycji?
o masz, rozgryzłeś mnie.
pewnie powinienem teraz poprosić o zmianę rangi na "wampirAS".
btw, czym się różni pozycja embrionalna od bocznej?
pewnie powinienem teraz poprosić o zmianę rangi na "wampirAS".
btw, czym się różni pozycja embrionalna od bocznej?
www.pustamiska.pl
jedno kliknięcie to garść karmy dla zwierzaków ze schronisk
jedno kliknięcie to garść karmy dla zwierzaków ze schronisk
Re: Sen- w jakiej pozycji?
W pozycji embrionalnej jesteś skulony, ręce znajdują się blisko twarzy zaś kolana są mocno ugięte. W pozycji bocznej możesz leżeć całkowicie wyprostowany a dłonie nie koniecznie znajdują się blisko twarzy. Np. W pierwszej pomocy jest coś takiego jak pozycja boczna ustalona. Jak wcześniej wspomniałem często mi się zdarza spać właśnie w takiej pozycji z kursu pierwszej pomocy.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
Re: Sen- w jakiej pozycji?
Zdecydowanie pozycja embrionalna. Sypiam złożona jak scyzoryk z bardzo dziwnie ułożoną głową
einmal ist keinmal