Powitanie ;-) Witajcie!
- BsGrandsonII
- młodASek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 sie 2008, 21:05
- Lokalizacja: Płock
Powitanie ;-) Witajcie!
---
Ostatnio zmieniony 6 mar 2010, 21:06 przez BsGrandsonII, łącznie zmieniany 1 raz.
- BsGrandsonII
- młodASek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 sie 2008, 21:05
- Lokalizacja: Płock
Witaj!
Ciesze się, że ktos wpowadził na forum nowe tematy. Gdy przeczytałem cechy introwersji to mało nie padłem. 100% tych cech odpowiada mi!! Jestem w szoku, że jest więcej ludzi którzy są bardzo podobni do mnie! Wkońcu moge nazwać siebie i to dzięki Tobie!
Dzię-ku-je!
Ciesze się, że ktos wpowadził na forum nowe tematy. Gdy przeczytałem cechy introwersji to mało nie padłem. 100% tych cech odpowiada mi!! Jestem w szoku, że jest więcej ludzi którzy są bardzo podobni do mnie! Wkońcu moge nazwać siebie i to dzięki Tobie!
Dzię-ku-je!
Nic na siłę, każdy ma swoje zdanie
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
Thinking w kontekście powyższej ankiety to skłonność do rozmyślań a nie umiejętność myślenia. Ja też trochę zdziwiona jestem , że wyszło mi tu tylko 12%, gdyż wydaje mi się ze rozmyślam znacznie powyżej średniej krajowej. Najczęściej rozmyślam o różnych rzeczach podczas przygotowywania posiłków i pracy w ogródku, a i pracę zawodową też mam taką, że mogę sobie w niej na rozmyślania pozwolić.Bardzo Dziwna Osoba pisze:Mi wyszło jakoś dziwnie: Extraverted: 22%, Sensing 12%, Thinking 1%, Judging 22%. Jeszcze kilka lat temu Thinking miałabym pewnie ze 100 % .
Gdy byłam młodsza, mój ogólny poziom introwertyzmu wynosił chyba 100%. W ogóle stwierdziłam, że wszelkie konflikty jakie w życiu miałam z ludźmi , to były konflikty z ekstrawertykami, którzy mnie nie rozumieli a ja z kolei nie rozumiałam ich.
A jeśli dziecko introwertyk ma rodziców ekstrawertyków, to już ma zupełnie przekichane. Dlatego zawsze miałam wrażenie, że kompletnie nie pasuję do mojej rodziny.
Quirkyalone
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
Thinking w kontekście powyższej ankiety to skłonność do rozmyślań a nie umiejętność myślenia.urtika pisze:Bardzo Dziwna Osoba pisze:Mi wyszło jakoś dziwnie: Extraverted: 22%, Sensing 12%, Thinking 1%, Judging 22%. Jeszcze kilka lat temu Thinking miałabym pewnie ze 100 % .
Domyśliłam się tego Kiedyś nie miałam pracy, nudziło mi się strasznie, każdy dzień był podobny, więc niemal całymi dniami rozmyślałam. Zazwyczaj o zmarnowanych szansach itd. Teraz mniej rozmyślam, ale 1 % to trochę przesada, dlatego się zdziwiłam. A z tym extrawertyzmem to może i się zgadza. Trudno ocenić, bo lubię być otoczona sympatycznymi ludzmi na codzień, ale takimi co się w nic nie wtrącają, Jak mam ochotę rozmawiać to rozmawiam, a jak nie to nie. Takich mam ludzi w pracy i m. in. dlatego bardzo mi ta praca odpowiada. Za to nie cierpię spotkań z sąsiadami, a szczególnie z 90% koleżanek, które mają dzieci.Nie wynika to z mojego nastawienia, tylko poprostu tacy ludzie zawsze najbardziej interesują się moim życiem, a ja nie cierpię się każdemu zwierzać ze swoich prywatnych spraw. W domu za to lubię mieć ciszę i spokój. A ogólnie w życiu to chodzę zawsze swoimi drogami. Wydaje mi się, że jestem extrawertykiem. Kiedyś w jakiejś książce też mi tak wyszło.
Pewnie czytałaś książkę F. Littauer Osobowość Plus, tam jest taki bardzo dokładny test.Bardzo Dziwna Osoba pisze: Kiedyś nie miałam pracy, nudziło mi się strasznie, każdy dzień był podobny, więc niemal całymi dniami rozmyślałam. Zazwyczaj o zmarnowanych szansach itd. Teraz mniej rozmyślam, ale 1 % to trochę przesada, dlatego się zdziwiłam. A z tym extrawertyzmem to może i się zgadza. Trudno ocenić, bo lubię być otoczona sympatycznymi ludzmi na codzień, ale takimi co się w nic nie wtrącają, Jak mam ochotę rozmawiać to rozmawiam, a jak nie to nie. Takich mam ludzi w pracy i m. in. dlatego bardzo mi ta praca odpowiada. Za to nie cierpię spotkań z sąsiadami, a szczególnie z 90% koleżanek, które mają dzieci.Nie wynika to z mojego nastawienia, tylko poprostu tacy ludzie zawsze najbardziej interesują się moim życiem, a ja nie cierpię się każdemu zwierzać ze swoich prywatnych spraw. W domu za to lubię mieć ciszę i spokój. A ogólnie w życiu to chodzę zawsze swoimi drogami. Wydaje mi się, że jestem extrawertykiem. Kiedyś w jakiejś książce też mi tak wyszło.
Jesli chodzi o mnie, też lubię się otaczać sympatycznymi i pozytywnie myślącymi ludźmi i zawsze bardzo starannie dobierałam sobie znajomych. Toksycznych ludzi zaś unikam jak ognia.
Mój introwertyzm przejawia się głównie w tym, że zamiast przebywać w tłumie ludzi, wolę siedzieć w domu i czytać książki i nie czuję się samotna gdy przebywam sama. Wydaje mi się, że gdybym od jutra miała iść na emeyturę wcale by mi to nie przeszkadzało i na pewno znalazłabym sobie coś ciekawego do roboty. A te cechy introwertyków wymienione na wikipedii pasują do mnie niemal w 100% .
A tak poza tym, Bardzo Dziwna Osobo, już dawno temu zauważyłam, że mamy bardzo podobne poglądy na wiele spraw i chyba również podobne charaktery. Gdybyś mieszkała na połudnu Polski, myślę, że byłabyś jedną z moich najlepszych koleżanek. Razem byśmy bulwersowały otoczenie naszymi nonkonformistycznymi poglądami . Miałybyśmy niezły ubaw.
Quirkyalone
- BsGrandsonII
- młodASek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 sie 2008, 21:05
- Lokalizacja: Płock